Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Kolory i smaki Maroka

Afryka jest drugim co do wielkości kontynentem. W Afryce są 54 kraje. Prawie jedna trzecia światowych języków jest używanych w Afryce. Jezioro Wiktoria w Afryce jest największym jeziorem i drugim co do wielkości jeziorem słodkowodnym na świecie. Nigeria ma najwyższy na świecie wskaźnik urodzeń bliźniąt. W Sudanie znajduje się ponad 200 piramid, czyli więcej niż w Egipcie.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 02.02.2024 15:06

piekara114 napisał(a):
wiola2012 napisał(a):
PAP napisał(a):...więc będzie marokańska sztafeta ;) ;) :) :)
Może i tak, bo Beata (Piekara) się wybiera to przejmie pałeczkę :D .
:lol: Chciałabym, aby to była prawda... :cmok: na razie w planach, bo lotów brak*... Czekam na te szczegóły o samochodzie, komunikacji i noclegach....

*coraz bardziej prawdopodobne są ponownie Kanary, ale z bp ze wzgl. na koszt lotu

Patrzę sobie na Teneryfkę, a tu wychodzi 1500 zł, no poszaleli. Może to i dobry pomysł rozejrzeć się za ofertą z biura.
Mi październik na Kanarach chodzi po głowie, ale to jeszcze duuuużo czasu.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 02.02.2024 15:13

majkik75 napisał(a):Oczywiście, że jestem i z chęcią poczytam :)
pozdrawiam, Michał

Witam serdecznie :) !
Jeśli lubisz czytać, to kolejny odcinek będzie dla Ciebie ;) . Tak jakoś się rozpisałam :mg:

CROberto napisał(a):
Wpraszam się... :)

Cześć! Miło mi, że się wprosiłeś :) , chociaż nie, ja przecież wszystkich zapraszałam czyli cieszę się, że przyjąłeś zaproszenie :D .
CROberto napisał(a): Widziałem Maroko na wielu zdjęciach , ale.....
....nie takich :hearts:

:hearts:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 02.02.2024 19:23

Kolory i smaki Maroka
czyli tajinowy zawrót głowy.

Wstęp

-To dokąd teraz? – Pyta szwagierka.
Nie minął tydzień jak wróciliśmy z Neapolu, ale spodziewałam się tego pytania. Sama je sobie zadawałam, bo obserwowanie promocji linii lotniczych stało się moim nawykiem, a może nawet nałogiem.
- Nie wiem , zobaczymy co się trafi.
Ferie zimowe mam w pierwszym terminie, czyli od 13 stycznia, wyszukiwanie ograniczam do tych właśnie dat. Wracają wspomnienia z Jordanii, kiedy to w lutym zażywaliśmy kąpieli w Morzu Martwym i Czerwonym :hearts: . To był świetny wyjazd.
Szukam więc jakiegoś ciepłego kierunku. Cypr, Egipt, Teneryfa….. Jeśli Egipt, to jakieś last minute, tylko, że w ferie mazowieckie ciężko znaleźć dobrą ofertę. Szukam lotów na Cypr, zaglądam do cropelkowych relacji, patrzę na zdjęcia. Jakimś cudem mąż na swoim laptopie zostaje „zasypany” ofertami hoteli na Cyprze (czyżbyśmy byli inwigilowani :oczko_usmiech: ). Jedna z ofert jest całkiem fajna – 1400 zł/osobę -lot i hotel ze śniadaniem. Gdzie jest haczyk? Zerkam na opinie google i go znajduję. Hotel ma słabe opinie: zdjęcia podobno upiększone, daleko wszędzie itp.
Przerzucam się na Kanary, wędruję myszką po mapie i trafiam na Maroko. No przecież! Jak mogłam je pominąć!
Szukam na Youtubie filmików ze styczniowego Maroko i widzę, że o ile Marakesz bywa chłodny, to Agadir oferuje prawie letnią aurę. Jeszcze się trochę waham, ale landrynkowy przewoźnik wychodzi nam naprzeciw i na lot 20 -27 stycznia z Warszawy do Agadiru, (sobota – sobota – idealnie) daje cenę 780 zł, ze zniżką członkowską 700 zł. Dzwonię do szwagierki, szybka decyzja i kupujemy :D . Po przemyśleniu dokupujemy jeszcze usługę Wizz Priority dla mnie. Tyle bagażu nam w zupełności wystarczy na tydzień.
Banan na twarzy w poniedziałkowy poranek wydaje się co najmniej dziwny moim koleżankom :
- Z czego tak się cieszysz od rana? Poniedziałek jest ;)
Pochwaliłam się feryjnymi planami. Popatrzyły na mnie, potem na siebie i znów na mnie:
- Nie jedziesz na narty?
- No nie. Musi mi wystarczyć Biała Szkoła. Chcecie się do nas przyłączyć?

