Korcula - ŢRI ŽALA - Žrnovo i pozostałe kempingi na Korculi!

Ally,

moze bede Ci mogla pomoc choc troszke, ale dopiero za tydzien. Moi znajomi w zeszlym roku byli na Korculi (co prawda krotko - chyba 3 - 4 dni, ale zawsze) i na pewno wypowiedza sie chetnie na ten temat. Moze nawet maja jakies fotki z campu. Z tym, ze obecnie sa w Norwegii i kontakt z nimi mam utrudniony;) Jak tylko wroca - wypytam i dam znac.

Pozdrawiam Cie bardzo, bardzo serdecznie

Będę bardzo wdzięczna

Aniu. A Ty już wróciłaś z CRO?

Alez skad... Jade w podobnym terminie do Ciebie - druga polowa sierpnia.
Ciagle rozwazam rozne miejsca, niezmienne pozostaje jedno: Hvar i camp Lili

Mam trzy opracowane trasy:

Pierwsza:
1. Paklenica 3 dni
2. Okolice Makarskiej ( w celu jednodniowej wycieczki na Brac, wjechania na Sv Jure, zobaczenia Imotski, Muzeum Muszli w Makarkiej i Cetiny w okolicach Omisa) 4-5 dni
3. Hvar - tydzien

Druga:
1. Hvar - 7 dni
2. Peljesac - 7 dni

Trzecia:
1. Paklenica 3 dni
2. Hvar 7 dni
3. Peljesac 5 dni


Tyle, ze na Peljesac 5 dni to troche za malo, wiec ta trzecia raczej odpada.
W pierwszej troche watpliwosci co do Riwiery Makarskiej - strasznie tloczno mi sie kojarzy to miejsce, ale moje zaplanowane wycieczki w tym rejonie sa kuszace....
Zobaczymy, jest jeszce troche czasu na rozmyslania i planowanie:)

Pamietam Ally, ze pisalas o mapie Hvaru kupionej w ksiegarni Bezdroza.
Czy to byla cz.3 wybrzeza, skala 1:100 000, wydana w Ljubljanie chyba w 2001? Tylko taka tam znalazlam. Czy z niej wlasnie bylas zadowolana?

P.S. Kto wie, jesli wyladuje na Peljesacu to moze sie tam spotkamy?

Mapę mam tą:
http://www.bezdroza.com/?page=shop/flyp ... 0871c1cecc

Jest to najdokładniejsza mapa jaką udało mi się znaleźć na rynku. Co prawda wydnaie 2002 ale myślę, że jest ok. Ważde jest to, że dokładnie wskazuje wszelkie drogi, ściezki itd. Choć w necie znalazłam jeszcze dokłądniejszą mapę Korculi, niestety nie mam szans na jej wydrukowanie w takim formacie by była czytelna.

Co do Twoich planów wydaje mi się, że najsensowniejsza opcja do wersja nr 2. Rozumiem, że jedziesz wyłacznie na dwa tygodnie.
Wybór oczywiście należy do Ciebie, jednak ja myślę, że dobrze jest dokłądnie zwiedzić te miejsca i ich najbliższą okolicę bardzo dokładnie.
Ja spędziłam na Hvarze dwa tygodnie i jeszcze jest kilka miejsc do których bym pojechała

Tydzień na Hvarze, pozwoli Ci zwiedzić sporo i napewno będziesz miała co robić: miasto Hvar, Jelsa, Sv. Nedjela ze wspinaczką do groty, Vrbovska, i mnóstwo małych pieknych mieścin, pola lawendowe itd.
Np.............. warto zajrzeć tu:
http://www.fivestars.hr/photo_gallery/image/223/

Peljesac to też miejsce gdzie tydzień będzie pracowity bo prócz niego i jego atrakcji należy zawitać na starym mieści na Korculi itd.

witam ponownie

W innym poście próbowałem opisać kemping na Korćuli
forum/viewtopic.php?t=8120

Mam nadzieję ,że mi się troszeczkę udało przybliżyc kemping w Potirnie

Skoro tak mało osób pozytywnie jest nastawionych do Korćuli postanowiłem napisać swoją opinię:

Przepiękna dziewicza przyroda brak ludzi.

