kulka53 napisał(a):Roxi napisał(a):Jedna z moich ulubionych relacji
I moich.
Pozdrawiam
Moich też.
Roxi napisał(a):A ja tylko tak w ramach przypomnienia... wciąż tutaj zaglądam
Roxi napisał(a):Jedna z moich ulubionych relacji
kulka53 napisał(a):Roxi napisał(a):Jedna z moich ulubionych relacji
I moich.
Lidia K napisał(a):Moich też.
nomad napisał(a): z emu bar a nie mies z kasz... na Pas manie - i ostrzega, że podróbka powoduje otyłość (idzie od razu w pas!) człowieka (man-że to niby ludzie języków nie znają )
nomad napisał(a):A potem to już tylko podziękowania.
longtom napisał(a):No to fajnie, że jednak zajrzałeś.
pzdr
woka napisał(a):ps
Tytuł nadal mi się nie podoba. Denerwuje mnie jak na niego patrzę.
Franz napisał(a):longtom napisał(a):Kwaterę znaleźliśmy szybko i do tego przy samych wodospadach. Na rekonesans i kolację poszliśmy pieszo.
Czyli wodospady dopiero przy świetle dziennym.
Pozdrawiam,
Wojtek
longtom napisał(a):Joanka23 napisał(a):wyginasz śmiało ciało!
To taki trening przed Sylwestrem.
:
longtom napisał(a):To taki trening przed Sylwestrem.
piotrf napisał(a):Z takim animuszem to chyba trening na cały karnawał
piotrf napisał(a):Czy podczas kolacji towarzzyła Wam kaczka spokojnie spacerująca po podestach i ( jak to określiła Agnieszka ) przeprowadzająca inwentaryzację
Joanka23 napisał(a):Zważywszy, że na ciąg dalszy relacji nie ma czasu /bo chyba jeszcze to nie koniec? / to faktycznie ciężko trenuje... Myślisz, że cały karnawał przebaluje? Dobrze, że w takim ładnym miejscu w relacji się zatrzymaliśmy...
Nic to... poczekamy... Baw się dobrze Longtom!
Powrót do Nasze relacje z podróży