kaeres napisał(a):No da się ale jak wspominałem w tym wątku ja używałem rąk.
Normalnie niemal wspinaczka.
Z tym zastrzeżeniem, że tylko mi tak było ciężko bo wielu Pag miłośnikom ta trasa nie nastręczała tylu kłopotów.
Ja tam moich dziewczyn nie zabrałem. Z majdanem plażowym po tych kamulcach i w perspektywie droga powrotna byłaby karą a nie przyjemnością. Gdy doszedłem do Beritnicy spotkałem dwóch chłopaków i dziewczynę z Polski, która była delikatnie mówiąc zdenerwowana i mówiła im, że albo ją z powrotem wniosą, albo mają dzwonić po jakąś pomoc ala helikopter lub łódź.
Każdy zna możliwości swoje, swojej rodziny i powinien najpierw wybrać się samemu na rekonesans, by oszacować poziom trudności, a nie pchać się w ciemno i potem na wkur..u plażować w pięknych okolicznościach przyrody.
W tym roku dmuchańcem zabiorę dziewczyny na Beritnicę. Wiem, że chętnie popłyną i nie będą zrażone do tego miejsca, co miałoby miejsce w 100 % gdybym zabrał je w zeszłym roku z buta.