Ceny wyjątkowo niskie.W 2004 za rodzinę 2 dorosłe + 10 i 13 lat dzieci + namiot + auto + prąd zpłaciłem około 38 zł (oczywiście po przeliczeniu na złotówki )Jak się orientuję to właściciel nie zmianiał cen od około 8 lat (nawet wisi tam gdzieś oficjalny cennik z pieczątakimi oraz datą z lat 90.Kemping położony jest przy domu starszych właścicieli, większość zacieniona.Dom gospodarzy dyskretnie oddalony.Rewelacyjne sanitariaty.Nowe.A właścicielka co parę godzin bardzo starannie wszystko sprzątała (właściwie to niewiele miała do sprzątania ponieważ oprócz nas w sierpniu były może jaszcze jakieś 3 czy 4 namioty.)Naprawdę wyjątkowo czysto i pachnąco.Właściciele przemili.Jeden jedyny jak dla mnie minus to dość dalekie zejście do morza.Jakieś 400 metrów w dół.( Z kempingu przepiękny widok na morze ).Plaża mała, małe kamienie.My raczej chodziliśmy troszeczkę dalej na skałki i tam przez cały dzień urzędowaliśmy.Doskonałe miejsce do podwodnych wojaży (także z samą maską i rurką ).Obok kempingu jakieś 300 metrów przepiękny ponkt widokowy (trzeba troszeczkę wspiąć się ścieżką do góry) "swiety Juryj" z kapliczką.

Podsumowując:

Znakomite miejsce dla tych którzy pragną wypoczynku z dala od ludzi i zgiełku miasta.Cisza,spokój przepiękna przyroda i jescze raz spokój.Przepiękne widoki oraz czystość kempingu.

Ps.Dla tych którzy chcieliby troszeczkę miasta polecam oddaloną jakieś 6 km od Potirny Vela Luce gdzie w pełni kwitnie życie towarzyskie.Jest również ala hipermarket gdzie można zrobic większe zakupy.

Hej!
To musi być ten kamp o którym sobie gawędziliśmy na 1 stronie tego tematu, u państwa Separović - też serdecznie polecam. A jakie mają pyszne winko i rakiję, warto sobie więcej kupić do domu
pzdr

zawodowiec napisał(a):Hej!
To musi być ten kamp o którym sobie gawędziliśmy na 1 stronie tego tematu, u państwa Separović - też serdecznie polecam. A jakie mają pyszne winko i rakiję, warto sobie więcej kupić do domu
pzdr

Właśnie pisałam w innym wątku, że o tym kempie były już pozytywne wypowiedzi i mialam na myśli Twoją.
Hmmm muszę się zastanowić nad tym miejscem.

Ally, jedź i serdecznie pozdrów państwa Rużę i Zdravka ode mnie
Jak ktoś lubi to jeszcze jedną atrakcją jest wybrzeże dalej na zachód. Można się przejść albo podjechać spory kawałek kiepską drogą przez las i zejść w którymś miejscu nad morze. Piękne skaliste wybrzeże. Nam się udało znaleźć jaskinię połączoną z morzem, nad nią naturalny most, pod nim głęboka woda. Z mostu fajne skoki z nie za dużej wysokości. Dla hardcorowców - można skoczyć prosto w dosyć małą ciemną studnię z ok. 8 m, trochę wybiera psychę ale raz się zdecydowałem. Głębokość wody bezpieczna, kilkanaście metrów - sprawdziłem przed skokiem. No i fajna wspinaczka na skałki, jak lecisz to prosto do głębokiej bezpiecznej wody. Ale to też trzeba lubić Nie wiem czy teraz bym od razu znalazł to miejsce. Szkoda że nie mam pod ręką skanera bo fotki stamtąd niestety mam tradycyjne, i z samego kampu też.

