napisał(a) LRobert » 10.10.2010 15:26
Piszę tylko i wyłącznie o mioch doświadczeniach z tego konkretnego wyjazdu. Dziwi was, że po takich wrażeniach nie mam ochoty na kolejną próbę? Chyba, że ktoś wie lepiej ode mnie co się działo na wyjeździe.
To samo dotyczy gospodarza w Polsce - może to też wyjątkowy przypadek, ale mnie się trafiło.
Fux ciągle myślę o nartach za granicą, ale jakoś nie mogę się zebrać. Dopóki syn ma szkołę to w grę wchodzi okres ferii. Drugie ograniczenie to maksymalnie 5 dni urlopu w pracy. A trzecie prozaiczne to budżet domowy, który nie wiem czy zniesie takie obciążenie uwzgledniając jeszcze wyjazd wakacyjny. Piszesz 400 Euro na głowę. Razy 3 i robi się 1200, plus dojazd/ode mnie jest trochę dalej i trzeba liczyć jeden dzień na dojazd a drugi na powrót/, plus jakieś wydatki na miejscu i wychodzi mi koszt 2 tygodniowego wyjazdu wakacyjnego.