Witam.
Zarejestrowałem sie przed momentem jednak przeglądałem to forum od jakiegoś czasu. Z Chorwacją jestem tez raczej zadomowiony - jeżdże tam od 2000 roku. Chciałem sie podzielić z Wami może tym co już wicie lub było o tym wspominane ale czego doświadczyłem na własne skórze i co powoli staje sie standardem. Mianowicie kontola Policji wodnej. Przedewszystkim przestrzegam wszystkich nurkujących i to nie tych od snorkelingu a tych "zawodowych" czyli butla itp. Policja pływa na skuterach wodnych. Pojedynczo. Jest wyposażony w to co powinien i w mocną lornetkę. Pływa z tego co sie dowiedzieliśmy po zatokach i bardziej atrakcyjnych miejscach - - pisze o okolicach Trogiru czyli powiedzmy od Rogożnicy ze strony Sibenika po Ciovo i dalej w stronę Splitu. Nieoficjalnie dowiedziałem się że to Policja z Trogiru. Do rzeczy jednak. Staliśmy jak zwykle na kotwicy w niby zatoczce i już dzień wcześniej zirytował nas człowiek na skuterze , który troche hałasował. Okazało sie , że to Polic podpłynął. Krótka rozmowa, uprzejma - pytał o wędke a raczej o pozowlenie na łowienie ryb czyli prawdopodobnie o karte wędkarską której nie miałem. Ale , że nie łowiełem to nie drążył tematu - powiedziałem, że nie mam. Tego sie nie czepiał. Przeglądnął jednak uprawnienia - patent w którym był doskonale zorientowany. Jednak na tym si etez nie skupiał - szybkie ogarnięcie wzrokiem łodki i sedno sprawy - dokumenty uprawniające do nurkowania i wykupione zezwolenie na indywidualne nurkowanie. To na zaskoczyło kompletnie - oczywiście mieliśmy je ale zastanawialiśmy sie czy je wykupić bo sporo kosztuje. Nurkujemy na poważnie od 2 lat. Już w zeszłym roku sie zastanawiałem czy to kupić. No i stało sie. Człowiek bardzo uprzejmy - z poczuciem humoru i konkretny. wiem też, że szukają tych co poławiają nielegalnie owoce morza.
Piszę to nie aby straszyć ale raczej przestrzec tych co może nurkują bez zezwoleń czy obecności centrów nurkowych. W przyszłym roku Cro wchodzi do UE - dopiero może sie narobić na niekorzyść z przepisami ale to już raczej odległa sprawa.
Pozdrawiam.