Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

KORĆULA... nasze bajeczne wspomnienia

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 15.08.2009 13:39

Wieczorem ryba z grila ala Ivan.I znowu pech,nie wiem czy przeżycia z dzisiejszego dnia to sprawiły ale fakt jest taki że nie mamy żadnej fotki z tej wyśmienitej uczty!!!!!
Sam ceremoniał grilowania jakże miły dla oka.Drzewo oliwne i delikatne smarowanie rybki gałązką rozmarynu maczaną w oliwie z oliwek z plantacji Ivana.Efekt był taki że śmiało mogę powiedzieć że to najlepsiejsza ryba jaką w życiu jadłam.
Jaka to była ryba nie wiem i tutaj bardzo żałuje że nasz angielski nie pozwalał nam na dokładne zrozumienie tego jaka to była ryba jak i wielu ciekawych opowieści naszych gospodarzy.Z tego co potrafilismy razem posklejać naszym kulejącym angielskim jak i innymi formami porozumiewania się Ivan to ciekawa postać.
Dwa razy był jedna nogą na tamtym świecie,raz przez uderzenie pioruna a drugiej "śmierci" nie rozszyfrowaliśmy.Uczestniczył w wojnie po której wyjechał do Kanady.Pracował tam w fabryce aluminium(katastrofa) polował na bizony i niedżwiedzie co widzieliśmy na zdjęciach.A skórę niedżwiedzia brunatnego miał w saloniku.Z Sofi poznali sie na Florydzie jak zaciągnął się na statek.Opłynął kawał świata bo wiele mówił o pięknych brazylijkach o poczęciu najstarszego syna na Karaibach.Niestety nie wszystko udawało nam się zrozumieć.
Z Edmonton w Kanadzie wrócili do Ćary gdzie jego ojciec przepisał mu przed śmiercią winnicę z siedmioma tysiącami krzewów winorośli jak i drzew oliwnych.Sofi przed kazdym porodem leciała do Kanady by chłopacy mieli Kanadyjskie paszporty.A ulubiona teściowa Ivana do Kanady wyemigrowała z Austri co dało się słyszeć w jej akcencie i wieczornych pożegnaniach z zięciem.Sarkastyczne guten nacht z ust Ivana wywoływały niezrozumiały dla nas potok słów matki Sofi.
Tu muszę wyjaśnić że Ivan miał wiele szacunku dla niej i większość tych utarczek słownych była w żartobliwym tonie.
Baćva zdobyta,ryba zjedzona... cudowny dzień.
Nie mamy już siły na nic do czego przyczyniło sie też opróznianie zapasów wina naszych gospodarzy więc rezygnujemy z wieczornego spaceru ... laku noć
mirass
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 194
Dołączył(a): 22.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) mirass » 15.08.2009 14:58

Piszcie,piszcie dobrze się czyta i przydatne wskazówki też się przydadzą ponieważ planuje wyjazd na Korcule chociaż w samym mieście Korczula byłem i bardzo mi sie podobało.W tym roku byłem na Braciu też pięknie ,jak w całej południowej chorwacji.pozdrawiam.
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4240
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 15.08.2009 15:17

Fantastyczna opowieść, piękne zdjęcia. W tym roku i my gościnnie zjechaliśmy Korculę ale do tak pięknych miejsc nie zajechaliśmy.
marco_mk
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 01.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) marco_mk » 15.08.2009 22:51

-Bratysława-Węgry droga 86 -Lendava-Varazdin-autocesta do Ploće(błąd) -

proszę o informacje o problemach na trasie Bratysława - Cakovec
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 15.08.2009 23:32

marco_mk napisał(a):-Bratysława-Węgry droga 86 -Lendava-Varazdin-autocesta do Ploće(błąd) -

proszę o informacje o problemach na trasie Bratysława - Cakovec

problemów brak :D
marco_mk
Autostopowicz
Posty: 2
Dołączył(a): 01.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) marco_mk » 16.08.2009 11:14

