Korki po drodze nad Adriatyk i jak ich uniknąć...

zbig99 napisał(a):Korki na chorwackich bramkach odstraszają tylko turystów. To same straty.

Eee, chyba nie.
Gdyby odstraszały, to ilość turystów by malała. A rośnie.

Ja osobiście byłem w Chorwacji 6 razy, nauczyłem się jednego. Nie warto się pchać na autostradę jeżeli jedziesz w dzień. Chorwacja ma tak dobrze rozwiniętą infrastrukturę drogową, że można spokojnie jechać tzw." nacionalkami" podróż wydłuży się nam 30min do godziny zależy gdzie jedziemy, a przynajmniej nie stoimy w korkach. Nie mówię już o tym jak często widziałem gotujące się auta na Chorwackich autostradach

Zimny90 napisał(a):Ja osobiście byłem w Chorwacji 6 razy, nauczyłem się jednego. Nie warto się pchać na autostradę jeżeli jedziesz w dzień. Chorwacja ma tak dobrze rozwiniętą infrastrukturę drogową, że można spokojnie jechać tzw." nacionalkami" podróż wydłuży się nam 30min do godziny zależy gdzie jedziemy, a przynajmniej nie stoimy w korkach. Nie mówię już o tym jak często widziałem gotujące się auta na Chorwackich autostradach

Wiesz, jak wydłuży mi się 30 minut na trasie Dubrownik - Pula to faktycznie spoko

My osobiście byliśmy w cro z 10 razy, wszędzie gdzie się da jeździmy autostradą, co najwyżej omijamy newralgiczne miejsca czy zjeżdżamy o przysłowiowe jedne bramki wcześniej. Staramy się nie przemieszczać w weekendy, obwodnice Zagrzebia robić przed godzinami porannego czy popołudniowego szczytu itd

zbig99 napisał(a):

bonovox75 napisał(a):

stachan napisał(a):Wygląda na to, że w przyszłym roku jest duża szansa na brak korków na przejściach granicznych UE z Chorwacją (...)

korki przeniosą się na bramki na autostradzie....

Takich korków na bramkach jak w tym roku to jeszcze nie widziałem w Chorwacji a byłem w niej już 8 razy. Chorwacja powinna wprowadzić winiety. Korki na chorwackich bramkach odstraszają tylko turystów. To same straty.

My pewnie byliśmy z 10 razy. Jadąc przygotowanym z odrobiną wiedzy, np. z tego forum, to wielkie korki nie grożą Grunt to myśleć i być elastycznym

zbig99 napisał(a):

bonovox75 napisał(a):

stachan napisał(a):Wygląda na to, że w przyszłym roku jest duża szansa na brak korków na przejściach granicznych UE z Chorwacją (...)

korki przeniosą się na bramki na autostradzie....

Takich korków na bramkach jak w tym roku to jeszcze nie widziałem w Chorwacji a byłem w niej już 8 razy. Chorwacja powinna wprowadzić winiety. Korki na chorwackich bramkach odstraszają tylko turystów. To same straty.

Korki na autostradzie? Jest na nie rada - nie jeździć w weekendy (a już na pewno nie w sobotę w dzień!). Ja nawet w szczycie sezonu nie notuję wielkiego ruchu na chorwackich autostradach. Zero stania na Lucko (bilety rozdają specjalnie zatrudnieni na tę okoliczność ludzie, nie automat), potem lekkie zatwardzenia do Karlovca i dalej luz. Nawet w lipcową niedzielę, jak to było w tym roku

zbig99 napisał(a):

bonovox75 napisał(a):

stachan napisał(a):Wygląda na to, że w przyszłym roku jest duża szansa na brak korków na przejściach granicznych UE z Chorwacją (...)

korki przeniosą się na bramki na autostradzie....

Takich korków na bramkach jak w tym roku to jeszcze nie widziałem w Chorwacji a byłem w niej już 8 razy. Chorwacja powinna wprowadzić winiety. Korki na chorwackich bramkach odstraszają tylko turystów. To same straty.

To, że maja wejśc do strefy to dobra wiadomość, czy wejdą zobaczymy. Korki w sezonie niestety będą zawsze i to nie tylko z powodu bramek ale samej ilości aut, które jadą w tym samym czasie. Jedyna rada, którą ostatnio stosuję to unikanie jazdy w weekendy i to sie sprawdza, poza tym jazda poza sezonem ale przy dzieciach to raczej trudne do zrealizowania. Nie mem planów konkretnych na przyszłe wakacje ale chyba Cro zdradzę, na rzecz może Hiszpanii bo ceny apartamentów i jedzenia już są chyba niższe niż w Cro. Pozostaje jeszcze dojazd ale jak się odpowiednio wczesniej biletów poszuka to może to nie byc jakas niebotyczna kwota.

W tym roku jechałem 15 sierpnia na noc. Zero korków
Powrót po 2 tygodniach w środe tez na noc. Zero korków mimo ze to ostatnie dni wakacji

Nawet gdyby trafiło sie 2h stania to mam to zawsze wkalkulowane. Jadąc 1200km trudno oczekiwać drogi na której jesteśmy sami albo ze nikt nie blokuje lewego pasa...

