Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kolory i smaki Syjamu - Tajlandia 2024

Do 1949 roku Tajlandia była powszechnie i oficjalnie znana na świecie jako Syjam. Tajowie jednak nazywali swoje państwo Mueang Thai, czyli kraj wolnych ludzi. W przeciwieństwie do wielu krajów azjatyckich, w których również ryż jest podstawowym składnikiem potraw (takich jak Chiny, Korea, Japonia czy Wietnam), w Tajlandii do jedzenia prawie nigdy nie używa się pałeczek! Powszechnie używanymi sztućcami są łyżka i widelec. Tajlandia jest największym światowym producentem i eksporterem orchidei. Tajowie zasadniczo nie ściskają sobie dłoni na powitanie, tylko wykonują specyficzny gest zwany Wai. To tradycyjne pozdrowienie polega na złożeniu rąk w okolicy piersi i ukłonie. W zależności z kim się witamy lub żegnamy, zmienia się głębokość ukłonu i wysokość ułożenia dłoni.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3183
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 19.02.2025 18:34

AdamSz napisał(a):... Wiola utrzymuje swój tytuł "Bohaterki roku 2024", za zanurzenie się w tajskiej rzece, pełnej krokodyli :) ;) ;)

Przemilczmy tę nieścisłość odnośnie krokodyli :mg:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13808
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.02.2025 18:43

wiola2012 napisał(a):Ten strój chroni przed UV, widocznie wiedzą więcej niż my :oczko_usmiech:



Takie izolowanie się od słońca nie jest dobre. Wystarczy przypomnieć sobie kobiety w krynolinach, długich rękawach, rękawiczkach i pod parasolkami. Prawie wszystkie cierpiały z tego powodu na krzywicę.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 19670
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 19.02.2025 20:52

wiola2012 napisał(a):
megidh napisał(a):
A Wielki Pałac Królewski jest piękny. Jest na czym oko zawiesić.


Oj tak! Zaczęliśmy od pałacu i potem już wszystko (no prawie ) wydało się zwyczajne.


Wiolu , wynika z tego , że najlepiej Pałac Królewski zostawić sobie "na deser" - jako ostatnią atrakcję do zwiedzania :tak:
Piękny jest :D


Pozdrawiam
Piotr
AgaGy
Odkrywca
Posty: 117
Dołączył(a): 14.06.2021

Nieprzeczytany postnapisał(a) AgaGy » 20.02.2025 17:29

wiola2012 napisał(a):
piekara114 napisał(a):A co oni w tych maseczkach?

Aglaia napisał(a):Ten typ tak ma ;-) . Azjaci bardzo często chodzą w maseczkach.

AdamSz napisał(a):... azjatycka moda na maseczki, sięga trochę głębiej niż światowa moda (2020-22), W tymże.
... A widział ktoś młodą, ładną (prawdopodobnie) Chinkę, bo w maseczce. Mało tego w specjalnych rękawkach od dłoni do ramienia, gdy ubrana w tshirta. I długie leginsy i oczywiście kapelusz.

Nie mam pojęcia dlaczego większość gwardzistów była w maskach, być może są to jakieś wewnętrzne przepisy lub rzeczywiście po covidzie są bardzo ostrożni, ale faktem jest, że Azjaci często chodzą w maseczkach. Ostatnio w Arberobello, prawie każda turystka z Azji była w maseczce i rzeczywiście chodzą w kapeluszach zasłaniających twarz i rękawiczkach. Podobnie było w Maroko. Byliśmy przyłączeni do grupy chińskich chyba turystów podczas zwiedzania i wszyscy pozakrywani. Ten strój chroni przed UV, widocznie wiedzą więcej niż my :oczko_usmiech:


Ja byłam w Bangkoku w 2017 kiedy nikomu nie śniło się nawet o covidzie i bardzo dużo ludzi chodziło w maseczkach. Wówczas tłumaczono nam, że to ze względu na smog, kurz. Myśle, że teraz jest podobnie plus do tego faktycznie doszła obawa przed zarazkami.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3183
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 20.02.2025 22:46

Kapitańska Baba napisał(a):Takie izolowanie się od słońca nie jest dobre. Wystarczy przypomnieć sobie kobiety w krynolinach, długich rękawach, rękawiczkach i pod parasolkami. Prawie wszystkie cierpiały z tego powodu na krzywicę.

