Klub Miłośników Wyspy Pag

Hm.... Może Novalja nie jest dobrym pomysłem......

Może Mandre albo inna miejscowość na M po ciemnej stronie księżyca Pagu ?

Chodzi o to , żeby w promieniu ok.2km od apartamentu była ładna plaża i deptak do wieczornych spacerów z knajpkami itp. Absolutnie nie zależy mi na dyskotekach i tego typu hałasach.

Mój mąż , który większość swojego zawodowego życia spędza za kierownicą na wakacjach stroni od samochodu jak może - więc nie ma mowy o zwiedzaniu odległych plaż i okolic . Żeby wsiadł do samochodu musi to być wyjątkowa atrakcja typu: Zadar, Szybenik, Trogir lub np.najwyższy szczyt w okolicy z niesamowitym widokiem.

Piękna plaża musi być w okolicy tj. do 2 km żeby można było tam dojść.
Wycieczki samochodowe po zakupy odpadają.
I wieczorna passeggiata bez dojazdów.

A że ja dobra żona jestem to wiecie

Może tu coś wypatrzysz..

travel napisał(a):Hm.... Może Novalja nie jest dobrym pomysłem......

Może Mandre albo inna miejscowość na M po ciemnej stronie księżyca Pagu ?

Chodzi o to , żeby w promieniu ok.2km od apartamentu była ładna plaża i deptak do wieczornych spacerów z knajpkami itp. Absolutnie nie zależy mi na dyskotekach i tego typu hałasach.

Mój mąż , który większość swojego zawodowego życia spędza za kierownicą na wakacjach stroni od samochodu jak może - więc nie ma mowy o zwiedzaniu odległych plaż i okolic . Żeby wsiadł do samochodu musi to być wyjątkowa atrakcja typu: Zadar, Szybenik, Trogir lub np.najwyższy szczyt w okolicy z niesamowitym widokiem.

Piękna plaża musi być w okolicy tj. do 2 km żeby można było tam dojść.
Wycieczki samochodowe po zakupy odpadają.
I wieczorna passeggiata bez dojazdów.

A że ja dobra żona jestem to wiecie

Do Twojego opisu zdecydowanie pasuje Mandre i możecie z buta na Girenicę dojść

Piter_M napisał(a):Do Twojego opisu zdecydowanie pasuje Mandre i możecie z buta na Girenicę dojść

Wezmę pod uwagę Mandre.

A miasteczko Pag? Jest tam jakaś możliwa plaża w zasięgu "buta" ?

O miasteczku Pag mogę się wypowiedzieć. Byliśmy z małżonką we wrześniu zeszłego roku i byliśmy (w sumie nadal jesteśmy, moglibyśmy tam jechać choćby za chwilę) zachwyceni, zarówno miastem jak i wyspa w całości. Plaże są dwie, duża miejska za mostkiem i mniejsza koło hotelu.Jest gdzie zjeść, pospacerować, zrobić zakupy. Jak chcesz pooglądać i poczytać zapraszam do mojej relacji:D pozdrawiam

marcin_wawa85 napisał(a):O miasteczku Pag mogę się wypowiedzieć. Byliśmy z małżonką we wrześniu zeszłego roku i byliśmy (w sumie nadal jesteśmy, moglibyśmy tam jechać choćby za chwilę) zachwyceni, zarówno miastem jak i wyspa w całości. Plaże są dwie, duża miejska za mostkiem i mniejsza koło hotelu.Jest gdzie zjeść, pospacerować, zrobić zakupy. Jak chcesz pooglądać i poczytać zapraszam do mojej relacji:D pozdrawiam

Relacja połknięta

Może jednak będzie Pag

Fajne plaże są jak pójdziesz w kierunku Paskich Vrat.

Weź sobie googlemaps:
https://www.google.de/maps/@44.4431531, ... a=!3m1!1e3
i powoli "przesuwaj się" wzdłuż wybrzeża.
W dolnym pasku masz multum zdjęć z danej okolicy i to ze strzałkami na miejsca, z których zostały zrobione.

Dzięki temu mam już plan na lipcowe rejsiki pontonem. Czy go wypełnię? Zależy od aury.

A ja bym poszedł pod prąd... Wszyscy mówią Mandre, Metajna, Pag. A czemu nie Caska? Kilka domów na krzyż obok fajna plaża publiczna. Dla mnie najlepsza baza wypadowa a w wolnych chwilach cisza i spokój...

sviva napisał(a):A ja bym poszedł pod prąd... Wszyscy mówią Mandre, Metajna, Pag. A czemu nie Caska? Kilka domów na krzyż obok fajna plaża publiczna. Dla mnie najlepsza baza wypadowa a w wolnych chwilach cisza i spokój...

W wolnych chwilach jak Zrce śpi chyba
Niby fajna baza wypadowa ale do tych fajnych miejsc kawałek

sviva napisał(a):A ja bym poszedł pod prąd... Wszyscy mówią Mandre, Metajna, Pag. A czemu nie Caska? Kilka domów na krzyż obok fajna plaża publiczna. Dla mnie najlepsza baza wypadowa a w wolnych chwilach cisza i spokój...

Fajna w tym przypadku jest pojęciem mocno względnym. Bardzo mocno.

sviva napisał(a):A ja bym poszedł pod prąd... A czemu nie Caska?

Oj to bardzo pod prąd.....
220V na wyciągnięcie...ucha.

Pierniczycie Hipolicie... Byłem i w Casce i w Kustici... Wierzcie mi, że do Kustici wodą muzyka o wiele bardziej docierała niż do osłoniętej drzewami Caski. Zresztą w Casce muzyki nie słyszeliśmy w ogóle... A Kustici a co za tym idzie Metajna, które od Zrce oddziela tylko lustro wody o wiele bardziej są doinwestowane w dźwięki... W Casce tak cykady napierniczają, że o problemie muzyki nie ma mowy....

sviva napisał(a):Pierniczycie Hipolicie... Byłem i w Casce i w Kustici... Wierzcie mi, że do Kustici wodą muzyka o wiele bardziej docierała niż do osłoniętej drzewami Caski. Zresztą w Casce muzyki nie słyszeliśmy w ogóle... A Kustici a co za tym idzie Metajna, które od Zrce oddziela tylko lustro wody o wiele bardziej są doinwestowane w dźwięki... W Casce tak cykady napierniczają, że o problemie muzyki nie ma mowy....

Wmawiaj sobie
I do Beretnicy miałeś daleko

Ale różnica... Z Caski i Metajny auto jadąc do Beretnicy musimy w tym samym miejscu zostawić ...