Tylko chwilę się zastanawiały. Jeśli tylko mężowie dostaną urlopy, to lecą z nami.

Niestety cena za lot nie były już tak atrakcyjna, przez kolejny tydzień skakała od 980 zł do 1120 zł za osobę, ale pewnego poranka wskoczyła na 840 zł (tylko z podręcznym). Szybka akcja i bilety zostały zakupione.

Przygotowania

relacja.jpg


Wertujemy przewodniki, blogi o Maroko, wpisy na grupie społecznościowej i opracowujemy plan. Maroko jest rozległym krajem, odległości między opisywanymi atrakcjami są ogromne, nie możemy zaplanować wyjazdu tak, żebyśmy cały dzień spędzili w aucie. W grupie będzie dwoje małych dzieci, więc plan trzeba dostosować do ich możliwości, poza tym grupa wymaga integracji :piwo: więc i na przyjemności należy zarezerwować czas. Kiedy ramówka została przez wszystkich zaakceptowana skupiłam się na noclegach i wypożyczalni. Kilka dni i wszystko było ogarnięte, pozostało czekać.
Miesiąc przed wyjazdem, jedna z koleżanek (tylko jedna na cztery rezerwacje) otrzymała z Wizzair e-maila o mniej więcej takiej treści: „Twój lot powrotny został odwołany, przedstawiamy Ci naszą propozycję, możesz ją zaakceptować lub ubiegać się o zwrot środków” I teraz uwaga, propozycja przewoźnika:
Lot do Agadiru 20.01.24 wylot 12:25 przylot 16:15, powrót tego samego dnia 20.01.24 tym samym samolotem czyli za godzinę :ciska: .
To nawet z lotniska nie warto wychodzić! Nie akceptujemy takiej zmiany. Otwieram aplikację na swoim telefonie. Nie mam żadnej wiadomości. Klikam na rezerwację i rzeczywiście lot z Agadiru jest odwołany :evil: . Patrzę na siatkę połączeń, wszystkie loty z Agadiru od 27 stycznia są odwołane. Jakakolwiek zmiana daty czy lotniska kończy się komunikatem BŁĄD. Po kilku telefonach na infolinię, (jeśli pytanie dotyczy istniejącej rezerwacji można dzwonić na nr +48 32 213 29 16, koszt jak za zwykłe połączenie, a nie prawie 5 zł za minutę) udaje mi się zmienić wszystkie rezerwacje. Polecimy do Marakeszu w terminie 19-26 stycznia :jupi: .
Dlaczego nie mogłam załatwić sprawy podczas pierwszej rozmowy? Pani z infolinii próbowała mi wytłumaczyć, że jeżeli odwołano mi lot powrotny, to mogę zmienić tylko lot powrotny, a że lot do miejsca docelowego nie jest odwołany, więc nie mogę go za darmo zmienić. Oczywiście to kompletna bzdura i gdy trafiłam na „rozgarniętą” osobę, zmieniła mi całą rezerwację bez problemu i żadnych dodatkowych kosztów. Gdyby nie ten jeden jedyny e-mail, o odwołaniu dowiedzielibyśmy się później i prawdopodobnie nie byłoby już miejsc na żaden lot feryjny dla naszej dziesięcioosobowej grupy.

Okazało się, że Wizzair poodwoływał wiele lotów w różnych kierunkach ze względu na problemy techniczne z kilkoma samolotami i konieczność serwisu silników. Wizzair ma duże problemy. Przewoźnik zdecydował o anulowaniu ponad 30 tras w 2024 roku z powodu problemów technicznych z silnikami samolotów. Ograniczenia dotkną również polskich pasażerów. Z rozkładu wyleci tymczasowo aż 10 tras z Polski.