Ale nie miały zmarszczek :smo: . Ja popełniam od lat wielki błąd i opalam twarz, i niestety skóra cierpi. Co poradzić, nie lubię być blada :mg:

AgaGy napisał(a):Ja byłam w Bangkoku w 2017 kiedy nikomu nie śniło się nawet o covidzie i bardzo dużo ludzi chodziło w maseczkach. Wówczas tłumaczono nam, że to ze względu na smog, kurz. ....

To bardzo rozsądne podejście :tak: .
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3183
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 20.02.2025 22:54

piotrf napisał(a):Wiolu , wynika z tego , że najlepiej Pałac Królewski zostawić sobie "na deser" - jako ostatnią atrakcję do zwiedzania :tak:
Piękny jest :D

Tak by było najlepiej, ale miałam w pamięci, że moim dzieciom nie udało się wejść do pałacu bo był zamknięty z racji jakiegoś wydarzenia. Postanowiliśmy nie ryzykować i zdobyć go od razu :D.
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13808
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.02.2025 07:57

Ale nie miały zmarszczek :smo: .


Wolę zmarszczki niż krzywicę :lol: - one i tak z wiekiem się pojawiają :oczko:
Też Wiolu nienawidzę być biała :lol:

Miejscowi w Grecji tłumaczyli mi jak funkcjonować w greckim słońcu - w tym roku mam zamiar iść ich śladem i praktycznie nie używać żadnych filtrów :verryhappy:
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1832
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 21.02.2025 11:56

Krzywica to raczej kwestia braku odpowiednich składników odżywczych niż słońca. W XIX w. dzieci na wsiach też na krzywicę cierpiały a latały gołe po polu ;-) . Przy dzisiejszym poziomie odżywienia raczej nam nie grozi.

Moje doświadczenie z dalekiej Azji jest takie, że oni tam w ogóle niezbyt chętnie eksponują gołe ciało - w Malezji standardem było, że lokalsi pływali w basenie/morzu w normalnych ciuchach :rotfl: . Co mnie z kolei przyprawiało o :wymiotuje: i powodowało pewne zniechęcenie do kąpieli. W wielu buddyjskich miejscach kultu standardy zakrycia ciała dla odwiedzających obu płci są zdecydowanie bardziej restrykcyjne niż w kościołach chrześcijańskich.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3183
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 21.02.2025 14:10

Kapitańska Baba napisał(a):Miejscowi w Grecji tłumaczyli mi jak funkcjonować w greckim słońcu - w tym roku mam zamiar iść ich śladem i praktycznie nie używać żadnych filtrów :verryhappy:

To podziel się tą wiedzą :D
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3183
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 21.02.2025 14:27

Aglaia napisał(a):Moje doświadczenie z dalekiej Azji jest takie, że oni tam w ogóle niezbyt chętnie eksponują gołe ciało - w Malezji standardem było, że lokalsi pływali w basenie/morzu w normalnych ciuchach :rotfl: . Co mnie z kolei przyprawiało o :wymiotuje: i powodowało pewne zniechęcenie do kąpieli.

Czyli mają mycie i pranie za jednym zamachem :lol: . W otwartym zbiorniku wodnym to by mi nie przeszkadzało. Kiedyś w relacji u Beaty była dyskusja na temat czystości wody w Chorwacji i nie tylko, w związku z opróżnianiem zbiorników z łódek. Ktoś przytoczył dane liczbowe wskazujące, że to tyle co „ kropla w morzu”. Wiec się nie przejmuję :) . Natomiast podczas kąpieli w basenie ( dużej wannie ;) ) wiele rzeczy mi przeszkadza.
Aglaia napisał(a):W wielu buddyjskich miejscach kultu standardy zakrycia ciała dla odwiedzających obu płci są zdecydowanie bardziej restrykcyjne niż w kościołach chrześcijańskich.

