darek1 napisał(a):Oj Halina, może Ty dziabnieta byłaś, a komary trzeżwe to i się nie dogadaliście.
xxlgreg_ napisał(a):To ja powiem tak. Obecnie prawie riviera makarska tzn. Mimice (20 km od Makarskiej). Jak ktoś się wybiera ZABIERAĆ wszystko co możliwe przeciw komarom. Ja jestem 5 raz w Chorwacji i tylu komarów nie widziałem. A jak komuś znudzą się komary to jest "na zapleczu" milion meszek. I nie wiem co lepsze. Moja córka i znajomych syn pogryzieni jakby mieli ospę. Nasz gospodarz mówi że nie widział tu tyle komarów przez całe życie. Ja zażartowałem że Polacy w walizkach przywieźli komary bo tyle ich tu jest (Polaków i komarów)
kemilia napisał(a):Ostatni weekend na działce z wodnym oczkiem i chmarą wstrętnych komarów testowałam skuteczność aromatów do ciast. Najbardziej trafny okazał się olejek waniliowy, później arakowy a najmniej pomarańczowy. Kilka kropel rozsmarowanego specyfiku na ciele, sprawiła, ze "komar nie siadał" Dzięki moim eksperymentom, poza tradycyjnymi offami, brosami zabieram olejki POLECAM