Pytanie do Oginioszki

Jeżdżę w nocy przez Węgry E65 (86):
Bratysława (około 24:00)-Rajka-Moson Magyarovar (ten odcinek był bezpłatny-czy nadal?),

dalej:
Csorna-Szombathely-Kormend-Redic-Dolga Vas (parking i stacja paliw) podobno w tym roku lepiej tankować na Chorwacji?
Rok temu zmieniano trasę przejazdu do Lendawy z uwagi na autostradę!? czy są nadal problemy?

dalej:
Lendawa-Mursko Stredisce-Cakowec (czy jest czynna stacja paliwowa?)

dalej:
Mala Subota (wjazd na autostradę do Zagrzebia)
Czy waszym zdaniem lepiej jechać na Varażdin?

Nie jechałem do Ravcy (rok temu autostrada była do Sestanovac)

Jeżeli jest problem z dojazdem do Ploce

to może przez Vrgorac-Metkovic-Neum??? (nie znam trasy)

proszę o informację
mk





[/b]
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18689
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 16.08.2009 13:21

Twoja relacja jest wspaniałym uzupełnieniem naszej ubiegłorocznej wizyty na Korczuli :) Szkoda , że w tym roku braknie na nią czasu ... :?
Pozdrawiam serdecznie
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 16.08.2009 16:17

marco_mk napisał(a):Pytanie do Oginioszki

Jeżdżę w nocy przez Węgry E65 (86):
Bratysława (około 24:00)-Rajka-Moson Magyarovar (ten odcinek był bezpłatny-czy nadal?),

dalej:
Csorna-Szombathely-Kormend-Redic-Dolga Vas (parking i stacja paliw) podobno w tym roku lepiej tankować na Chorwacji?
Rok temu zmieniano trasę przejazdu do Lendawy z uwagi na autostradę!? czy są nadal problemy?

dalej:
Lendawa-Mursko Stredisce-Cakowec (czy jest czynna stacja paliwowa?)

dalej:
Mala Subota (wjazd na autostradę do Zagrzebia)
Czy waszym zdaniem lepiej jechać na Varażdin?

Nie jechałem do Ravcy (rok temu autostrada była do Sestanovac)

Jeżeli jest problem z dojazdem do Ploce

to może przez Vrgorac-Metkovic-Neum??? (nie znam trasy)

proszę o informację
mk
hmm tak naprawde my przejazd potraktowaliśmy jak przygodę bez naszym zdaniem zbędnych szczegółowych przygotowań.Mój kierowca jest zagorzałym wrogiem nawigacji bo nie lubi jak ktoś decyduje za niego.I zgadzam się z nim że niedługo większość ludzi bez pomocy techniki nie będzie potrafiła zrobić trzech kroków.
Odcinek za Bratysławą na Wegry jest bezpłatny
W Lendavie trzeba bardzo uwarzać bo drogowskazy kierują nas na płatna autostradę(dwa kilometry ale można się na tym nieżle przejechac)
my jakoś to omineliśmy ale nie wiemy jak :D
Jeżeli nie wjedziesz do Cro na oparach to spokojnie stacje znajdziesz,my tankowalismy w Ćakovcu i na autostrade wbijalismy się w Varazdinie.
A problem co do jazdy przez Ploće opisaliśmy,naszym zdaniem napewno lepiej zjechać wcześniej ale tu też Ci nie podpowiemy bo nie jechaliśmy.
Czasami fajnie jest pobłądzić i zrobić pare gaf bo to właśnie buduje klimat przygody ,którą można wspominać w długie zimowe wieczory :D





[/b]
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 16.08.2009 19:50

dzień 5
Oczywiscie rano odczulismy wczorajszą degustację Ivanowych win,no może nie był to kac ale tutaj w tych temperaturach nawet mały kacyk jest niebezpieczny.Wpłyneło to na nieco ślamazarne tempo ładowania się do auta jak i póżniejsze podejście do zwiedzania wyspy.Postanowilismy sobie dzisiaj za cel eksploracje zachodniej i północnej częci wyspy a konkretnie Brny,Priżby,Blato i Prigradicy.
Za Smokvicą skręcamy na Brne zauważając po drodzę stację benzynową.Jest bliziutko od Zavalaticy co nas cieszy.

