Marysiu, dziękuje za foty bo wspomnienia tak świeże wracają, eh...Byłyśmy z Ulą w listopadzie
Kevlar- a wrażenie nocą, to dopiero jest, idziesz na pamięć, hiiii super!!!!!!!!
petris napisał(a):No to w drogę,wogóle nie wiem jak można tym czymś podróżować, po prostu nie ma deski rozdzielczej po prostu nie ma nic, tylko dwa druciki,ale jak sie tym czymś jechało -super-nie zrobiłam wnętrza szoferki, nie chciałam robić przykrości bardzo sympatycznemu irakijczykowi