Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

Nie do końca ten temat ale mam nadzieję, że admini przymkną oko
Wiadomo kiedy Chorwacja wejdzie do strefy Schengen?

empire13 napisał(a):Nie do końca ten temat ale mam nadzieję, że admini przymkną oko
Wiadomo kiedy Chorwacja wejdzie do strefy Schengen?

Dzisiaj dobra wiadomość:
https://turystyka.wp.pl/chorwacja-w-str ... 117226144a

Janusz Bajcer napisał(a):

empire13 napisał(a):Nie do końca ten temat ale mam nadzieję, że admini przymkną oko
Wiadomo kiedy Chorwacja wejdzie do strefy Schengen?

Dzisiaj dobra wiadomość:
https://turystyka.wp.pl/chorwacja-w-str ... 117226144a

Dzięki. To już wiem dlaczego nic nie znalazłem

No właśnie że przegłosowali to każdy wie ale pytanie od kiedy ?, oby przed sezonem turystycznym bo to większości z nas zaoszczędzi sporo czasu.

W zamieszczonym linku:
Cyt: Parlament Europejski przegłosował poparcie dla wejścia Chorwacji do strefy Schengen już od stycznia 2023 roku.

yzedef napisał(a):No właśnie że przegłosowali to każdy wie ale pytanie od kiedy ?, oby przed sezonem turystycznym bo to większości z nas zaoszczędzi sporo czasu.

Czyli znalazłeś jakiś fajny nocleg?

Wczoraj przekraczałem granicę Słoweńsko-Corwacką i wyglądało jakby pogranicznicy już sprzątali biurka. Nawet dokumentów nie brali do ręki tylko machali rękami.

Janusz Bajcer napisał(a):W zamieszczonym linku:
Cyt: Parlament Europejski przegłosował poparcie dla wejścia Chorwacji do strefy Schengen już od stycznia 2023 roku.

Ale dla przeciwwagi inny cytat:

Niestety podjęcie decyzji przez Parlament Europejski nie jest równoznaczne z przyjęciem Chorwacji do wspomnianej strefy. Ostateczna decyzja będzie bowiem należała do Rady UE. Ta musi być jednomyślna, aby postanowienie mogło wejść w życie.

- https://podroze.wprost.pl/10947268/chor ... ji-pe.html
A Słowenia robi wszystko co tylko może, aby zablokować wejście CRO do Schengen.

piekara114 napisał(a):

yzedef napisał(a):No właśnie że przegłosowali to każdy wie ale pytanie od kiedy ?, oby przed sezonem turystycznym bo to większości z nas zaoszczędzi sporo czasu.

Czyli znalazłeś jakiś fajny nocleg?

Tak w Mandre, blisko wody i fajny standard.
Mam nadzieję że będzie już bez granic to taki wyjazd na Pag będę miał tylko trochę dłużej niż takie Świnoujście

Janusz Bajcer napisał(a):W zamieszczonym linku:
Cyt: Parlament Europejski przegłosował poparcie dla wejścia Chorwacji do strefy Schengen już od stycznia 2023 roku.

Odpadają ostatnie przeszkody w swobodnej jeździe nad Adriatyk. A pamiętacie, jak w Polsce nie było A1, wiec jeździło się przez Śląsk na Cieszyn, potem pierwsze przejście graniczne i wjazd do Czech? Dalej już w Czechach autostrad też było mało, więc wolny przejazd do przejścia granicznego z Austrią za Mikulovem (do dnia dzisiejszego zostały budynki tego przejścia i sklepów bezcłowych). Dalej przez malownicze tereny destynacji winiarskich Darsenhofen i Poysdorf nieśpiesznie do Wiednia. W Wiedniu brak obwodnicy, autostrada dopiero dalej. Potem kolejne przejście graniczne i wjazd do Słowenii. Jak stało się czekając na granicy, a była ładna pogoda - to człowiek czuł takie pierwsze uderzenie gorącego południowego powietrza... Kawałkiem autostrady do Mariboru, dalej zwykła droga, przepiękne widoki tego zielonego kraju, aż do kolejnego przejścia granicznego w Gornji Macelj. A w Chorwacji autostrada do Karlovaca, a potem - jazda drogami krajowymi. Powiem Wam, że przejazdy (też nocne) Jadranką i te widoki spowodowały, że tak często wracam do Chorwacji. W szczególności pierwszy przejazd, a był od Rijeki po Split.
Terez jedzie się szybciej, bezpiecznej, samochody też są już zdecydowanie inne. Ale wtedy to sam przejazd miał coś w sobie z przygody. Trwał dłużej, ale pozostawiał w pamięci pocztówkowe obrazki.

komaciek napisał(a):A pamiętacie

Pięknie to ująłeś - kwintesencja wyprawy wakacyjnej, z którą się utożsamiam i stosuję ten scenariusz w każdym roku...


