Widzę, że jeden niezawodny user musiał „umilić” nowy wątek konkursowy więc dodam od siebie swoje trzy grosze jako, że jestem tu wywołana nickiem.
W mojej opinii są na tym forum ludzie, którym chce się coś zrobić, ożywić to miejsce, zorganizować fajną zabawę dla użytkowników (
Morski Pas), przygotować naklejki forumowe czy kalendarze.
I oczywiście są tacy, którzy szukają tylko sposobności aby rozpętać wojnę, obrażać innych, siać ferment wśród normalnych miłych osób. Nie pomogą, nie dadzą nic od siebie – jedyne co potrafią to mącić.
W konkursie organizowanym przez
Morskiego biorę udział od kilku lat – tak dla zabawy, nigdy nie zależało mi ani na miejscu ani na kalendarzu – i tak go nie kupuję (a to, że mi nie zależy na kalendarzu widać było po tym, jak zabroniłam publikacji w nim zdjęcia mojego delfina, który zajął dość wysokie miejsce w konkursie).
Lubię robić zdjęcia i lubię je pokazywać – ot, taka moja dziwna zajawka.
Czasem w nim głosowałam, czasem nie – zupełnie bez emocji i bez ciśnienia.
Do czasu aż zostało w nim umieszczone to zdjęcie:
Uważałam, że jest ono niezgodne z regulaminem gdyż autora bardzo łatwo można było rozpoznać – zamieszcza tak wiele zdjęć własnej osoby w relacjach, że nikt z czytających te relacje nie wmówi mi, że nie zna tej pani.
I powołujac się na zapis przywołany tutaj przez
Habanero :
Cytat z regulaminu...
4. Konkurs jest anonimowy. Autorzy zdjęc są zobowiązani do zapewnienia anonimowości swoich prac w każdy możliwy sposób. Podczas trwania konkursu zdjęcia nie mogą być dostępne w internecie w sposób umożliwiający identyfikację autora. Jeśli zdjęcie już jest opublikowane, to autor jest proszony o usunięcie go na czas konkursu. Nicki autorów będą ujawnione równocześnie z ogłoszeniem wyników.
P.S.
Dla potomności "jak się przewala regulamin".
Zgłosiłam przez PW do organizatora konkursu rzucające się w oczy łamanie regulaminu przez autorkę zdjęcia.
Co było dalej każdy może przeczytać w wątku konkursowym sprzed dwóch lat.
Relatywizowanie zapisów regulaminu miało tu miejsce jak widać już wcześniej - i to jest ok.
Patrząc po wynikach głosowania nad kwestionowanym przeze mnie zdjęciem ewidentnie widać, że osoby mocno udzielające się w relacjach
Kateriny tj:
Abakus68,
travel i nieobecny już na forum
tomekkulach vel
tomekwgurach bezbłędnie rozpoznali na zdjęciu bardzo dobrze znane sobie kształty.
Rok temu wrzuciłam dwa zdjęcia – ot kolejny raz dla zabawy. Mój mąż/kochanek/cichy lub jawny wielbiciel – mający oddzielne konto na forum zagłosował na nie – bo miał taką ochotę. Bez moich próśb, bez podtekstów – lubi moje zdjęcia i w ten sposób chciał docenić moją pracę.
Drugi cytowany tu user baunty zagłosował bo miał również taką ochotę – mówiłam Mu, że wrzuciłam zdjęcia do konkursu, wiedział, że byłam na Vrgadzie, sam pytał które to moje zdjęcia – ale żebym go szczególnie prosiła? Nie przypominam sobie.
A jak widać zdjęcia absolutnie nie kojarzyły się ze mną o czym mogą świadczyć głosy
Habanero, który nie darzy mnie sympatią i jestem przekonana, że nie zagłosowałby świadomie na moje zdjęcia.
Najbardziej bezczelne jest to, że userzy wytykają mi łamanie regulaminu sami jednocześnie łamiąc tenże regulamin - mam tu na myśli punkt mówiący o zgłaszaniu wszelkich uwag na PW - ja tak robiłam,
boboo już nie, nieumieszczanie rozpoznawalnych zdjęć -
Habanero,
travel,
Katerina - to tak na szybko co pamiętam. Więc jakim prawem takie osoby (łamiące regulamin) osądzają innych?
Na tym forum zaczyna się robić tak, że za żeglowanie mam hejt, za morsowanie hejt, za stosunek do pandemii - hejt. I to wszystko od osób, które w zyciu chyba nie robią nic innego niż negowanie wszystkiego i wszystkich. Wyrazy współczucia dla Was hejterów.
Tak czy inaczej – nie ustawiałam konkursów jak wiele osób mi tutaj próbuje udowodnić, nie znam nawet nicków większości osób, które głosowały na moje prace. Dziwne jest to co dzieje się tutaj – zawsze myślałam, że takie miejsca służą spotkaniom ludzi „zafiksowanych” danym krajem (u nas Chorwacją) ale jak widać – myliłam się.