napisał(a) U-la » 19.01.2009 13:13
Witaj Marysiu - obejrzałam dziś wszystko, co napisałaś i wkleiłaś do tej pory. Choć nasza Petra była po południu w listopadzie, kiedy dzień krótki, ale na szczęście szaleństwo kolorów też dane mi było obejrzeć. Miejsce naprawdę oszałamiająco piękne, co widać na Twoich fotkach!!! Dużo ładniejszych niż moje, kiedy już słońca było niewiele, a ja tylko pstrykacz jestem i sobie nie radziłam
A do tego niezwykle sympatyczni tubylcy. Zaproszenia na kawę z kardamonem wspominam baaardzo mile. I nikt niczego nie chciał - po prostu kawa i milion pytań jak się nam podoba i co widziałyśmy
Kilka dni (a tyle tam byłyśmy) to zapewne za mało, żeby dobrze poznać ten kraj. Dziwny, bo bliskowschodni, a bez ropy
Baaardzo pustynny z tymi supernowoczesnymi miejscami, jakim jest nowy Amman. Ale to wystarczająco, by zaintrygował i by chciało się szukać coraz więcej informacji o jego historii, a jeszcze bardziej współczesności.
Jestem ciekawa jak Ci się podobało w Jerash. Mnie zatkało
Ale nic nie piszę. Poczekam na ciąg dalszy
PS Mam nadzieję, że kawy z kardamonem napijemy się wcześniej czy później
- pozdrawiam bardzo serdecznie!!!