mickanovi napisał(a):Zamiast opasek zapachowych proponuję opaskę Livestrong (to ta od Lance'a Armstrong'a). Może jak komary ją zobaczą, to się przestraszą, że jesteśmy na dopingu i sobie odpuszczą (ponoć dawka sterydów przyjmowana przez przeciętnego kolarza jest smiertelna dla każdego komara) .
mickanovi napisał(a): (...) wszakże przyzwyczajone tam są do wciągania słowiańskiej krwi
kemilia napisał(a):znalazłam coś takiego :
zabić komara może zna ktoś ten produkt ?
Ja się skuszę i dziś zamówię !
kemilia napisał(a):znalazłam coś takiego :
zabić komara może zna ktoś ten produkt ?
Ja się skuszę i dziś zamówię !
sneer napisał(a):kemilia napisał(a):znalazłam coś takiego :
zabić komara może zna ktoś ten produkt ?
Ja się skuszę i dziś zamówię !
Nie kojarzę, ale widzę, że w składzie jest DEET w stężeniu 34%, a to całkiem sporo (inne srodki mają go duzo mniej), więc może być skuteczny (choć pewnie nie polecany dla dzieci).
andrklim napisał(a):Mosbito raczej nie warte uwagi. Co do ultrathonu - nie udało mi się jeszcze "stopić" plastiku a stosuję środki z większą zawartością deet-u - nie należy jedynie smarować czoła, bo z potem środek może się dostać do oczu.
Pozdrawiam z Brodaricy.
andrklim napisał(a):Mosbito raczej nie warte uwagi. Co do ultrathonu - nie udało mi się jeszcze "stopić" plastiku a stosuję środki z większą zawartością deet-u - nie należy jedynie smarować czoła, bo z potem środek może się dostać do oczu.
Pozdrawiam z Brodaricy.
piotrek99 napisał(a):Ciekawe jak będzie na początku sierpnia w okolicach Trogiru!