Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj! [Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
wiolek_lp napisał(a):Na wyspie, w ciągu tygodnia pobytu zrobiliśmy 814 km Nawet przy naszym zamiłowaniu do jazdy, wydaje się to dość duża ilość, bo oprócz dojazdu do i z Prizby pierwszego i ostatniego dnia, pozostałe 740 km zostało zrobione w ciągu 6 dni.
Imponujący wynik. My na Pagu, przez 9 dni zrobiliśmy ok. 460 km. Biorąc pod uwagę zbliżoną powierzchnię wysp - jestem pod wrażeniem.
Aaaa czyli byliście w mojej Žuljanie? nie wiem, o której godzinie, ale jeśli w godzinach między 9 a 14.30 to tego dnia plażowaliśmy właśnie na głównej plaży, ale na samym jej końcu, prawie pod boiskiem. Tam woda jest czyściutka i jest bardzo przyjemne zejście do wody. Nie pamiętam, żeby tego dnia było tak pochmurno... za to pamiętam doskonale, co nas spotkało po południu - to był nasz ostatni dzień w Žuljanie i postanowił nas pożegnać delfin widzieliśmy go właśnie na głównej plaży, skakał sobie dłuższą chwilę przy kajakarzach (ci to dopiero mieli widok 0)
wiolek_lp napisał(a):
Magda O. napisał(a):W przyszłości, przy następnej wizycie w Cro ( mam nadzieję, że w przyszłym roku).
lotnikwsk napisał(a):Przywracasz wspomnienia Trstenik , Żuljana ,Ston a teraz jeszcze Hvar
Po to właśnie są relacje
walp napisał(a):
wiolek_lp napisał(a):Na wyspie, w ciągu tygodnia pobytu zrobiliśmy 814 km Nawet przy naszym zamiłowaniu do jazdy, wydaje się to dość duża ilość, bo oprócz dojazdu do i z Prizby pierwszego i ostatniego dnia, pozostałe 740 km zostało zrobione w ciągu 6 dni.
Imponujący wynik. My na Pagu, przez 9 dni zrobiliśmy ok. 460 km. Biorąc pod uwagę zbliżoną powierzchnię wysp - jestem pod wrażeniem.
No właśnie ten wynik sprawił, że mam takie duże poczucie, że nic nie zobaczyłam, pomimo ilości przejechanych km No ale z Prizby do samej Korculi 3 razy- to już ok. 240 km, plus kolejne 240 podczas trzykrotnego przejechania do Vaja i Samograd i się uskładało...
Magda O. napisał(a):Aaaa czyli byliście w mojej Žuljanie? nie wiem, o której godzinie, ale jeśli w godzinach między 9 a 14.30 to tego dnia plażowaliśmy właśnie na głównej plaży, ale na samym jej końcu, prawie pod boiskiem. Tam woda jest czyściutka i jest bardzo przyjemne zejście do wody. Nie pamiętam, żeby tego dnia było tak pochmurno... za to pamiętam doskonale, co nas spotkało po południu - to był nasz ostatni dzień w Žuljanie i postanowił nas pożegnać delfin widzieliśmy go właśnie na głównej plaży, skakał sobie dłuższą chwilę przy kajakarzach (ci to dopiero mieli widok 0)
wiolek_lp napisał(a):
Magda O. napisał(a):W przyszłości, przy następnej wizycie w Cro ( mam nadzieję, że w przyszłym roku).
A w tym roku gdzie będzie zdrada ?
Wszystko na to wskazuje
Zdjęcia mi mówią, że była to ok. godziny 10.50 także gdzieś tam pewnie Ty plumkałaś się No to piękne wam pożegnianie zrobiły delfiny
Zapraszam, pewnie koło week pojawi się kolejna część, trochę czasu pochłania segregacja zdjęć, zmniejszanie, pisanie
PS. Malutka rada Nie cytuj całego postu, jak chcesz zacytować coś konkretnie, to resztę po prostu usuń Dobrze, że nie zacytowały się zdjęcia bo by była mała masakra
Rozpakowaliśmy się w Jelsie, więc dla formalności pokażę nasz apartament, w którym zostaliśmy na kolejny tydzień. Co prawda zdjęcia zostały zrobione ostatniego dnia, ale nie będę z tym zwlekać, bo to nic ciekawego...