To co teraz?
Korygujemy plan wycieczki i zmieniamy rezerwacje. Z wypożyczalnią się dogadałam, podstawią nam auta na lotnisko w Marrakeszu i odbiorą też w Marakeszu, doliczając sobie tylko za paliwo :jupi: .
Gdy wszystko pospinaliśmy ponownie, odetchnęłam z ulgą. Do dnia wylotu obyło się bez niespodzianek.

Podróż - początek.

Na Okęciu meldujemy się 2 h przed odlotem. Na ekranie wyświetla się informacja, że lot będzie o czasie.
Świąteczny akcent:

IMG_0125.jpg


W gablocie znajdują się przedmioty skonfiskowane turystom przez służby graniczne. Mają ludzie fantazję :) .

IMG_0124.jpg


Gdy cała wycieczka jest w komplecie, udajemy się do bramek, bezproblemowo przechodzimy kontrolę bezpieczeństwa i idziemy do Baltony. Ponieważ lecimy do kraju muzułmańskiego, musimy zaopatrzyć się w produkty sprzyjające wieczornej integracji :mg: . Po zakupach idziemy do wyjścia przeznaczonego dla osób podróżujących poza Unię, przechodzimy kontrolę paszportową i okazuje się, że mamy tylko 15 minut wolnego, akurat na toaletę, bo 1/2 h przed godziną odlotu Wizzair rozpoczyna boarding. Startujemy o czasie, ale pilot informuje pasażerów, że ze względu na wiatr wylądujemy z półgodzinnym opóźnieniem. Czyli czeka nas ponad 5 h w samolocie 8O .
5 h w samolocie budżetowej linii to nie jest mało, ale daliśmy radę. Pilot wylądował rewelacyjnie. Naprawdę Pan Krawczyk zasługuje na pochwałę :proszedzieki: .
Wychodzimy na płytę lotniska jako jedni z ostatnich, ponieważ siedzieliśmy po środku samolotu. Jest 17:50, ta sama godzina co w Polsce. Na dworze jeszcze widno i w miarę ciepło, na pewno nie trzeba zakładać kurtki, bluza wystarczy.
Jednak to co mnie dziwi najbardziej to to, że jest mokro. Musiał padać porządny deszcz.
Uśmiechamy się do siebie i całą grupą idziemy do budynku aby zadośćuczynić wszystkim formalnościom.
Nie mamy bagażu rejestrowanego więc mijamy kołowrtoki i idziemy dalej. Potem obsługa lotniska kieruje nas do miejsca, gdzie odbywa się kontrola paszportów. Stanowisk jest kilka i idzie w miarę szybko. Pokazujemy paszport i odpowiadamy na pytania: Gdzie się zatrzymamy w Maroko?
Gdzie pracujemy, zawód?
Jaki jest nr lotu i rezerwacji lotu?
Panowie najchętniej rozmawialiby w języku francuskim, ale po angielsku też potrafią. W międzyczasie łączę się z lotniskową siecią WIFi. Połączenie jest i ma nawet maksymalną ilość kresek, ale Internet nie działa. Nie mogę wysłać wiadomości do wypożyczalni. Niedobrze, jesteśmy spóźnieni i powinnam poinformować o tym, żeby nasze auta nie odjechały.

Po przejściu pierwszej kontroli jest hala gdzie znajduje się sklepik, kantor, toaleta. Nie korzystamy tylko idziemy dalej. Później następuje kontrola bagażu. Należy położyć wszystko na taśmę: walizkę, torbę, torebkę, kurtkę itp.
Nasza grupa przeszła bez problemów, ale jakąś turystkę za nami poproszono na dokładniejszą kontrolę. Mieliśmy w torbie zakupione w Baltonie buteleczki, miałam jakies ciastka i czekoladę oraz kabanosy, które mi zostały. Nic nam nie zabrano.

Po tej kontroli wychodzimy do miejsca gdzie na podróżnych czeka rodzina, przyjaciele, pracownicy wypożyczalni czy biur podróży. Na nas nikt nie czeka , czyżby odjechali :bojesie: ?
Tutaj też są kioski operatorów telefonicznych. Każda rodzina ma zapasowy telefon, który będzie służył jako hot spot. Kupujemy kartę sim w sieci orange. Cena 20 Euro za 20 gb. W dwóch pozostałych punktach była taka sama cena. Nie było tańszych, chociaż bywają promocje i można kupić 10 gb za 10 euro. Na orange nie mogę narzekać , ale zawiodła nas na wydmach. Podobno sieć Maroc Telecom ma zasięg wszędzie, tak twierdził nasz berberysjki przewodnik.
Gdy odzyskaliśmy łączność ze światem, szybciutko skontaktowałam się z wypożyczalnią i to był ostatni dzwonek, bo chłopcy mieli odjeżdżać.
A oto i bolid dla naszej czwórki :) , prawie nowy, automat, benzyna.

Dacia Logan.jpg

IMG_0156.jpg


Drugie auto to siedmioosobowa Dacia Lodgy, też prawie nowa, niestety nie automat, diesel. (Zdjęcie gdzieś się może pojawi :)

Korzystaliśmy z wypożyczalni Akhiyat Driver Cars. Potwierdzam bardzo dobre opinie.
Koszt na tydzień naszego auta 196 E + 42 E za pełne ubezpieczenie, bez depozytu i karty kredytowej, dwóch kierowców w cenie.
(...)
Ostatnio edytowano 02.02.2024 21:01 przez wiola2012, łącznie edytowano 1 raz
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 16236
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 02.02.2024 20:32

Nie zazdroszczę tych zmian lotów - to jest czynnik, który mnie zawsze lekko blokuje, a co jak odwołają?
Nawet nie myślałam o locie do Marrakeszu, cały czas obstawiałam Adagir... chyba muszę i na to lotnisko popatrzeć...

Nie wiedziałam, że po przylocie jest taka rozmowa :bojesie:

I to jest dobra oferta na auto: przyzwoita kasa, bez depozytów i kk :mg: a nie to co na Sycylii :roll:
Link do wypożyczalnie nie działa.
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 02.02.2024 21:17

Duster to to nie jest, prawda :) ?

Jak się tym Wam jeździło w 4 osoby po marokańskich drogach :) ?

Cena najmu wygląda na bardzo dobrą :) ...
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 02.02.2024 23:53

piekara114 napisał(a):Nie zazdroszczę tych zmian lotów - to jest czynnik, który mnie zawsze lekko blokuje, a co jak odwołają?
Nawet nie myślałam o locie do Marrakeszu, cały czas obstawiałam Adagir... chyba muszę i na to lotnisko popatrzeć...

Z Marakeszu do Agadiru prowadzi autostrada. My nią nie jechaliśmy z racji na zwiedzanie :) , ale 250 km w niecałe 3 h można spokojnie pokonać. Możemy mówić, że mieliśmy farta, gdyby te zawirowania miały miejsce kilka dni później, to byśmy stracili pieniądze za rezerwację na booking. Te riady, które zarezerwowałam w Marakeszu pobierały pieniądze na 30 dni przed zameldowaniem. Większość fajnych miejscówek, które spełniały nasze wymagania, miała takie restrykcyjne zasady.
piekara114 napisał(a):Nie wiedziałam, że po przylocie jest taka rozmowa :bojesie:

Ja też nie, śmialiśmy się później bo koleżanka zapytana o miejsce pobytu mówi :
-Nie wiem, koleżanka wie. Na co pan w okienku groźnym głosem: To proszę ją zapytać. :lol:
piekara114 napisał(a):I to jest dobra oferta na auto: przyzwoita kasa, bez depozytów i kk :mg: a nie to co na Sycylii :roll:
Link do wypożyczalnie nie działa.

Już powinien działać.
Inne wypożyczalnie w Agadirze też dawały niezle oferty, ale ta była wg mnie najlepsza i dopytałam dokładnie, ubezpieczenie obejmowało wszystko. Mają też biuro w Marakeszu, ale większość aut jest w Agadirze.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18688
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 02.02.2024 23:57

wiola2012 napisał(a):
piotrf napisał(a):Piękna zachęta :verryhappy: , bardzo chętnie posmakuję Maroka i zobaczę jakimi kolorami czaruje :D
Bardzo się cieszę że piszesz relację :spoko:

Pozdrawiam
Piotr

Witaj Piotrze :) !
Cieszę się, że dołączasz do marokańskich podróżników :tak: . Odbieranie kolorów to temat bardzo wrażliwy w rozmowach damsko - męskich. Bo czy mówiąc koralowy, purpurowy, rubinowy, wiśniowy, ceglany ... zawsze zostaniemy zrozumiane :oczko_usmiech: ?


