napisał(a) St.Witch » 11.07.2019 16:04
faktycznie na plaze przechodzi sie troche jakby przez czyjes posesje ,przez co sparawiaja wrazenie prywatnych.Mali Rapak jest rzeczywiscie mala i tak naprawde mieszcza sie tam jedynie mieszkancy tejze zatoki.Jesli przychodzi ktos obcy to jest juz prawie intruzem:) choc oczywiscie ma prawo,plaze przeciez nie sa prywatne.Wasza zatoka jest wieksza ,ale mniejsza od Veprinovej.Wyglada ze kazdy ma tam swoj kacik ,plazowe utensylia leza raczej przez caly czas na plazy ,nikt ich nie zabiera na noc. Jako ze plaza jest nieco oddalona od drogi to i "obcych" turystow jest niewielu. ok.17 slonce chowa sie za gore i robi sie troche chlodniej,co przy nierzadkich sierpniowych upalach moze byc nawet pozadane. Tak,da sie przejsc do naszej zatoki ,taka sciezka tuz nad plaza.Pomiedzy obiema zatokami jest "skakanka" czyli polka skalna dla rybakow i niewyzytych dzieci i skaczacych na wszelkie mozliwe czesci ciala.