Obrazek

jest i Brna ale po krótkim postoju i poszukiwaniach plaży stwierdzamy że tu nie znajdziemy niczego interesującego.

Obrazek

Kierowca upewnia się czy czegoś nie przeoczył i wynajduje na wylocie z Brny zatoczkę

Obrazek

cofamy się ,miejsce wyglada naprawdę fajnie ale dlaczego brak plażowiczów.Niestety nie sprawdziliśmy tego tylko wyładowujemy cały nasz dobytek i targamy go na plażę by stwierdzić że woda przy plaży jest cała zarośnięta jakimś zielskiem.Odwrót i dalej do Prizby.

Obrazek

która też nas nie zachwyca.Po tym co zobaczylismy na Punpatskiej i Baćvie nasze wymagania są nieco wygórowane.Plażowanie z drogą nad głową mimo kilku urokliwych wysepek w tle to nie to czego szukamy.

Obrazek

Następny cel to Blato które ukazuje nam się w pieknej dolinie.Widok cudowny i szkoda że zdjęcia nigdy tego nie obrazują.

Obrazek



Obrazek

Wjazd na to wzgórze jak i zjazd uleczyły mojego kierowcę który musiał wczoraj skosztować najwięcej z piwnicy Ivana.Niestety dzieci od godziny męcza nas pytaniem -kiedy będziemy na plaży,daleko jeszcze,chcemy na Lumbarde i tak w kółko.Darowalismy sobie zwiedzanie Blato bo szczerze mówiąc w ten upał nam też zaczeło się śpieszyć by zanurzyć się w wodzie.
Waskimi uliczkami Blato uciekamy do Prigradicy,ale i tam nie mamy szczęścia na trafienie w fajne miejsce.Całkiem możliwe że w tej podróży mineliśmy coś fajnego ale w tych temperaturach i z dziećmi dla których plaża to jedyne miejsce dobrej zabawy nie żałujemy.Chcemy by to był urlop udany dla wszystkich a nie tylko dla rządnych zwiedzania rodziców którzy targają swoje dzieci od zabytku do zabytku.
Koniec końców lądujemy na Lumbardzie by zobaczyć na ich twarzach to na czym nam najbardziej zależy -szczęście.
Uwielbiają Lumbarde i nie dziwimy sie bo oferuje im najwięcej zabawy.

Obrazek

Dla nas Lumbarda też ma swój urok i jest fajną odskocznią od Punpatskiej i Baćvy.

Obrazek
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 16.08.2009 20:42

Mój kierowca postanawia w końcu sie trochę poopalać (z gołym tyłkiem) i odpływa w siną dal.Teleobiektyw na max i mam go



ale zorientował się i zwiał niby taki wstydliwy

Obrazek

Bidula gonił nas ciągle z kremem powtarzając w kółko smarować się, smarować... i co spaliło go pierwszego.Dwa opakowania panthenolu na niego poszły :D .Fajnie to wygladało jak od stóp do głowy w piance paradował po tarasie.Korci mnie by wstawić fotke ale mógłby mi tego nie wybaczyć :lol:
Wracając zachaczylismy o port w Lumbardzie by zmierzyć się z Chorwackim bankomatem.Nie pogryzł i nawet dał pieniądze.

Obrazek

Powrót do kwatery i walka o prysznic a potem duuuużo panthenolu na kierowce.To nie był dla niego przyjemny wieczór.Wentylator i pare szklanek jacka danielsa jakoś pomogły mu zasnąć.
laku noć
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 17.08.2009 13:09