Rozumiem wymogi dotyczące stroju w świątyniach różnych wyznań i je szanuję. Gdyby to ode mnie zależało, wprowadziłabym w naszych świątyniach podobne zasady. One niby są, ale nikt ich nie egzekwuje, a więc i nie przestrzega.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3183
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 21.02.2025 14:29

Aglaia napisał(a):Moje doświadczenie z dalekiej Azji jest takie, że oni tam w ogóle niezbyt chętnie eksponują gołe ciało - w Malezji standardem było, że lokalsi pływali w basenie/morzu w normalnych ciuchach :rotfl: . Co mnie z kolei przyprawiało o :wymiotuje: i powodowało pewne zniechęcenie do kąpieli.

Czyli mają mycie i pranie za jednym zamachem :lol: . W otwartym zbiorniku wodnym to by mi nie przeszkadzało. Kiedyś w relacji u Beaty była dyskusja na temat czystości wody w Chorwacji i nie tylko, w związku z opróżnianiem zbiorników z łódek. Ktoś przytoczył dane liczbowe wskazujące, że to tyle co „ kropla w morzu”. Wiec się nie przejmuję :) . Natomiast podczas kąpieli w basenie ( dużej wannie ;) ) wiele rzeczy mi przeszkadza.
Aglaia napisał(a):W wielu buddyjskich miejscach kultu standardy zakrycia ciała dla odwiedzających obu płci są zdecydowanie bardziej restrykcyjne niż w kościołach chrześcijańskich.

Rozumiem wymogi dotyczące stroju w świątyniach różnych wyznań i je szanuję. Gdyby to ode mnie zależało, wprowadziłabym w naszych świątyniach podobne zasady. One niby są, ale nikt ich nie egzekwuje, a więc i nie przestrzega.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3183
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 21.02.2025 14:35

Kapitańska Baba napisał(a):Miejscowi w Grecji tłumaczyli mi jak funkcjonować w greckim słońcu - w tym roku mam zamiar iść ich śladem i praktycznie nie używać żadnych filtrów :verryhappy:

To może podziel się tym sposobem :D .

Aglaia napisał(a):Moje doświadczenie z dalekiej Azji jest takie, że oni tam w ogóle niezbyt chętnie eksponują gołe ciało - w Malezji standardem było, że lokalsi pływali w basenie/morzu w normalnych ciuchach :rotfl: . Co mnie z kolei przyprawiało o :wymiotuje: i powodowało pewne zniechęcenie do kąpieli.

Czyli mają mycie i pranie za jednym zamachem :lol: . W otwartym zbiorniku to by mi nie przeszkadzało. Kiedyś w relacji u Beaty była dyskusja na temat czystości wody w Chorwacji i nie tylko, w związku z opróżnianiem zbiorników z łódek. Ktoś przytoczył dane liczbowe wskazujące, że to tyle co „ kropla w morzu”, więc się nie przejmuję. Podczas kąpieli w basenie ( dużej wannie ;) ) wiele rzeczy mi przeszkadza.
Aglaia napisał(a):W wielu buddyjskich miejscach kultu standardy zakrycia ciała dla odwiedzających obu płci są zdecydowanie bardziej restrykcyjne niż w kościołach chrześcijańskich.

Rozumiem wymogi dotyczące stroju w świątyniach różnych wyznań i je szanuję. Gdyby to ode mnie zależało, wprowadziłabym w naszych świątyniach podobne zasady. One niby są, ale nikt ich nie egzekwuje, a więc i nie przestrzega.
Aglaia
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1832
Dołączył(a): 03.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aglaia » 21.02.2025 16:26

wiola2012 napisał(a):
Aglaia napisał(a):Moje doświadczenie z dalekiej Azji jest takie, że oni tam w ogóle niezbyt chętnie eksponują gołe ciało - w Malezji standardem było, że lokalsi pływali w basenie/morzu w normalnych ciuchach :rotfl: . Co mnie z kolei przyprawiało o :wymiotuje: i powodowało pewne zniechęcenie do kąpieli.

Czyli mają mycie i pranie za jednym zamachem :lol: . W otwartym zbiorniku to by mi nie przeszkadzało. Kiedyś w relacji u Beaty była dyskusja na temat czystości wody w Chorwacji i nie tylko, w związku z opróżnianiem zbiorników z łódek. Ktoś przytoczył dane liczbowe wskazujące, że to tyle co „ kropla w morzu”, więc się nie przejmuję. Podczas kąpieli w basenie ( dużej wannie ;) ) wiele rzeczy mi przeszkadza.


Może i przysłowiowa "kropla" ale jak by tak każdy do niej dorzucał swoją kroplę to nie wiem czy to takie fajne.

Ja to basen nawet wolę - czuję się zdecydowanie bezpieczniej ale jednak Ci ludzie w dresach w tym basenie to już nie bardzo ;-)

wiola2012 napisał(a):
Aglaia napisał(a):W wielu buddyjskich miejscach kultu standardy zakrycia ciała dla odwiedzających obu płci są zdecydowanie bardziej restrykcyjne niż w kościołach chrześcijańskich.

Rozumiem wymogi dotyczące stroju w świątyniach różnych wyznań i je szanuję. Gdyby to ode mnie zależało, wprowadziłabym w naszych świątyniach podobne zasady. One niby są, ale nikt ich nie egzekwuje, a więc i nie przestrzega.


Ja też się staram je szanować ale wydaje mi się, że po prostu czasem dochodzimy do absurdu - w Gruzji kiedyś nie wpuścili mnie do cerkwi bo miałam spodnie (nie jakieś krótkie - normalne, długie, dość luźne...). W Bazylice Grobu Pańskiego w Jerozolimie też miałam kłopot bo moja sukienka była nie dość za kolano. Na szczęście jakąś chustą dosztukowałam ;-) .
AdamSz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1858
Dołączył(a): 22.05.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamSz » 21.02.2025 17:46

Aglaia. Faktycznie, te różne formy zewnętrzne i przyjęte regionalnie restrykcje są chwilami dość dziwne i sprzeczne ze sobą. I bardzo różniące się. Mam tu na myśli krąg chrześcijański. Sposób wyznawania wiary, respektowane wartości (lub brak ich respektowania), a jednocześnie nakładające się te ograniczenia, o których piszesz. Jakże różne w wielu krajach kręgu. Ciekawy temat. Można by na przykład porównywać, np Polska, Chorwacja, Grecja, ale to nie temat na tutaj. Wszak, jesteśmy razem w Wiolą w Tajlandii ))

Ale wrócę jeszcze do tych różnych wspomnianych tu przypadków

Aglaia napisał(a):Krzywica to raczej kwestia braku odpowiednich składników odżywczych niż słońca. W XIX w. dzieci na wsiach też na krzywicę cierpiały a latały gołe po polu ;-) . Przy dzisiejszym poziomie odżywienia raczej nam nie grozi.

Moje doświadczenie z dalekiej Azji jest takie, że oni tam w ogóle niezbyt chętnie eksponują gołe ciało - w Malezji standardem było, że lokalsi pływali w basenie/morzu w normalnych ciuchach :rotfl: .


Aglaia. Dokładnie, jest tak jak piszesz. Krzywica od zakrytego ciała. Bardzo ryzykowana, autorska teza :lool:
Może jakiś mały procent wplywu. Dieta przede wszystkim, a raczej niedożywienie. Nie sięgając w XIX wiek, jeszcze w latach 50-tych w Polsce wiele dzieciaków (tu wiejskich i jak mówisz, biegających, po polu na golasa) miało krzywicę. I tragedia była z polio. Dopiero masowe (i obowiązkowe) szczepienia dzieciaków zniwelowały, a można powiedzieć, że zlikwidowały tą tragedię, wśród wielu polskich rodzin i dzieci.. Ale tu mam pewne obawy, czy nieopatrznie nie wchodzę w alternatywne myślenie naszej koleżanki od krzywicy ?? :grzybki: :lool:

A wracając do tych maseczek, tez Aglaia dobrze piszesz, że to po prostu eko. Smog, zanieczyszczenia plus ochrona anty bateryjna prze różnymi fruwającymi tam zarazkami, zwłaszcza w tłumie. Od dawna tam tak jest. Japończycy i cała reszta Azji. Covid to był tylko epizod, który być może może, utwardził te ich przyzwyczajenia.

Inna sprawa, że tamte społeczeństwa są bardzo zdyscyplinowane społecznie i nie maja klopotu z jakimś dupere//lem, typu maseczka. Gdy u nas na przykład, jakaś tragedia była dla niektórych i pośmiewisko. Nawet w epoce cov,, nabijali się niektórzy/niektóre z Chorwatów, czy Greków, będąc tam. A trzeba przyznać, że w swojej masie, np Chorwaci, a nawet ci wyluzowani Grecy, reprezentowali większą samodysyplinę i respektowanie przyjętych przepisów,
To jest tak, jak z tym respektowaniem przepisów w sprawie brania (macania) pieczywa w sklepie przez foliową rękawiczkę. U nas luzik, ktoś robi, większość nie robi. A spróbujcie macać kruh, albo bulki w Chorwacji, bez foliowej rękawiczki i jak sprzedawczyni przyfiluje :la: , zj//bka gwarantowana :la: ;)

A co do eksponowania ciała przez Azjatów. Też Aglaja celnie piszesz. Nie trzeba jeździc do Azji. Wystarczy rozłożyć się obok naszych polskich ;) Wietnamczyków nad naszym morzem, albo jakimś jeziorem. Faceci i dzieci, owszem, ale kobiety raczej niechętnie poodkrywane, nawet jak zanurzone w jeziorze
A u naszej koleżanki od krzywicy, to chociaż to dobre, że w temacie zmarszczek na buzi i dekolcie, idzie prostą drogą, w kierunku starej Niemki z Chorwacji, Grecji, a nawet Polski ;) :)

Wiola, sorry za przydługi komentarz (z elementami ot). Tak się jakoś pociągnęło ;), z elementami pilnowania naszego dobrego wizerunku w Chorwacji, czy też Grecji ;) Czy w Tajlandii ?? Nie wiem, jak tam jest z tym macaniem pieczywa w sklepie ?? ;)

.....
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13808
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 21.02.2025 19:10

"Aglaia"]Krzywica to raczej kwestia braku odpowiednich składników odżywczych niż słońca. W XIX w. dzieci na wsiach też na krzywicę cierpiały a latały gołe po polu ;-) . Przy dzisiejszym poziomie odżywienia raczej nam nie grozi.


Nie do końca się zgodzę. Za encyklopedią PWN: najczęstszą przyczyną krzywicy jest niedobór wit. D (krzywica niedoborowa), rzadziej krzywica występuje w wyniku oporności tkanek docelowych na wit. D lub jako przejaw zaburzeń funkcji nerek. A przyczyną tego niedoboru jest najczęściej (za internetem): zbyt częste przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach, szczególnie w okresie jesienno-zimowym – niewystarczający kontakt z promieniami słonecznymi, które pomagają syntetyzować witaminę D3 w naszym organizmie;
Szczelne zasłanianie ciała niestety obniża nam kontakt ze słońcem i produkcje rzeczonej witaminy.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Tajlandia - ประเทศไทย


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Kolory i smaki Syjamu - Tajlandia 2024 - strona 26
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone