Klub Miłośników Wyspy Pag

anakin napisał(a):Ok.20 sztuk na coś takiego wchodzi.

Aż 20? Ale limit wagowy na osobę jakiś jest?

anakin napisał(a):

Mikromir napisał(a):Serdeczne dzięki. Jeśli ceny będą aktualne w 2013, to rzeczywiście katamaranem z Novalji taniej niż z Lun.
http://www.jadrolinija.hr/pdfs/RILJETO11KAT.pdf

Yhy...
10 HRK na łeb.
Toż to 2/3 "Karlovacko".

45kuna w jedną stronę, czyli w obie 90, czy 20kuna na łeb mniej. Uwzględniając zniżki 50% dla dzieci 3-12 lat daje to mojej rodzinie 80kn mniej. Co pewnie i tak nie starczy na ekskluzywny parking po 10kn za sat od rana do 18.00. Chyba, że mają jakąś atrakcyjniejszą cenę za parkowanie na cały dzień. Wiesz coś o tym Rysiu?

Bo do tej Novalji to jednak bliżej mam ze Sv. Marko.

A może to:
"Tarifa za prijevoz putnika na državnoj brzobrodskoj liniji
br.9308 Novalja - Rab - Rijeka i obratno"
oznacza w obie strony, ale aż tak naiwni nie jesteśmy

Mikromir napisał(a): i obratno"

Jeśli napisali "i z powrotem" to chyba to oznacza...
I dla ścisłości, ileś tam kun a nie kuna. Nie to , żebym się przyp...
Pozdrav.

Mikromir ... z całym szacunkiem, ale jakbym tak liczyła wszystko i kalkulowała czy mi się opłaca .... to bym wolała z domu nie wychodzić, nie wspominając o wyjeżdżaniu ....

byłam .... raz na wakacjach z takim liczącym człowiekiem ... i były to moje najgorsze wakacje ...
dziecku loda nie kupił, bo w na osiedlu w Polsce taniej... chleb swój na dwa tygodnie przywiózł i rodzinę katował tym super hiper zdrowym własnoręcznie upieczonym żytnim razowym ... szczęki można sobie było połamać, ale kruh był za drogi wg niego
dwa tygodnie na kempingu, bo paliwo drogie, parking drogi i niedajbuk się dzieciom loda zachce a żonie mineralnej ... nie wspomnę o kombinacjach na kempingu - gdzie ledwo co zaoszczędził a nieprzyjemnoćci narobił i sobie i nam ...

podejdź do tego tak - chcesz płynąć i zwiedzić ... płyń, masz liczyć i narzekać ... zostań na plaży z własnymi kanapkami

Mikromir napisał(a): Wiesz coś o tym Rysiu?

Ty się Rysia o parking nie pytaj, bo on sobie gumjakiem popylał wszędzie i za darmo

BeJur napisał(a):dziecku loda nie kupił, bo w na osiedlu w Polsce taniej... chleb swój na dwa tygodnie przywiózł i rodzinę katował tym super hiper zdrowym własnoręcznie upieczonym żytnim razowym ... szczęki można sobie było połamać, ale kruh był za drogi wg niego dwa tygodnie na kempingu, bo paliwo drogie, parking drogi i niedajbuk się dzieciom loda zachce a żonie mineralnej

Dzieciom lody kupuję u Chorwatów codziennie, własnego chleba nie piekę, bo mi się nie chce, bardzo lubimy chorwacką pizzę i rybki, Chorwację dotąd zjeździliśmy od Plitwic po Split, na Kornaty czy Krka też nie żałując. Wąż mi aż tak głośno w kieszeni nie syczy, więc porównanie "z takim człowiekiem" nie całkiem trafione.
W tym roku jadę z osobami, które z konieczności nie mogą wydać ile by chciały, więc chcę to tak zaplanować, żeby potem nie mieć traumy, jak ich zaskoczy cena biletu na Rab.
Bardzo dziękuję wszystkim Wam za pomoc - informacji o cenach na Maslinie albo parkingu w Novalji nijak nie umieliśmy znaleźć w necie.

ja Cię nie porównywałam z tym człowiekiem
tak mi się skojarzyło wczasowanie wspólne

Bocian napisał(a):Jeśli napisali "i z powrotem" to chyba to oznacza...

Mogli mieć na myśli: I z powrotem drugie tyle KUN"

BeJur napisał(a):
byłam .... raz na wakacjach z takim liczącym człowiekiem ... i były to moje najgorsze wakacje ...
dziecku loda nie kupił, bo w na osiedlu w Polsce taniej... chleb swój na dwa tygodnie przywiózł i rodzinę katował tym super hiper zdrowym własnoręcznie upieczonym żytnim razowym ... szczęki można sobie było połamać, ale kruh był za drogi wg niego
dwa tygodnie na kempingu, bo paliwo drogie, parking drogi i niedajbuk się dzieciom loda zachce a żonie mineralnej ... nie wspomnę o kombinacjach na kempingu - gdzie ledwo co zaoszczędził a nieprzyjemnoćci narobił i sobie i nam ...

Kurde, a ja myślałem, że było fajnie...

Bocian napisał(a):

BeJur napisał(a):Kurde, a ja myślałem, że było fajnie...

nie, no rewelacyjnie było ... ale dla niego
dodaj do tego jeszcze namiot na plaży i trzy dni bory z deszczem - bajka

ale ... Sławek - jakbyś chciał kiedyś taki obóz przetrwania zaliczyć - mogę Was skontaktować

BeJur napisał(a):
ale ... Sławek - jakbyś chciał kiedyś taki obóz przetrwania zaliczyć - mogę Was skontaktować

Wolę spływ kajakowy Też uwielbiam taki łoszczędnych

Bocian napisał(a):Wolę spływ kajakowy Też uwielbiam taki łoszczędnych

na spływ kajakowy też możecie razem i do jednego kajaka on oszczędza również swoje siły

BeJur napisał(a):

Bocian napisał(a):Wolę spływ kajakowy Też uwielbiam taki łoszczędnych

na spływ kajakowy też możecie razem i do jednego kajaka on oszczędza również swoje siły

Pływamy jedynkami Więc jak chce to może z tobołami brzegiem przez krzaczory dymać

jestem za

Bocian napisał(a):Kurde, a ja myślałem, że było fajnie...

A ktoś mówił, że to było w ostatnich dwóch latach

anakin napisał(a):A ktoś mówił, że to było w ostatnich dwóch latach

Ani pod namiotem ... na plaży ... w wietrze i deszczu ale wizja