Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Korčula, Prigradica - czerwiec 2014

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
DaJaRa
Cromaniak
Posty: 642
Dołączył(a): 11.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) DaJaRa » 01.07.2014 11:13

Piękne widoczki. I ja za kilka dni będę w tych okolicach :hut:
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 01.07.2014 11:19

relacja rewelacja, jest wszystko co lubię :D

jackuc napisał(a):Wógóle jakoś tak lubię siedzieć i gapić się w mapę Obrazek.]

mam zupełnie tak samo, i potem już znam drogę na pamięć :D

jackuc napisał(a):„Nasza zatoczka”

się nie dziwię, że stała się "Wasza" 8O (ale już ją raczej widziałem, trudno żeby nie :lol: )
Ostatnio edytowano 01.07.2014 11:28 przez te kiero, łącznie edytowano 1 raz
jackuc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1273
Dołączył(a): 17.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jackuc » 01.07.2014 11:22

Miałeś okazję na niej plażować ?
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 11423
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 01.07.2014 11:30

jackuc napisał(a):Miałeś okazję na niej plażować ?

ale tylko wirtualnie (o to mi chodziło), i tak zapadła mi w pamięci,
mam nadzieję, że kiedyś doświadczę fizycznie
jackuc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1273
Dołączył(a): 17.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jackuc » 01.07.2014 11:32

:D

Jasne, wiesz na północnej stroni wyspy słońce nieco inaczej "chodzi" niż na południowej, która jest moim zdaniem lepsza pod tym względem, sama zatoczka ok. Rosło na środku trochę tej trawy, której nie cierpię, ale tak to bardzo ok, ale oczywiście nie na bite dwa tygodnie siedzenia tylko tam :mrgreen:

Pozdrawiam
ewuniag
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 45
Dołączył(a): 21.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewuniag » 01.07.2014 21:54

jackuc napisał(a):Wracamy do Karlovac a następnie wskakujemy na hajłej i za moment mijamy rzekę KUPA KUPA i akurat o dziwo łapiemy naprawdę przypadkiem radio SRAKA Obrazek


:mrgreen: to nie moze byc przypadek, bo trafiliśmy na tą samą stację radiową tuż za KUPĄ :mrgreen:
Eunike1984
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1407
Dołączył(a): 30.06.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Eunike1984 » 01.07.2014 21:58

maluszek napisał(a):
Eunike1984 napisał(a):Ojj, jak Korcula to i mnie nie może zabraknąć :D Ale żeś dowalił z tym pisaniem wstępu do relacji już zimą :lol: Normalnie mnie rozbroiłeś :mrgreen: Też już chyba zacznę pisać wstęp do relacji przyszłorocznej :oczko_usmiech: :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:
Hahaha... Pozdrawiam ;)
Szrekowa ;)

a może lepiej zacząć pisać pamiętnik a potem tylko przepisać do relacji... wtedy na pewno nic nie umknie :D

Z pamiętników już dawno wyrosłam :lol:

Jackuc, ależ piękne fotki :D Normalnie nie mogę zedrzeć uśmiechu z twarzy, jak widzę znajome miejsca :D Sentyment do Korculi pozostanie mi na zawsze ;) A co do Policji, my tylko raz ich zauważyliśmy - przy wyjeździe z Blato. Ale zanim ich minęliśmy, zdążyliśmy zapiąć pasy :mrgreen:
jackuc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1273
Dołączył(a): 17.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jackuc » 02.07.2014 05:26

ewuniag napisał(a):
jackuc napisał(a):Wracamy do Karlovac a następnie wskakujemy na hajłej i za moment mijamy rzekę KUPA KUPA i akurat o dziwo łapiemy naprawdę przypadkiem radio SRAKA Obrazek


:mrgreen: to nie moze byc przypadek, bo trafiliśmy na tą samą stację radiową tuż za KUPĄ :mrgreen:



Hmmm teraz też myślę, że to nie był przypadek a może to była po prostu zapowiedź pogody w radiu .... :mrgreen:
jackuc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1273
Dołączył(a): 17.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jackuc » 02.07.2014 05:30

