Właśnie wróciłam z Ciovo - Okrug Gornji. Komary były w przyzwoitych ilościech, ale miła Pani Gospodyni podrzuciła nam male, niebieskie, elektryczne cudeńko i sprawa załatwiona.
Pamiętam jednak piewrwszy wyjazd do Cro. Mieszkaliśmy w Kastelu - hotel Palace - koszmar ....... ściany umazane czarno - czerwonymi plamami .. fe. Wykupiliśmy wszystko, co się dało w sklepie, a nie było tanio, i jakoś dotrwaliśmy do końca ale było ciężko.