napisał(a) Skrzypu » 28.02.2010 11:58
W niedzielę postanowiliśmy pojechać do Splitu. I był to trafny wybór. Na moście żadnych problemów z wyjazdem, pierwszy raz śmignęliśmy przez niego jak błyskawica. Po drodze też ruch niewielki, a w Splicie to już pustki na ulicach. W sam raz jak nie wiemy gdzie jechać, można bezkarnie plątać się po uliczkach. I choć dwa lata temu już byliśmy w Splicie to pamięć jest trochę zawodna, a jak do tego nawala nawigacja to mały ruch na drogach jest zbawieniem. W końcu wylądowaliśmy na małym parkingu gdzieś po wschodniej stronie miasta, i na nosa i GPS-a obraliśmy kurs na centrum, czyli Pałac Dioklecjana.
Po przejściu kilkuset metrów utwierdziliśmy się w przekonaniu że idziemy w dobrą stronę, a jak weszliśmy na Trg Republike, to wiedzieliśmy, że jesteśmy już w domu. Po drodze trafiliśmy na targ rybny, szkoda że handel się już zakończył. Stamtąd parę kroków na Narodni Trg - "Pjaca" (urocze miejsce) i już Żelazna Brama zaprasza do wejścia na teren Pałacu Dioklecjana. Oczywiście główny punkt programu to katedra św. Dujama i perystyl z pretorianami chętnie pozującymi do zdjęć. Na dzwonnicę o wysokości 61m tym razem się nie wspinaliśmy, zaliczyliśmy ją podczas poprzedniego pobytu w Splicie. Nie sposób za to nie odwiedzić kramików rozłożonych w pałacowych podziemiach, choć szczerze mówiąc miałem kłopot z wyborem pamiątki ze Splitu (stanęło na breloczku do kluczy
).
Jako że Split już znaliśmy z wcześniejszych wyjazdów, czas nam minął na spokojnym włóczeniu się po jego zaułkach. Oczywiście odwiedziliśmy moje ulubione podwórko z suszącym się wiecznie praniem, posiedzieliśmy w knajpce, pomacaliśmy palec biskupa Grgura Ninskiego (na szczęście - dla tych co nie wiedzą), przeszliśmy się palmową promenadą wzdłuż wybrzeża.
Po spędzeniu paru ładnych godzin w Splicie bez większych problemów komunikacyjnych wróciliśmy do domu. Na niedzielny spacer w sam raz, polecam.
Perystyl...
... i pretorianie
Katedra św. Dujama
i zaczynamy zagłębiać się w uliczki
Styk starożytności z nowoczesnością
Mój ulubiony zakątek
Żelazna Brama
i na pożegnanie promenada