Re: Korčula 2014 , ten "mały Dubrovnik" potrafi zachwycić ..
c.d.
No dobra , stoimy i czekamy jak ta pompa się skończy , po może 20
minetach powoli deszcz ustaje , ale co z tego jak smród NIE !
-Czy Jadran to wytrzyma?! Wrzucam zatem plecak z zakupami na "garb" i idziemy ....
To tutaj zaraz przy marinie spływała cała "kloaka" do Jadrana
Nie wygląda to fajnie i potem my się w tym kąpiemy.
Wróciliśmy do apartamentów , wszędzie trwa wielkie sprzątanie ,po drodze jeszcze spotkaliśmy Warszawiaków , ci coś tam pomarudzili nad organizacją TUI.
-trza było jechać z Gdańska , nam wsio pasi i ogólnie jest
the best!
"Monika" już otwarta , znaczy lodziarnia
w Lumbardzie , to po "kuglu" jeszcze wtryniliśmy.
Limonkowe i wanilja rewelacja po 7 kun gała , ale jaka gała to każdy kto był w Cro wie!
Na śniadanie tym razem poszedł "melon" , jakoś na
"zupę mleczną" nie bardzo mieliśmy ochotę.
Melon ...........POEZJA!!!
Zerkam za okno , jeszcze jakieś chmurki , ale powoli się przejaśnia ...hmmm...póki co na J
adran nie ma szans
, wróciłem się jeszcze z telefonem do mariny , bo tylko tu jest wifi za free w całej Lumbardzie (apartamentowe wifi drogie jak cholera , w doopach im się poprzewracało
) , by zerknąć jaką tu pogodę zapodają , ........ponoć po 12:00 ma być miodzio , no to nie ma co siedzieć bezmyślnie w apartamencie i się gapić w sufit , to podrepczemy sobie po Lumbardzie tymczasem.
Muszę przyznać , że Chorwacja po deszczu nie ma tego uroku w sobie , co widać na fotkach.
Ja sam już na myśl , że jutro ostatni dzień i do domu trzeba wracać , dostaję
białej gorączki.
Dobra nie ma się wkurzać jeszcze przeszło 36 godzin w Raju!
-matka jak jutro będzie
lampa to w doopie z tą Vela Luką , odbijemy sobie ją kiedy indziej , ja muszę wykorzystać te ostatnie godziny w Jadranie na maxa.
-dobrze misiaczku!
Heh jak się słucha.......
Jako , że słoneczko zaczyna przygrzewać co raz mocniej , to kierunek
apartani marsz!
Trzeba zabrać majdan i na plażę , w sumie to dużo tego nie mamy i czasami jestem pełen podziwu , jak 2-ójka rodziców i 2-ójka dzieci idzie na plażę , czego to nie mają i gdzie to wszystko mieszczą.
Nas na szczęście już to nie dotyczy.....
No może , za 3-4 lata jak podrośnie (no dobra jeszcze się nie urodził
) to zabierzemy wnuka do Cro.
W każdym bądż razie za niecałe 2 miesiące będzie
NOWY CROMANIAK!
Do plecaka lecą dwa Ożujska i już widzę minę żony ........
-czytałaś o skandalu w Pakostane?!
-Nie?!
-to nie marudż!
Ożujsko w plecaku wygrało , na plażę marsz!
cdn...