Dzień nr.6 rozpoczął się od naprawienia kierowcy (panthenolem),oj ciężka to była noc dla niego.Wrażliwy taki jakiś jest na słońce :lol:
Dzieciaki atakują nas od rana o Lumbardę więc ulegamy by mieć święty spokój.Połączymy to ze spacerem po Korćuli i bedzie super.
Lumbarda poraz trzeci więc nic wam ciekawego nie dodam.Fajne miejsce dla rodzinki i tyle.Baćva i Punpatska są dużo piękniejsze ale z dziećmi które nie potrafia jeszcze dobrze pływać te miejsca są trochę stresujące.
Nie można ich na chwilę spuszczać z oka.Krótka płycizna i kamienie sprawiaja że zabawy w wodzie są nieco ograniczone.Tylko że tam jest tak pięknie!!! Lumbarda urodą im nie dorównuje ale daje poczucie swobody.
Dzisiaj na plaży przywitał nas taki widok



Obrazek

piękny ogromny brytyjski jacht.Kierowca zajęty pompowanie (oj ma trochę tego :D ) krzyczy zrób fajna fotkę no to robie ,on na to więcej a ja spokojnie nie odpłynie.Za pare minut odwracam się a jacht zniknął... ups



Obrazek

No jakoś mi to wybaczył.
Na to że dzieciaki same się znudzą kąpielą nie mamy co liczyć więc po pięciu godzinach musimy interweniować.Korćula czeka a kierowca marzy o panthenolu.Udaję sie nam znależć fajne miejsce parkingowe w centrum co nie jest takie proste w tym mieście i czasami lepiej zostawić autko na obrzeżach niz tracić czas na krążenie w tą i z powrotem.
Idziemy bez jakiegoś celu prosto przed siebie.
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 17.08.2009 17:39

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a tutaj z zachodniej strony starego miasta "plaża" przy betonowym nabrzeżu,hmm jak ktoś lubi.Choć z drugiej strony chciałabym wyjść z pracy i chwilkę popływać :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

i na tyle zwiedzania pozwoliły nam dzisiaj dzieci które skutecznie zniechęciły nas do ogladania czegokolwiek.Dlatego ta relacja wyglada jak teledysk w MTV bo bardziej bylismy zajęci poskromieniem ich ADHD .
Pozostało wpaść na lody(wyśmienite) i pozostawić zwiedzanie reszty Korćuli na inny dzień.
oginioszki
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 229
Dołączył(a): 27.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) oginioszki » 17.08.2009 18:36

Uwielbiam nasze powroty do Zavalaticy.Droga z Korćuli jest niezwykle malownicza i jest atrakcją samą w sobie.Mój kierowca uwielbiał tą drogę i było widać że cieszy się jak małe dziecko.I chyba go rozumiem,spędza w samochodzie dużo czasu na nudnych Opolskich drogach a tutaj jakieś dohamowania? wychodzenie z łuku? 8O czy jakoś tak to określał.
Ja tylko raz kawałek sie przejechałam bo podobno miało to być dla mnie fajne przeżycie :? no jakoś nie było.Po przejechaniu z miękimi nogami dwóch kilometrów dałam sobie spokój.Ja jestem zabójcza na nizinnych trasach a nie górskich :lol:
Niestety nie mam fajnej fotki obrazującej tą trasę.Wiele fajnych miejsc umkneło nam przed aparatem co uświadomilismy sobie dopiero teraz.Mamy przynajmniej kolejny argument do owiedzenia tej wyspy jeszcze raz.

Obrazek

w oddali widać fabrykę wina Pośip w Ćarze.
Mam chyba dzisiaj pourlopowego doła i ciężko mi się piszę.Moja dusza cierpi wspominając to co przeżylismy,długo czekaliśmy na taki cudowny urlop a on tak szypko minął ...
laku noć
helen
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2045
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) helen » 17.08.2009 18:43

Cudna ta Wasza relacja, dziękuję za spacer po Korculi, byliśmy tam jeden dzień w zeszłym roku, mam coraz większą ochotę wrócić do tego miasta i może i na wyspę na dłużej. A chandrze się nie daj, ja zawsze sobie mówię, że od powrotu z wakacji znowu jest coraz bliżej do kolejnych, nigdy dalej :) . Czekam na dalszy ciąg.
kkra
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 790
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kkra » 17.08.2009 19:01

zapisuję się do czytelni:)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
KORĆULA... nasze bajeczne wspomnienia - strona 6
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone