Koko, koko, Hvar jest spoko. Snoorkowania sezon III

Nie będę oryginalna, co tu więcej napisać jak to, że też mi się podoba!

Pozdrawiam!

Franz napisał(a):...wspólnie z wielką frajdą na jakiś ciekawy temat pomilczeli...

Skąd wiedziałeś

dangol napisał(a):A to przecież Pag, na którym mnie jeszcze nie było, nie licząc wirtualnycn forumowych wycieczek...

cześć Danka

Widzę, że na grzybach byłaś
Tych wirtualnych Pagów w tym roku tyle, że już prawie każdy kamień jest obfotografowany. Ale wybrałbym się znów, może jest jeszcze kilka pominiętych.

pzdr

longtom napisał(a):W Tovarmele trochę ludzi się kręciło, tu jesteśmy sami,

...

no prawie sami.

Ja miałem parę golasów, która nagle zaciekawiona głosami wychyliła się zza kamieni i zrobiła "stójkę".

Roxi napisał(a):Pizza też pewnie pyszna była

Frutti di mare i quatro fromaggi tego wieczoru poszły

Szczególnie frutti di mare była super.

piotrf napisał(a):Ciekawe , jakie szczepy owocują w tej północnej , paskiej winnicy

Ta informacja mi akurat umknęła

Joanka23 napisał(a):że też mi się podoba! !

To tak jak i nam

pzdr

Jacek S napisał(a):Ja miałem parę golasów, która nagle zaciekawiona głosami wychyliła się zza kamieni i zrobiła "stójkę".

No to czekamy na relację

pzdr

longtom napisał(a):No to czekamy na relację

Pięknie opalone ciało pani miała...


Połowa relacji w tym roku to Pag.


Pozdrawiam

Jacek S napisał(a):Pięknie opalone ciało pani miała...

Jak ja nie cierpię pasków na kobiecym ciele.....

Jacek S napisał(a):Połowa relacji w tym roku to Pag.

To ja też czekam

Pozdrawiam

Jacek S napisał(a):Pięknie opalone ciało pani miała...

Ale opalonej pani w stójce jeszcze nie było.
A ty gdzieś przy (za) moście mieszkałeś, zdaje się. Pewnie w Ninie byłeś, może jakaś Paklenica. Mógłbyś coś pokazać.

pzdr

kulka53 napisał(a):Jak ja nie cierpię pasków na kobiecym ciele.....

To już jest nas trzech
pzdr

longtom napisał(a):A ty gdzieś przy (za) moście mieszkałeś, zdaje się...

Pod mostem jak to jeden napisał.

longtom napisał(a): Mógłbyś coś pokazać.

Jak sam Widzisz z moich wpisów to trochę po piętach sobie deptaliśmy...coś pewnie będzie ale jak się ze zdjęciami uporam.


Pozdrawiam i czekam na kolejne ciekawostki.

Jacek S napisał(a):.coś pewnie będzie ale jak się ze zdjęciami uporam.

Czyli jak u mnie.
Dziś jakiś podwodny kawałek znów będzie,
jak sie uporam
pzdr

Ślimak, nie ślimak, pokaż rogi.
A potem sv. Vid.

Czyli trochę przywodnie.
Trochę podwodnie, ze stworem przedziwnym.
A na koniec dnia całkiem nadwodnie (349 m npm) z rozległymi widokami.

Zatem, przy wodzie na naszej 2osobowej plaży fotografowaliśmy spacerujące muszelki:

Najpierw nieruchome,



potem pokazały "pazurki"



i zaczęły maszerować.







A potem, w nagrodę za dyscyplinę w czasie sesji fotograficznej, powędrowały do wody.

Teraz podwodnie:
bardzo wdzięcznie falowało to sobie w promieniach słońca,



niedaleko takiego czerwonego,



być może ukwiała, albo wieloszczeta.



A tu samczyk jeżowca.



I jakaś podwodna dziura.



A teraz przebój dzisiejszego nurkowania,
najpierw młode,



a potem mamusia.



Chyba, że to tatuś.



Łaziło toto po tych żółtych wodorostach, najwyraźniej je żarło. Wielkości kota, po naciśnięciu uginało się. Na moje zaczepki nie reagowało.



Z wierzchu brunatne, z taką falbaną na plecach. "Falbana" od wewnątrz miała piękny złotożółty wzór.
Łaziło to w prawo i w lewo. Dwa dni się pasło w naszej okolicy, potem znikło. Może wiecie co to
Uszka ma takie jakby shrekowe.



Przy tej skale się pasło.



W ciągu dalszym będą kolejne zwierzęta, na szczęście łatwiejsze do nazwania.

longtom napisał(a):Zatem, przy wodzie na naszej 2osobowej plaży fotografowaliśmy spacerujące muszelki:

Też je spotkaliśmy w tym roku tyle, że w Bułgarii
Ja mówiłam dziecku, że to krab pustelnik,
ale też chętnie się upewnię czy dobrze

Jak zwykle super zdjęcia!
Pozdrawiam.

Muszelki sympatyczne, ale TO COŚ jakbym pod wodą zobaczył, to wiałbym z niej natychmiast i więcej do niej w tym miejscu nie wszedł...

Już wolę naciskać koty. Przynajmniej reagują

longtom napisał(a):[Łaziło toto po tych żółtych wodorostach, najwyraźniej je żarło. Wielkości kota, po naciśnięciu uginało się. Na moje zaczepki nie reagowało.

Dobrze, że Ciebie nie próbowało pożreć
A tak poza tym, to na pewno była mamusia. W końcu w Obcym to mamusia była tą co "żarła"