Naprawdę mam spory problem jeśli chodzi o Korculę. Z jednej strony chciałabym być w miarę blisko samego miasta aby sobie je zwiedzać ale z drugiej cenię sobie fajne, spokojne kempingi i w sumie dojazd nei stanwoi większego problemu.
Ciekawi mnie czy na Korculi nie ma takich perełek jak Lilli na Hvarze ... Przecież to spora wyspa i pewnie istnieją jakieś przydomowe kempingi.
Ale nikt nic nie pisze nawet o tych oficjalnych

Ally,

Dziekuje za odpowiedz:)
Ta wlasnie mape planuje kupic.

A co do moich planow: czasu mamy ciut wiecej niz dwa tygodnie (od 13.08 sobota do 31.08 sroda). Narazie biore pod uwage moj plan nr 1 lub 2 (nr 1 - bo moj Piortek bardzo chce do Paklenicy, nr 2 - bo lubie pobyc dluzej w jakims miejscu. A wiem, ze tydzien na Peljescac, to na pewno nie za wiele, krotszy pobyt dla mnie nie mialby sensu...) Wiec plan nr 3 raczej odpada...

W sprawie campu na Korculi odezwe sie niebawem, jesli tylko czegos sie dowiem.
Mysle jednak, ze bedziesz musiala przejechac sie troche po wyspie i wierze, ze znajdziesz jakas "perelke"

Pozdrawiam:)

Ally,

to znow ja:)
Jestem juz po konsultacji w sprawie campu.
Otoz moi znajomi mieszkali na campie Tancaraca za Vela Luka, na samym koncu wyspy. Polozony dosc wysoko ("widokowo", na odludziu - podobno dalej nie ma juz drogi). Z namiotu widok na morze, do plazy trzeba zejsc w dol i do wyboru jest kilka zatoczek z miejscami do plazowania. Zatoczki dzikie, malo ludzi (oni byli na poczatku wrzesnia). Duzo cienia, camp niewielki, ceny niewygorowane (ale konkretnych cen nie znam).
Niedaleko jest jaskinia (sa drogowskazy), ktora mozna zwiedzac.
Nie chcialam na nich naciskac, bo wlasnie wrocili z wakacji, ale jak znajda zdjecia z tego campu to dam znac.

Owocnych poszukiwan, Ally

Z opisu by mi pasowało że tam byliśmy. Nie zostaliśmy jednak bo kamp na nas zrobił wrażenie trochę takiego kombinatu, za wielki i zatłoczony. Jeśli to ten oczywiście.
Droga idzie jeszcze dalej ale potem jest szlaban i dalej ogrodzony teren wojskowy. Plaża niedaleko szlabanu fajna i skalista, żołnierz-wartownik nie puszczał dalej brzegiem ale jak spytałem czy można dalej dopłynąć kawałek do 'wojskowego' brzegu to nie robił specjalnie problemu. To było 3 lata temu, nie wiem jak jest teraz.

Wiesz, Zawodowic, mozliwe ze to wlasnie to miejsce. Znajomi wspominali o terenie wojskowym. Jednak kiedy byli nie bylo tloku, a camp okreslili jako sredniej wielkosci, bardzo spokojny. Pewnie nie jest to maly przydomowy camp, ale cos wiekszego.
Z pewnoscia jednak nalezy zrobic samemu objazd wyspy i wybrac camp najlepszy dla siebie:)))

Aniu, i tu się całkowicie zgodzę My właśnie całą Korcule objechaliśmy, gdzieś niedaleko tego kampu na pn-zach. brzegu znaleźliśmy fajną czyściutką zatoczkę, chyba Bristova albo któraś inna, też zaliczyliśmy dłuższą kąpiel i pojechaliśmy dalej. Tak właśnie można całą wyspę zobaczyć