Klub Miłośników Wyspy Pag

mchrob napisał(a):Ogólnie bardzo fajna wycieczka, a załoga Masliny super

Zastanawiam się, czy w Rabie nastawić się tylko na zwiedzanie miasteczka, czy przygotować się na - chociaż krótką - wizytę na miejskiej plaży.

walp napisał(a):

mchrob napisał(a):Ogólnie bardzo fajna wycieczka, a załoga Masliny super

Zastanawiam się, czy w Rabie nastawić się tylko na zwiedzanie miasteczka, czy przygotować się na - chociaż krótką - wizytę na miejskiej plaży.

My płynęliśmy o 10 a wracaliśmy o 17. A jako że byliśmy przy okazji w odwiedzinach u rodziny stacjonującej w Banjol to byliśmy tam też na plaży. Pomiędzy Rab i Banjol kursują taksówki wodne 15 kun od głowy.

walp napisał(a):

mchrob napisał(a):Ogólnie bardzo fajna wycieczka, a załoga Masliny super

Zastanawiam się, czy w Rabie nastawić się tylko na zwiedzanie miasteczka, czy przygotować się na - chociaż krótką - wizytę na miejskiej plaży.

Powrót Masliny jest o 17-tej i spokojnie godzinkę można poświęcić na schłodzenie się, tym bardziej, że deptakiem, wzdłuż plaży miejskiej można pospacerować i napić się czegoś. My po zwiedzaniu, zrobiliśmy tam przerwę, a potem poszliśmy na obiad.
Wcześniej w trakcie zwiedzania, też znaleźliśmy czas na kawę w uliczkach Rabu. Czasu jest tyle, że bez pośpiechu można pozwiedzać i poplażować. Inna rzecz, że plaża, a właściwie betony i trochę kamyczków d... nie urywają.

Dziękuję Wam za odpowiedzi.
Jeszcze pytanie, czy te godziny 10-17 są jedynymi dla kursów tam i z powrotem, czy są inne rejsy?

walp napisał(a):Dziękuję Wam za odpowiedzi.
Jeszcze pytanie, czy te godziny 10-17 są jedynymi dla kursów tam i z powrotem, czy są inne rejsy?

Tu masz rozkład rejsów

http://www.rapska-plovidba.hr/rab-pag_hr.html

Ale np dzisiaj z powodu wiatru ten kurs o 7.30 był odwołany

Już gdzieś widziałem ten rozkład. Dzięki.
7:30 to zdecydowanie za wcześnie. Optymalnie wychodzi 10-17. I wtedy, jak pisze Habanero:

Habanero napisał(a):Czasu jest tyle, że bez pośpiechu można pozwiedzać i poplażować.

walp napisał(a):Już gdzieś widziałem ten rozkład. Dzięki.
7:30 to zdecydowanie za wcześnie. Optymalnie wychodzi 10-17.

Tak byliśmy . Pięknie tam

My też tak płynęliśmy, czas był na zwiedzanie i plażing pod murami miasta. Na powrocie pizza w Tovarnele i gaj oliwny w Lun ... wtedy jeszcze za free

Pozdrawiamy wszystkich miłośników wyspy Pag .
Jest to cudne miejsce, jesteśmy tutaj z niespełna rocznym dzieckiem i naprawdę czujemy się wspaniałe w tym miejscu.

Możecie polecić jakaś miejsce do snurkowania ?

Mamy miejscówkę w mieście Pag niedaleko konoba Dido.

Pozdrawiamy

szata napisał(a):Pozdrawiamy wszystkich miłośników wyspy Pag .
Jest to cudne miejsce, jesteśmy tutaj z niespełna rocznym dzieckiem i naprawdę czujemy się wspaniałe w tym miejscu.

Możecie polecić jakaś miejsce do snurkowania ?

Mamy miejscówkę w mieście Pag niedaleko konoba Dido.

Pozdrawiamy

Najbliżej będziecie mieć do Delfinki
https://www.google.pl/maps/dir/44.45400 ... 778263!3e0

Plaża dla maluszka i do snurkowania prima sort.
Weźcie jakiś chlebek dla rybek

gusia-s napisał(a):Na powrocie pizza w Tovarnele i gaj oliwny w Lun ... wtedy jeszcze za free

Tak się zastanawiam, czy warto zwiedzić ten gaj oliwny? Ile czasu trzeba poświęcić?

walp napisał(a):

gusia-s napisał(a):Na powrocie pizza w Tovarnele i gaj oliwny w Lun ... wtedy jeszcze za free

Tak się zastanawiam, czy warto zwiedzić ten gaj oliwny? Ile czasu trzeba poświęcić?

no właśnie, mi również nie chodzi tu o czas, ale czy warto?

majeczka napisał(a):

walp napisał(a):

gusia-s napisał(a):Na powrocie pizza w Tovarnele i gaj oliwny w Lun ... wtedy jeszcze za free

Tak się zastanawiam, czy warto zwiedzić ten gaj oliwny? Ile czasu trzeba poświęcić?

no właśnie, mi również nie chodzi tu o czas, ale czy warto?

Jeżeli lubicie chodzić, to moja propozycja jest następująca.
Zobaczcie gaj oliwny i Lun, przy okazji wycieczki na Rab.
Wystarczy przyjechać o 8:30 na parking przy gaju, zostawić samochód i przejść się gajem do Tovarnele.
Spokojnie wystarczy wam godzinka, a upał nie będzie uciążliwy. Po powrocie z Rabu spacer ok. 40 min. drogą przez Lun po samochód.
Warunek jeden, trzeba lubić chodzić i być odpornym na zmęczenie i ewentualny upał w drodze powrotnej,
bo droga z Tovarnele do Lun prowadzi pod górę...( na Rabie raczej się nie zmęczycie, a nawet gdyby, to w drodze powrotnej odpoczniecie ) .
https://www.google.pl/maps/dir/44.68144 ... 66!1m0!3e2

Czy warto ?
Ja uważam, że tak.
ps
Gajem oliwnym można dojść do samego Tovarnele. Na GM nie można wyznaczyć tej trasy w końcówce...
(idzie się cały czas prosto i przechodzi się przez ulicę, by schodami zejść do samego portu) .

walp napisał(a):Tak się zastanawiam, czy warto zwiedzić ten gaj oliwny?

Warto.
Zrób przystanek przy 2000-letniej oliwce i podumaj nad tą liczbą mając na uwadze rekordzistów z gatunku tzw. korony stworzenia.
Mi to zapewniło świetny humor na cały dzień

boboo napisał(a):

walp napisał(a):Tak się zastanawiam, czy warto zwiedzić ten gaj oliwny?

Warto.
Zrób przystanek przy 2000-letniej oliwce i podumaj nad tą liczbą mając na uwadze rekordzistów z gatunku tzw. korony stworzenia.

Jako przedstawiciel - jak wspomniałeś - gatunku tzw. corona creaturae, mogę powiedzieć, że kontemplacja piękna i tajemnicy przyrody jest szczególnie wpisana w wakacyjny czas. Tak zatem uczynię w Lun.

P.S.
Muszę przyznać, że już kiedyś miałem okazję dumać nad sędziwym wiekiem pewnej Starej Oliwki w Starym Barze.