W 2020r powinno tez być OK bo wracamy do korzeni czyli jedziemy we wrześniu, trza korzystać bo dzieciok jeszcze w wieku przedszkolnym. Bedzie miał 5,5 roku i piątą wizyte w Cro. Dobra średnia

Szczerze to od granicy w Cro do powiedzmy Splitu to raczej Jadranką czas wydłuży się o 5 h a nie 30 minut. Owszem 200kun w portfelu mniej ale pól dnia w kieszeni. Nie wliczajmy losowych wypadków korków o sobót w sierpniu. Nigdy nie przejechałem całej ale na takim 150km odcinku to 30-75minut trzeba dodać a x3? Za dużo miejscowości po drodze

piotrekbeti napisał(a):Szczerze to od granicy w Cro do powiedzmy Splitu to raczej Jadranką czas wydłuży się o 5 h a nie 30 minut. Owszem 200kun w portfelu mniej ale pól dnia w kieszeni. Nie wliczajmy losowych wypadków korków o sobót w sierpniu. Nigdy nie przejechałem całej ale na takim 150km odcinku to 30-75minut trzeba dodać a x3? Za dużo miejscowości po drodze

Przecież zamiast Jadranki można wybrać D1. Mało miejscowości po drodze, ruch niewielki. Pewnie że dłużej niż autostradą, ale jedzie się o wiele szybciej niż Jadranką.

piotrekbeti napisał(a):Szczerze to od granicy w Cro do powiedzmy Splitu to raczej Jadranką czas wydłuży się o 5 h a nie 30 minut. Owszem 200kun w portfelu mniej ale pól dnia w kieszeni. Nie wliczajmy losowych wypadków korków o sobót w sierpniu. Nigdy nie przejechałem całej ale na takim 150km odcinku to 30-75minut trzeba dodać a x3? Za dużo miejscowości po drodze

Ja mówię o czasie jazdy w korkach i to z doświadczenia, a nie z google maps. Jechaliśmy ze znajomymi kiedyś Oni jechali do Szybenika zakorkowaną autostradą, a my do Primosten nacionalką, zjechałem z autostrady w Karlovac i na miejscu bylem równo z nimi, gdzie miałem jakieś 30km dalej.

Alternatywa na zakorkowane punkty poboru opłat...
https://gazetawroclawska.pl/nowy-system-oplat-na-a4-duze-zmiany-znikna-korki/ar/c4-14537067

endryu napisał(a):Alternatywa na zakorkowane punkty poboru opłat...
https://gazetawroclawska.pl/nowy-system-oplat-na-a4-duze-zmiany-znikna-korki/ar/c4-14537067

"Taki system poboru od czerwca 2019 roku jest zainstalowany na odcinku autostrady A1 między Toruniem a Gdańskiem"

i nic to nie daje

Bramka jest fatalnie oznakowana, co kilka aut trafi się mistrz, który bez aplikacji podjedzie do "kasy" a później wszyscy muszą się wycofać, zbyt mały odcinek przed kasami gdzie można swobodnie podjechać. Skoro korek do kasy ma z 2km a szeroko się robi na 200m przed kasami to ile to ułatwi tym z aplikacją?

Osobne kasy (tylko karta) rozdzielone barierką na 1-2km przed bramkami koło Zagrzebia nie wzięły się bez powodu ...

A ja proponuję już kilkukrotnie sprawdzony patent. Przyjazd do cro w godzinach wieczorowych w niedzielę. Wyjazd z cro w godzinach wc
zesnorannych w piątek. Patent działa na 100% na terenie całej Chorwacji oraz w krajach tranzytowych.

gemello napisał(a):A ja proponuję już kilkukrotnie sprawdzony patent. Przyjazd do cro w godzinach wieczorowych w niedzielę. Wyjazd z cro w godzinach wc
zesnorannych w piątek. Patent działa na 100% na terenie całej Chorwacji oraz w krajach tranzytowych.

Może i tak ale ...

Jadąc do cro przy tej samej długości urlopu ja bym marnował 2 dni czyli sobotę i niedzielę

Mówisz, że powrót wyjeżdżając wcześnie rano w piątek. Wcześnie to czyli o której? Weź pod uwagę, że nawet wyjeżdżając wcześnie to w kolejnych miejscach już wcześnie nie jesteś i z każdą chwilą masz wzmożony weekendowy ruch. My wyjeżdżamy w czwartek koło 9 rano i to dla nas wcześnie . We Wiedniu jesteśmy w godzinach szczytu. Nie chciałbym się tu znaleźć w piątek w tych godzinach. To tylko przykład jakich pewnie każdy ma wiele. Wszystko zależy kto, gdzie, którędy i na jak długo jedzie Składowych zresztą jest sporo więcej ...

gemello napisał(a):A ja proponuję już kilkukrotnie sprawdzony patent. Przyjazd do cro w godzinach wieczorowych w niedzielę. Wyjazd z cro w godzinach wc
zesnorannych w piątek. Patent działa na 100% na terenie całej Chorwacji oraz w krajach tranzytowych.

Jadąc w piątek rano, popołudniu będę przedzierał się ślimaczym tempem od Wr Neustadt do północnych rogatek Wiednia a potem na robotach pod Lipnikiem w Czechach - sprawdzone nawet po sezonie. W piątek i poniedziałek się nie jeździ, bo wszyscy wyjeżdżają i wracają, głównie tranzyt.