Wymienione przez Ciebie kolory - przyznaję , jestem w stanie rozpoznać :mg: - ja to chyba jakiś dziwny jestem :oczko:
Korale - naturalne widziałem
Purpura - któż nie zna purpury królewskiego płaszcza :?:
Rubinowy - 10 lat w największej "szklarni" w Europie pracowałem :lol:
Wiśniowy - moją wiśniówkę zna dość spora grupa Cromanaków :lol:
Ceglany - tu zdaje się mam bardzo dużo do powiedzenia - cztery lata w zabytkowych kamienicach angielskich . . .
:cmok:

Wszelkie przeciwności są przyprawą do naszych wakacji ; gdybyśmy ich nie mieli - nikt by nie pamiętał co było wcześniej :oczko:



Pozdrawiam
Piotr
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 03.02.2024 00:02

PAP napisał(a):Duster to to nie jest, prawda :) ?

Jak się tym Wam jeździło w 4 osoby po marokańskich drogach :) ?

Jeździł przede wszystkim mąż, duży plus za to, że automat, naprawdę dawała radę jak kierowca się postarał :D. W środku przestronna, siedzenia są dziwnie wyprofilowane. Jak ktoś nie ma zamiaru jeździć po pustyni, to spokojnie można wypożyczać, ale na prywatny użytek bym daci nie chciała ;) .
PAP napisał(a):Cena najmu wygląda na bardzo dobrą :) ...

Też tak sądzę, a jeszcze bez depozytu. W Agadirze ceny są lepsze niż w Marrakeszu.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 03.02.2024 00:20

piotrf napisał(a):Wymienione przez Ciebie kolory - przyznaję , jestem w stanie rozpoznać :mg: - ja to chyba jakiś dziwny jestem :oczko:
....

Ale mnie rozbawiłeś :lol: :lol: , to rzeczywiście troszkę nietypowy jesteś ;) . Masz bardzo różnorodny bagaż doświadczeń, ale za to jakie wspomnienia :D .
piotrf napisał(a):Wszelkie przeciwności są przyprawą do naszych wakacji ; gdybyśmy ich nie mieli - nikt by nie pamiętał co było wcześniej :oczko:
Pozdrawiam
Piotr

Takie drobne przeciwności to pikuś, pozwalają zachować czujność i motywują do działania.
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13022
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 03.02.2024 14:17

Formalności na lotnisku jednak sporo luźniejsze, niż kilkanaście cie lat temu. Nas co prawda nie wypytywali , ale każdy musiał na piśmie, w szczegółowym formularzu, podać mnóstwo danych. Potem otrzymywało się tajemniczy numer, który wpisywało się na równie obfitych w dane formularzach meldunkowych w kolejnych hotelach :lol:
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 03.02.2024 18:35

dangol napisał(a):Formalności na lotnisku jednak sporo luźniejsze, niż kilkanaście cie lat temu. Nas co prawda nie wypytywali , ale każdy musiał na piśmie, w szczegółowym formularzu, podać mnóstwo danych. Potem otrzymywało się tajemniczy numer, który wpisywało się na równie obfitych w dane formularzach meldunkowych w kolejnych hotelach :lol:

O to rzeczywiście nie ma porównania. Te formularze to chyba niedawno znieśli, czytałam jakiegoś bloga, wpis był z 2021r. i kobieta wspominała o formularzach. Przepisy wjazdowe do Maroka zmieniają się szybko, np. te dotyczące ważności paszportu. Trzeba czytać aktualne dane na stronie MSZ. Jakiś nr nam nadali, mamy wpisany w paszport przy pieczątce i ten paszport był kserowany w każdym miejscu, w którym spaliśmy, (to jest to co lubię najbardziej ;)) ale czy kserowali właśnie ten nr to już nie wiem.
Kiepura
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4359
Dołączył(a): 17.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kiepura » 04.02.2024 16:39