Zdecydowaliśmy się na app nr 1 u Nikoli ze względu na dobrą cenę- 1 tydzień lipca 2+2 za 50 e, fajną, czyli cichą i spokojną okolicę, jednocześnie blisko centrum, no i jak dla nas fajny standard w stosunku do ceny. Jak się okazało był to świetny wybór, i długo biłam się z myślami, czy wrócić do niego w tym roku, czy jednak wybrać robinsonadę przy wodzie, problem rozwiazał się sam, bo w termininie pobytu "nasz" app był już zajęty. Jeśli jednak wrócę kiedyś do Jelsy, na pewno będę celowac w to miejsce. Było parę minusów, ale za tą cenę nie spowiedziewałam nie wiadomo jakich luksusów, było nam tam bardzo wgodnie, także ogólnie na plus i polecam
Pare zdjęć, znowu to moje głupie pstrykanie w pionie i filmik.
W małym budyneczku przy domu znajduje się pomieszczenie gospodarcze z pralką, z której oczywiście można korzystać. Są też środki czystości, jak czegoś braknie można sobie dobrać.
Po lewej app mój, po prawej corriny
Schodki do grilla, który niestety znajduje się na dole i brak przy nim jakiś krzeseł, trzeba zgrillować i iść do apartamentu, my korzystaliśmy raz, także nie było to dla nas bardzo uciążliwe
Widoki z app przy okazji innych odcinków, ale wiele zdjęć nie posiadam, polecam zaglądnąć do relacji corriny, u niej można idealnie podglądnąć widoki jakie miałyśmy z tarasów
A w kolejnym odcinku plażowanie w miejscu, które było planowane już 3 lata temu, a niestety nie doszło do skutku
wiolek_lp napisał(a):DOM Rozpakowaliśmy się w Jelsie, więc dla formalności pokażę nasz apartament, w którym zostaliśmy na kolejny tydzień. Co prawda zdjęcia zostały zrobione ostatniego dnia, ale nie będę z tym zwlekać, bo to nic ciekawego...
Zdecydowaliśmy się na app nr 1 u Nikoli ze względu na dobrą cenę- 1 tydzień lipca 2+2 za 50 e, fajną, czyli cichą i spokojną okolicę, jednocześnie blisko centrum, no i jak dla nas fajny standard w stosunku do ceny.
Cena faktycznie super, aczkolwiek ja po raz kolejny dałabym to moje 65 EUR za nasz apartman, bo był absolutnie wart swojej ceny
wiolek_lp napisał(a): W małym budyneczku przy domu znajduje się pomieszczenie gospodarcze z pralką, z której oczywiście można korzystać. Są też środki czystości, jak czegoś braknie można sobie dobrać.
I to była właśnie super opcja (mieliśmy tą pralnię praktycznie na przeciwko naszych drzwi Teraz już wiem, że ciuchów można zabrać naprawdę na lekarstwo i prać choćby codziennie, bo wyschną i tak w 5 minut (w pokojach są suszarki na balkon).
wiolek_lp napisał(a):Po lewej app mój, po prawej corriny
10.jpg
Dobrze znane drzwi Szkoda że dzieliło nas 1,5 miesiąca, mogłyśmy być sąsiadkami [/quote]
wiolek_lp napisał(a):Widoki z app przy okazji innych odcinków, ale wiele zdjęć nie posiadam, polecam zaglądnąć do relacji corriny, u niej można idealnie podglądnąć widoki jakie miałyśmy z tarasów
A zapraszam, zapraszam, te widoczki jeszcze pewnie kilka razy wrzucę, o każdej porze dnia i nocy Aż do znudzenia
agata26061 napisał(a):Fajnie ten apartament się prezentuje. No i pralka na wakacjach fajna rzecz, bo bez przerwy wszystko w soli, więc przydałoby się przeprać garderobę
Jak tak patrzę na zdjecia, to szału jakiegoś wielkiego nie robi, ale naprawdę było nam tam wygodnie i wystarczająco, a biorąc pod uwagę cenę to całkowicie super... Nie raz widywałam dużo droższe "rudery"
A pralka to faktyczie super sprawa Ostatnie 2 lata mieliśmy, teraz w robinsonadzie znowu pozostaną ręce
Ja też jak zawsze szukam zakwaterowania, to czasem aż mnie głowa boli. Za bardzo niski standard cena jak za luksusy. Oczywiście nie wszędzie, ale często cena nie jest adekwatna do warunków. W "naszej" Slavince też standard nie rzuca na kolana... W naszym apartmanie akurat był grzyb w klimie, więc praktycznie ogóle jej nie włączaliśmy, ale oprócz tego, to warunki dla mnie do zaakceptowania. Za dużo mniejszy apartman niż Wasz, bo 2+1 płaciliśmy 55euro, więc to też nie jest jakaś wygórowana cena patrząc na to, że jest tuż przy morzu.