Sobota 14.06.2014


Na te ryby na grilla strasznie się uparłem a ponieważ nie wyłowiłem nic godnego uwagi w Jadranie pędzę z rana do Blato, w poszukiwaniu targu Obrazek. 10 minut i jestem.
Już taki jestem Typ, że jak sobie coś wbiję do głowy to kaplica.
Blato jest ładnym miasteczkiem, gdzie można pokręcić się w parkowej części centralnej miasteczka oraz bocznymi uliczkami. Jest to stosunkowo dobry punkt logistyczny w centrum wyspy ponieważ jest bank z bankomatem, Kościół (Msza Św. w Nd o godz. 9:00) sklepy spożywcze, restauracje, piekarnie, sklep kosmetyczny, apteka oraz również spory Konzum w podwórku za chyba dworcem PKS, oznaczony dużym banerem. Sklep ten jest bardzo dobrze zaopatrzony i tylko tam robiliśmy już potem zakupy.
A w międzyczasie Mr Słońce jakoś tak dziwnie ostro świeci Obrazek

Obrazek

Obrazek

No nic zaparkowałem na ryneczku, szukam ryb, zatem kieruję się wg. wskazówek z Forum w stronę Kościoła a tam stoi grupa osób i chyba na coś czekają.

Obrazek

Patrzę obok nich sklep “Ribarnica”, ale w środku żywego ducha, półki jak w starym Społem rok 1980, puste. Ktoś z oczekujących pokazuje, że sklep od 7. To czekam chwilę, siódma minęła nic się nie dzieje. Hmm ale widzę, że 30 metrów dalej podjechał bus pod dużą bramę po lewej stronie i wyładowują jakieś paki, no to wchodzę i w środku mym oczom ukazał się mini targ, zadaszony, coś jak podwórko ze sklepikiem oraz kilkoma straganami. Po lewej pan sprzedawał takie rybki.

Obrazek

Nazwy nie pamiętam, ale rybka okazała się niezbyt smaczna, mięso takie jak nie z ryby a bardziej z kurczaka, mięsiste, no chyba, że ja ją źle przyrządziłem bo na pewno była upieczona. W smaku nie była zła, ale i nie wyśmienita. Za dwie rybki płacę 80 KUN, dokupuję również pomidory. Niestety w czerwcu z owocami bardzo krucho, to wielki minus tego okresu.

Wracam do domku i oporządzam rybę, bo dzisiaj mam zamiar odpalić grilla a pogoda jak widać poczyna sobie coraz lepiej…. W międzyczasie gospodarz wpadł i mówi „cyklon” a na pytanie o Sun rozkłada bezradnie ręce „nikt nie wie kiedy Sunce kombak ….”
F…k, f…k, f…k

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Idziemy na plażę, woda dziś wyjątkowo ciepła bo 24 stopnie, ale niedługo zaczyna padać i coraz mocniej grzmi, czas się zwijać… Nad Hvarem chyba mocno leje, bo nie widać połowy wyspy.

Co tu robić ? Z opalania nici, rybki przygotowane czekają grzecznie w folii aluminiowej, aura się uspokaja, no to może skoczymy do Vela Luki luknąć co tam ciekawego.
Po drodze do celu przejeżdżamy przez Blato, a że ja nie znam jeszcze dobrze jego topografii, źle skręcam, navi koryguje mój błąd, zatem skręcam w prawo w ulicę pod górkę. Nie zauważyłem żadnego znaku ostrzegawczego, nie wiem może był a go przeoczyłem ? Jadę coraz wolniej bo i droga coraz węższa, trochę się wije. Coraz mniej samochodów naprawdę wąsko. Za kolejnym załomem hamuję – łot de fok ? Obrazek
Kurde nie przejadę, nie zmieszczę się. Po lewej i prawej dwa budynki schodzą się do wąskiego prześwitu swoimi rogami a pomiędzy nimi za mała jak mi się wydaje przerwa. Żono pomóż !!! Help !!!
Ona ledwo wysiada z samochodu uchylając drzwi na dosłownie 20-30 cm. Do tyłu słabo by było wyjechać, jedynie na wstecznym i to też raczej cienko widzę
Obrazek.