Dzień dobry,
Numer kartoteki policyjnej w paszporcie to nie jest jeszcze tak żle. Kilkadziesiąt lat temu na wielu trasach w interiorze trzeba było dopełnić procedury podróżnej. Przy wyjeździe z miasta A zgłaszało się na posterunku wojskowym i deklarowało dojazd do miasta B w terminie X. Na wjeżdzie do miasta B potwierdzało się przyjazd. Co jeśli ktoś nie dopełnił? W skrajnym przypadku kilka dni pobytu olinkluziw w wojskowym pensjonacie z kratami w oknach. Co jeśli zgłosił się w A a nie dotarł do B. O to zależało od humoru komendanta. Wysyłał misję poszukiwawczą ewentualnie odczekał kilka dni i wysyłał misję poszukiwania ciał. W tamtych czasach wielu Polaków pracowało tam na saksach i dużo od nich można było się dowiedzieć o starym dobrym Maroku. A co do zakwaterowania to poza dużymi miastami dominowała sieć hoteli "Immanuel Kant" z mottem "Niebo gważdziste nade mną...".
Co do relacji to będę zaglądał, jeśli można.
wiola2012
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2751
Dołączył(a): 26.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiola2012 » 05.02.2024 07:30

Kiepura napisał(a):Dzień dobry,
...Co do relacji to będę zaglądał, jeśli można.

Witaj!
Oczywiście, że można a nawet trzeba :) .
Kiepura napisał(a):Numer kartoteki policyjnej w paszporcie to nie jest jeszcze tak żle.

Poważnie? Ten ciąg cyferek w paszporcie to nr kartoteki policyjnej? :bojesie:
Kiepura napisał(a):Kilkadziesiąt lat temu na wielu trasach w interiorze trzeba było dopełnić procedury podróżnej. Przy wyjeździe z miasta A zgłaszało się na posterunku wojskowym i deklarowało dojazd do miasta B w terminie X. Na wjeżdzie do miasta B potwierdzało się przyjazd...

To przypomina horror rodem z PRL- u i stanu wojennego u nas. Jaki był cel takiej procedury mogę się tylko domyślać, ale czy dotyczył tylko obcokrajowców?
Kiepura napisał(a):W tamtych czasach wielu Polaków pracowało tam na saksach i dużo od nich można było się dowiedzieć o starym dobrym Maroku.

Ci Polacy to kopalnia wiedzy, takiej nieksiążkowej.
Kiepura napisał(a):A co do zakwaterowania to poza dużymi miastami dominowała sieć hoteli "Immanuel Kant" z mottem "Niebo gważdziste nade mną...".

Nie rzuciły mi się w oczy, a nawet jeśli... to nie umiem czytać tych krzaczków, a w wielu nieturystycznych miejscach były tylko one ;)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12899
Dołączył(a): 16.12.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 05.02.2024 10:19

Zamieszanie z lotami to jakiś koszmarek, dobrze, że udało się przesunąć daty :rotfl:
Samochód widzę spory ale do marki nie mam zaufania-w tym temacie jestem bardzo wybredna :lol: :lol: :lol:
Fajnie tak chodzić bez kurtki, już mi się tęskni za cieplejszym powietrzema na zewnątrz :tak:
PAP
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1394
Dołączył(a): 21.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) PAP » 05.02.2024 10:21

wiola2012 napisał(a):
dangol napisał(a):Formalności na lotnisku jednak sporo luźniejsze, niż kilkanaście cie lat temu. Nas co prawda nie wypytywali , ale każdy musiał na piśmie, w szczegółowym formularzu, podać mnóstwo danych. Potem otrzymywało się tajemniczy numer, który wpisywało się na równie obfitych w dane formularzach meldunkowych w kolejnych hotelach :lol:

O to rzeczywiście nie ma porównania. Te formularze to chyba niedawno znieśli, czytałam jakiegoś bloga, wpis był z 2021r. i kobieta wspominała o formularzach. Przepisy wjazdowe do Maroka zmieniają się szybko, np. te dotyczące ważności paszportu. Trzeba czytać aktualne dane na stronie MSZ. Jakiś nr nam nadali, mamy wpisany w paszport przy pieczątce i ten paszport był kserowany w każdym miejscu, w którym spaliśmy, (to jest to co lubię najbardziej ;)) ale czy kserowali właśnie ten nr to już nie wiem.


Jeżeli mogę jeszcze w temacie :) ... nam w maju na przejściu lądowym z Ceutą też wpisali numer pod pieczątką wjazdową :) ... a na auto dostaliśmy biały mały kwitek odprawy czasowej chyba na 6 miesięcy, o ile dobrze pamiętam :) ...

PAP
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Afryka

cron
Kolory i smaki Maroka - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone