Klub Miłośników Wyspy Pag

coolibeer napisał(a):

Bea.ta napisał(a):

coolibeer napisał(a):czyli wychodzi na to ze nei czytam ze zrozumieniem?

I jeszcze literówki robisz i zapominasz o interpunkcji
Stać Cię na łódkę i na jazdę z nią, a będziesz cudaczył o 20 kun?

Dobrze poprawię się. Musiałem odreagować tyle jazdy z przyczepą gdzie każde stuknięcie puknięcie rodzi obawy że staniemy i na 200-300 euro się skończy

Zwracam honor. Jutro w ramach pokuty zapłacę 20 kun na cele charytatywne lub na losowo wybraną plażę. Udanego wypoczynku

Długo Jechałeś z lawetą te 1400km? Jaka trasa? Winietę na łódkę kupowałeś w Pag? Za miesiąc będę się wybierał.

Pag... Sam Pag jest piękny, malowniczy, zapierający dech w piersiach... Ale... Te słynne owce to chyba wszystkie na rożen wybili, bo ich za dużo nie zostało... a przynajmniej jagnięta, woda w paskiej zatoce przejrzystością nie grzeszy. Dziś pojedziemy na plażę od otwartego morza, bo nagrania z wody na obecną chwilę przypominają te ze stawów Jana bądź Arturówka w Łodzi... Choć za łódką na pączku z Coolibeer fajnie się pływa... Zakwasy w łapkach też niezłe...
Co do tego, kto i za co płaci, a za co nie chce nawet 1 lipy wydać, to jego prywatna sprawa... A już porównywanie, że na ciągnięcie łódki go stać, a na parking nie, to zwykły ścisk pośladów z zawiści (wrodzonej), zazdrości, czy też mylne przekonanie o autozajebiaszczości - opcje do wyboru...

A tak na marginesie fajna burza jest właśnie na Pagu i fajnie wieje jak w kieleckim...

boboo napisał(a):@Habanero, Walp

takie cuś w Novalji znalazłem (dla orientacji):
https://wawaboat.com/en/?portfolio=vega-labin-450

Co do "zasięgu" - teoretycznie:
Zbiornik: 12 liltrów, eco-speed: 5 kt, spalanie: 1,5 l /h
Daje 8 godzin x 5 kt = 40 mil morskich, czyli jakieś 74 km.

Powinno wystarczyć aby opłynąć Maun startując z Novalji

Wrócę jeszcze do tematu łódki.

Rozumiem, że żadne uprawnienia nie są potrzebne, chyba że coś mi umknęło.
Czy należy spodziewać się kontroli? Czy przepisy chorwackie regulują jak daleko można pływać taką łódką, itp.?

walp napisał(a):

boboo napisał(a):@Habanero, Walp

takie cuś w Novalji znalazłem (dla orientacji):
https://wawaboat.com/en/?portfolio=vega-labin-450

Co do "zasięgu" - teoretycznie:
Zbiornik: 12 liltrów, eco-speed: 5 kt, spalanie: 1,5 l /h
Daje 8 godzin x 5 kt = 40 mil morskich, czyli jakieś 74 km.

Powinno wystarczyć aby opłynąć Maun startując z Novalji

Wrócę jeszcze do tematu łódki.

Rozumiem, że żadne uprawnienia nie są potrzebne, chyba że coś mi umknęło.
Czy należy spodziewać się kontroli? Czy przepisy chorwackie regulują jak daleko można pływać taką łódką, itp.?

W Polsce można pływać bez patentu jednostką do 7,5m i o mocy nie przekraczającej 10kW czyli około 13hp. W Chorwacji to inna bajka, na każdy sprzęt z silnikiem powinno się posiadać patent (minimum sternika). Dla turystów Policja przymyka oko i nie ma problemów z wypożyczeniem łódki np. z silnikiem 5hp-10hp. Większa moc niezbędne uprawnienia i bezwzględne stosowanie się do przepisów, najczęstszy mandat dotyczy zakazu falowania 250m od brzegu i oczywiście - trzeźwość za sterami.
Co do pływania na pełnym morzu - max 2 mile morskie od brzegu nawet z patentem sternika na dalsze wyprawy potrzebny jest patent sternika morskiego.

Na takiej łódce jak w linku raczej wyspy Maun nie opłyniesz, kiedyś na 5 konnym silniku wybrałem się z Pakostane w rejs, przez 8 godzin przepłynąłem ok 25 kilometrów przy słabych prądach i małej fali. Z Novaliji żeby opłynąć Maun będzie ok 38km.

UwTw napisał(a):Co do tego, kto i za co płaci, a za co nie chce nawet 1 lipy wydać, to jego prywatna sprawa...

Szczerze mówiąc, to mi to lata, kto za co płaci, czy nie płaci, ale pisanie o omijaniu szlabanu, żeby zaoszczędzić 20 kun to ..... nie będę komentowała.... a jeśli to jest prywatna sprawa, to nie należy o tym pisać na forum.

UwTw napisał(a):A już porównywanie, że na ciągnięcie łódki go stać, a na parking nie, to zwykły ścisk pośladów z zawiści (wrodzonej), zazdrości, czy też mylne przekonanie o autozajebiaszczości - opcje do wyboru...

A tak na marginesie fajna burza jest właśnie na Pagu i fajnie wieje jak w kieleckim...

Tak, masz rację, zostałam prześwietlona na wylot - wszystko co jest napisane, to sama prawda, a zawiść to jednak nabyta, bo ileż można nie mieć swojej własnej, osobistej łódki.

siemka

powiedzcie czy są jakieś autobusy z miejscowości Pag do Novalji, Mandre, Simunij i na plaże ZRCE (tu w godzinach nocnych np. 2:00 w nocy) gdzie najdę rozkład i w jakiej cenie te przewozy są, dzięki

f1croatia napisał(a):siemka

powiedzcie czy są jakieś autobusy z miejscowości Pag do Novalji, Mandre, Simunij i na plaże ZRCE (tu w godzinach nocnych np. 2:00 w nocy) gdzie najdę rozkład i w jakiej cenie te przewozy są, dzięki

Co do przewozu na wyspie to autobusy jeździły. Ceny nie wiem jakie bo nie korzystaliśmy. Czy do wszystkich większych miejscowości też nie sprawdzałem. Ale puszczam zdjęcia które zrobiłem w Novalji. Będąc na plaży Plat widziałem kursujące autobusy do Metajny. Na Zrce też kursowały nawet późną nocą jak siedzieliśmy na tarasie.
Pozdrawiam

Witam
Upragniony dzień wyjazdu się zbliża tym razem znowu PAG (co on ma takiego w sobie ) i mam pytanie czy ktoś z Was jechał ostatnio może przez Czechy,Austrię i Słowenię bo tym razem tą drogą chcemy się wybrać a jedziemy z południa Polski.Bardzo proszę o rady i gdzie ewentualnie się zatrzymać coś zjeść lub co zobaczyć.

Własnie wróciłam z Pagu tą właśnie trasą i najważniejsze, co mogę powiedzieć, to: nie jedź w sobotę
My zobaczyliśmy sobie Jaroslavice w Czechach (fajna okolica i zamek), bo tam nocowaliśmy, ale skoro jedziesz z południa, to raczej nie ma sensu.

Wielkie dzięki,my wyjeżdżamy w niedzielę,na pewno nocleg po drodze nie wchodzi w grę, w tym roku przybył nam nowy kierowca to będzie zmiennik,zwiedzanie zostawiamy sobie na drogę powrotną.Na pewno Wiedeń następnie Czechy może Praga (wiem że nie po drodze)ale zależy na ile czas pozwoli,mam nadzieje że pobyt na Pagu Wam się udał i pogoda dopisała.Pozdrawiam

Hej, czy można przejechać ta drogą w tym roku?? Ktoś coś wie?

elfik44 napisał(a):Hej, czy można przejechać ta drogą w tym roku?? Ktoś coś wie?

Od strony Pagu cały czas stoi znak, że odcinek do Sv. Duha jest zamknięty i trzeba objazdem przez Kolan. Nie sprawdzałem, czy tak jest w rzeczywistości, jechałem tylko z Pagu do Sv. Marko.

Dziękuję za informację. Znak stoi od kilku lat ponoć.

elfik44 napisał(a):Dziękuję za informację. Znak stoi od kilku lat ponoć.

Tak, jechałem tą drogą koło 2008 czy 2009 roku, a potem już była zamknięta. Ale nie wspominam jej za ciekawie - szuter, bambusy po obu stronach, zakręty zza których nic nie widać i miejscami wąsko.

Hej, znak oczywiście stoi i nie próbowałam przejeżdżać w tym roku. Ktoś niedawno pisał na forum, ze terenówka może by dała radę, a że u mnie zawieszenie niskie, to dałam sobie spokój i jeździłam dookoła