Natychmiast w głowie rodzą się koszmarne wizje, straż pożarna na sygnałach próbuje mnie wyciągnąć, helikoptery, breaking newsy w TV … ło kurde szok, no nic żona się przecisnęła pomiędzy ścianą a błotnikiem i mnie kieruje. Mam w miarę wyczucie samochodu, ale tu były centymetry …. Powolutku dojeżdżam do przewężenia, muszę złożyć oba lusterka bo zacząłem nimi obcierać o budynki… no teraz to jak w pułapce … hmm pięć głębokich oddechów, spokojnie: dasz radę. W brzuchu i głowie poczucie absolutnego uwięzienia, nie mam nawet możliwości opuścić samochodu, chyba jedyni przez bagażnik i mam ochotę uciec do pobliskiego baru, zostawiając auto zaklinowane między budynkami, Mała kropelka potu ścieka powolutku po skroni…. Żona blada, ale dzielnie pokazuje palcami lewo – prawo minimalne skręty kół, powolutku … złożone lusterka przeszły z zapasem po dwa cm…uffff ciekawe co będzie dalej. Jak tam będzie węziej to mogiła, będą wyburzać chyba te domy, żeby mnie wyciągnąć…
Ale nie kolejny zakręcik i podjazd do góry, z radości za szybko ciut wyjeżdżam i łup, parszywie walę mocno podwoziem o drogę k…a m…ć. Oki żadna kontrolka nie świeci, nie urwałem miski Obrazek, walnąłem progiem po stronie kierowcy, jak później patrzę widać gołą blachę na środku progu i z tyłu, zdarłem fabryczne zabezpieczenie antykorozyjne i na tym się na szczęście skończyło. Oj moja Hondzia mocno tu ucierpi na Korculi ….
W końcu wydostaję się z tego labiryntu uliczek. Bądźcie ostrożni podróżując po Blato. Najlepiej było by objechać tą mieścinę skuterem ew. jakimś starym Golfem 2 albo Cinquecento, o to by było idealne rozwiązanie.

Spoceni i bez słów w ciszy dojeżdżamy do VL a po drodze wpadamy jeszcze na rozpoznanie do Tommyego. Sklep jest umiejscowiony przed wjazdem do miasta po lewej stronie drogi, tak jakby jadąc do portu. Owszem duży z zewnątrz, ale jakiś taki pusty w środku. Zdecydowanie wolałem Konzum w Blato.

Hmm w końcu zajeżdżamy od strony portu do miast i co tam ciekawego ? W zasadzie nic. Długie nabrzeże, sporo przycumowanych łódek, knajpki, palmy, stacja INA i to chyba wszystko. Na pewno wszystko ładniej wygląda przy świecącym słońcu, ale ono dzielnie się schowało za chmurami.

Obrazek

Obrazek

Na pewno trzeba VL odwiedzić, ale ja nie znalazłem tam nic dla siebie, co by mnie urzekło i zachwyciło. No sporo rybek pływa przy nabrzeżu, warto mieć ze sobą kawałek bułki.

Po krótkim rekonesansie kierujemy się na południe wyspy mijając wysypisko śmieci i podążamy dalej drogą gruntową wzdłuż wybrzeża, do Grascice. Pamiętam jak Arlij wstawiała fotki z tego miejsca, jadąc w przeciwną stronę, były znacznie lepsze niż moje, robione przy chmurach.

Obrazek

W tle chyba Siusiak
Obrazek

i chyba Lastovo
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Grscica
Obrazek

Po tej mini wycieczce wracamy, rozpalam grilla, do tego obowiązkowo dwa piwka jako Strażnik Ognia, jemy rybkę z winkiem od gospodarza a po obiadokolacji ruszamy na lokalny spacerek przy czarnym niebie …

Obrazek

Jutro po Mszy ruszymy nach Korcula City.

CDN
banankochan
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 510
Dołączył(a): 14.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) banankochan » 02.07.2014 07:47

Na Korczuli byłem tylko parę godzin, więc chętnie poczytam.
maluszek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1213
Dołączył(a): 07.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) maluszek » 02.07.2014 07:52

całkiem fajnie wygląda ta Grscica :D tam jeszcze nie byliśmy
jackuc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1273
Dołączył(a): 17.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jackuc » 02.07.2014 07:54

Minimartini pewnie pokaże znacznie więcej z Grscicy jak już powróci, bo tam bazowali
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 02.07.2014 08:09

jackuc napisał(a):
Obrazek

Nazwy nie pamiętam, ale rybka okazała się niezbyt smaczna, mięso takie jak nie z ryby a bardziej z kurczaka, mięsiste, no chyba, że ja ją źle przyrządziłem bo na pewno była upieczona...

Obrazek


To chyba palamida - nigdy nie próbowałem...kurczak powiadasz. :lol:
jackuc
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1273
Dołączył(a): 17.06.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) jackuc » 02.07.2014 08:11

No jakoś tak bym porównał, na pewno była upieczona i ten sam sposób przygotowania zastosowałem potem do Orady i Orada była znacznie lepsza. Jeszcze bedzie fotka Orady w dalszej części relacji :papa:
Krisku
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 120
Dołączył(a): 03.08.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krisku » 02.07.2014 10:59

Palamida faktycznie wg. mnie jest zbyt sucha, ale dobre winko ją "zmiękcza". Oradę polecam i sardele. Pozdrawiam.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Korčula, Prigradica - czerwiec 2014 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone