napisał(a) wiola2012 » 18.02.2024 19:39
piekara114 napisał(a):A jak cenowo produkty na sukach wypadają? Myślę o takich lokalnych produktach jak te zielone miseczki, wyroby skórzane czy torby z plecionej trawy?
Kosztuje to tyle ile jesteś chętna zapłacić

, cena wywoławcza nijak się ma do końcowej.
Przykład: mężowi spodobała się taka przekładana przez ramię saszetka (zamiast nerki). Wykonana z prawdziwej, solidnej i pachnącej skóry. Cena była 55 E, zapłaciliśmy 35 E. My byliśmy zadowoleni, że udało się tak tanio, sprzedawca był zadowolony, że sprzedał tak dobrze

.
Dzbanuszek mały na start 20 E, do wzięcia za połowę, przyprawy i olejki już tak się nie da, jest rabat ale rozsądny.
piekara114 napisał(a):Czytałam, że ludzie przywożą sobie do domu w podręcznym bagażu tagin - zastanawiam mnie zawsze jak to jest delikatne...
Widziałam w samolocie pasażerkę, która zamiast torby podręcznej miała zapakowany tajin, taki większy, to jest porządne grube gliniane naczynie, spokojnie da się ale kosztem ubrań

.