Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

napisał(a) **Marek358** » 01.05.2013 07:45

FUX napisał(a):Ze zjazdem nie ma problemu. Problemem w sobotę może być wbicie się na autostradę w Zagrzebiu.
Weź mapę i zobacz, co Ci będzie pasowało...
O której chcesz być w Zagrzebiu i w jakim miesiącu i czy musisz być w sobotę?

Będzie to sobota w pierwszy weekend sierpnia. Niestety nie znalazłem apartmana zaczynającego pobyt przed sobotą.
Najprawdopodobniej będę jechał od Letenye.
Spodziewam się, że nie będzie dużych korków przed Zagrzebiem na końcu A4 (bramki), a także na A3 (obwodnicy Zagrzebia). Zastanawiam się czy będzie jakiś problem na węźle A3-A1 no i największego problemu spodziewam się na pierwszych bramkach (biletowych) na A1.
Czy pisząc powyższe mam rację czy też jestem w błędzie? (jechałem 4 lata temu więc mogę nie wszystko pamiętać).
Czy tą pierwszą część A1 można w ogóle jakoś ominąć jadąc od strony A3?

napisał(a) **zbig99** » 01.05.2013 08:21

Marek358 napisał(a):Pytanie do tych co mają doświadczenie z sobotami w sezonie. Interesują mnie ewentualne korki w rejonie Zagrzebia przy zjeździe z A3 na A1 i na bramkach na A1. Czy robią się tam w soboty duże korki? Jeżeli tak, to czy można to jakoś sensownie ominąć?

Zwykle unikam wyjazdów przy zmianach turnusów....
W sobotę przekraczałem granicę SLO/CRO 3 razy. 2 razy w ostatnią sobotę czerwca przekraczałem ok godz 08:00 rano i stałem 10-15 minut (ale miałem nocleg tranzytowy w Ptuju).
1 raz przekraczałem również w ostatnią sobotę czerwca w ok. 12:00 i stałem ok 2,5h - Co ciekawe korek wyjeżdżającch z Chorwacji był wtedy o ok 1h dłuższy.
Ostatnio wybrałem wariant wyjazdu w piątek i z noclegiem tuż za granicą SLO/CRO w okolicach Krapiny. W piątek o godz. ok 16:00 stałem na tej granicy max. 10 minut..
Jedyna wada.. Za szybko dojechałem na nocleg tranzytowy.. Założyłem 2h stania na granicy w piątek po południu i dojazd na nocleg na godz. 18-19 i potem spokojny dojazd na południe Chorwacji ok 13-14 na nastepny dzień...

napisał(a) **dids76** » 01.05.2013 09:50

Marek358 napisał(a):Czy tą pierwszą część A1 można w ogóle jakoś ominąć jadąc od strony A3?

Ja jadę zawsze od strony Słowenii i staram się nie jeździć w soboty. Gdybym chciał ominąć bramki w Lucko pojechałbym tak:
http://goo.gl/maps/9aNlq
To jest opcja od strony Słowenii, od strony Węgier raczej też dasz radę zjechać na węźle Lucko i wjechać na D1.
O tak:
http://goo.gl/maps/lvUii

napisał(a) **Marek358** » 01.05.2013 11:33

dids76 napisał(a):
Marek358 napisał(a):Czy tą pierwszą część A1 można w ogóle jakoś ominąć jadąc od strony A3?

Ja jadę zawsze od strony Słowenii i staram się nie jeździć w soboty. Gdybym chciał ominąć bramki w Lucko pojechałbym tak:
http://goo.gl/maps/9aNlq
To jest opcja od strony Słowenii, od strony Węgier raczej też dasz radę zjechać na węźle Lucko i wjechać na D1.
O tak:
http://goo.gl/maps/lvUii

Dzięki!
Czy duży korek na bramkach w Lucko to gwarantowana sprawa w sobotę w sierpniu?

napisał(a) **dids76** » 01.05.2013 11:37

Bramki Lucko (juz poprawione :wink:

). W sobotnie ranki i poludnia w sezonie to raczej norma.

napisał(a) **FUX** » 01.05.2013 11:52

Nie wiem. Od dawna nie jeździmy w weekendy. :wink:

Możesz założyć, że norma.

napisał(a) **Marek358** » 01.05.2013 12:00

Nie jechałem nigdy w sobotę. Zeszłym razem (4 lata temu) jechałem w niedzielę i było bez problemu. Po 10 czy 15 minutach byłem za bramkami. Ciekaw jestem ile mi straty czasu grozi w sobotę. Godzina?

napisał(a) **Cropolak** » 04.05.2013 22:15

w Letenye postoisz max 30 minut (maksymalnie) zwykle idzie szybciej, bo jak jest duzy ruch to puszczają osobówki przejściami dla autobusów.
Lucko - hmm , ostatnio bylem tam o 14, ale w czwartek i stałem jakies 15-20 min, lecz jak jechalem 2 lata temu jeszcze w sobote, tez poczatek sierpnia to bylo tam stania do 40 minut, wiec nie wiem czy sens to objezdzac, lepiej objechać wracając, chybe ze korzystasz z no-cash( osobiście polecam, spogladac w twarz tym co mają 10 km korka, a Ty sobie ich omijasz

) Na pewno nie jedź przez Słowenie, na wymianie turnusów - korek minimum 2h gwarantowany.

napisał(a) **edo** » 10.05.2013 14:29

w Letenye polecam zjazd na stare przejście, tam jest zawsze pusto i bezproblemowo, bo na przejściu autostradowym różnie bywa, szczególnie jak przed nami jest samochód np. z Ukrainy, wtedy czekanie z pół godziny.

napisał(a) **Kanarek** » 13.05.2013 14:38

Dobra wiadomość dla podróżujących Jadranską autocestą (A1) w stronę Dubrovnika:
http://motorways-exitlists.com/europe/hr/a1.htm
wg zestawienia odcinek Vrgorac-Metković będzie otwarty w czerwcu 2013 ("U/C, open 06/2013")

napisał(a) **Marek358** » 13.05.2013 17:48

Kanarek napisał(a):Dobra wiadomość dla podróżujących Jadranską autocestą (A1) w stronę Dubrovnika:
http://motorways-exitlists.com/europe/hr/a1.htm
wg zestawienia odcinek Vrgorac-Metković będzie otwarty w czerwcu 2013 ("U/C, open 06/2013")

Ciekawe czy rzeczywiście się wyrobią, czy będzie tak jak u nas...

napisał(a) **walp** » 13.05.2013 18:29

Marek358 napisał(a):
Kanarek napisał(a):Dobra wiadomość dla podróżujących Jadranską autocestą (A1) w stronę Dubrovnika:
http://motorways-exitlists.com/europe/hr/a1.htm
wg zestawienia odcinek Vrgorac-Metković będzie otwarty w czerwcu 2013 ("U/C, open 06/2013")

Ciekawe czy rzeczywiście się wyrobią, czy będzie tak jak u nas...

Jak u nas... :?:

Nie bądź złośliwy. :oczko_usmiech:

Obserwowałem budowę A1 od Torunia do Gdańska. Generalnie przez pola, na płaskim terenie. Trochę wycinki lasu w okolicach Nowych Marzów. No, most przez Wisłę był wyzwaniem.
Gdybyśmy mieli warunki geograficzne jak w Cro, za mojego życia tej autostrady by nie było. :mrgreen:

napisał(a) **FUX** » 13.05.2013 19:41

Raczej piszesz, co wiesz, a nie wiesz, co piszesz... :wink:

napisał(a) **walp** » 13.05.2013 20:16

FUX napisał(a):Raczej piszesz, co wiesz, a nie wiesz, co piszesz...

Jeśli zwracasz się do mnie, to wyrażaj się jaśniej.

napisał(a) **FUX** » 13.05.2013 20:19

walp napisał(a):
Obserwowałem budowę A1 od Torunia do Gdańska. Generalnie przez pola, na płaskim terenie. Trochę wycinki lasu w okolicach Nowych Marzów. No, most przez Wisłę był wyzwaniem.
Gdybyśmy mieli warunki geograficzne jak w Cro, za mojego życia tej autostrady by nie było.