PS Ogromna prośba o spuszczenie zasłony zapomnienia na bubla językowego, którym jest słowo destynacja

prof. Jan Miodek:
"Chociaż często spotykam się z rozmaitymi potworkami. Takimi jak destynacja, która w Słowniku języka polskiego nie istnieje, a jedyne znaczenie, jakie udało mi się odnaleźć dla niej w polszczyźnie, to "ostateczny cel podróży statków". W takim sensie destynacją Batorego mogło być Buenos Aires. A teraz, niezależnie od tego, czy jesteśmy we Wrocławiu, czy w Koziej Wólce, znajdziemy tam wakacyjne destynacje, takie jak Egipt, Grecja czy Wyspy Kanaryjskie."

stachan napisał(a):

komaciek napisał(a):A pamiętacie

Pięknie to ująłeś - kwintesencja wyprawy wakacyjnej, z którą się utożsamiam i stosuję ten scenariusz w każdym roku...


PS Ogromna prośba o spuszczenie zasłony zapomnienia na bubla językowego, którym jest słowo destynacja

prof. Jan Miodek:
"Chociaż często spotykam się z rozmaitymi potworkami. Takimi jak destynacja, która w Słowniku języka polskiego nie istnieje, a jedyne znaczenie, jakie udało mi się odnaleźć dla niej w polszczyźnie, to "ostateczny cel podróży statków". W takim sensie destynacją Batorego mogło być Buenos Aires. A teraz, niezależnie od tego, czy jesteśmy we Wrocławiu, czy w Koziej Wólce, znajdziemy tam wakacyjne destynacje, takie jak Egipt, Grecja czy Wyspy Kanaryjskie."

Na szybko sprawdziłem, w Słowniku Języka Polskiego pod red. W. Doroszewskiego jest wyraz "destynacja" z przypisanym znaczeniem w języku polskim. Język polski to tworzywo ciągle plastyczne i przyjmuje zapożyczenia z wielu języków. Wydaje mi się, że słowo to weszło już na trwałe do języka potocznego i każdy z nas doskonale rozumie jego znaczenie. Czy przyjmowanie takich neologizmów zaśmieca nasz język, czy też rozwija - każdy może ocenić według własnych odczuć i kryteriów.

Wracając do wątku - tak jak napisałeś, podróże w tamtych latach to była kwintesencja wakacyjnych wojaży. A jest już pokolenie, które podróżując nie poznało tego klimatu.

Zmieniając trochę temat, czy ktoś jeździ S1 lub jest z rejonu Żywca? Jak idą pracę na obwodnicy Węgierskiej Górki?
Zakończą przed wakacjami? W teorii mieli zakończyć w sierpniu 2023 (nie licząc czasu styczeń-marzec), ale wakacje zaczynają się trochę wcześniej.
Z drugiej strony, zimy też mamy marne

yarko2000 napisał(a):Zmieniając trochę temat, czy ktoś jeździ S1 lub jest z rejonu Żywca? Jak idą pracę na obwodnicy Węgierskiej Górki?
Zakończą przed wakacjami? W teorii mieli zakończyć w sierpniu 2023 (nie licząc czasu styczeń-marzec), ale wakacje zaczynają się trochę wcześniej.

Wg mnie kiepsko to wygląda, aby udało się w terminie zakończyć prace... Już w sierpniu były spore opóźnienia...https://zywiec.naszemiasto.pl/budowa-ob ... c1-8951845
"Z uwagi na opóźnienia związane z drążeniem tuneli, trasa będzie gotowa nie w 2023 roku, jak planowano, a rok później. "

A tak deklarują postępy inwestorzy: https://wegorka-s1.pl/postep-robot.html i na tej stronie znajdziesz też fotki.

No trudno, przemęczymy się jeszcze ten rok , oby kolejnego poślizgu nie było