Mikromir napisał(a):Gdy wieje od Velebitu, woda od strony lądu - np. w Paškim Zalivie - miesza się i może być zimna. Kiedyś na początku lipca mogłam dosłownie nie wychodzić z niej przez 3 godziny, taka była ciepła, innych razem w drugiej połowie lipca była po prostu chłodna. Nie jak Bałtyk, spokojnie dało się pływać, ale jednak. Nie do przewidzenia.
i po drugiej stronie Pagu np. w Kosljunie w jeden dzień wchodziło się bez zmarszczenia brwi, a w drugi trzeba było powyżej łydek się przyzwyczajać ... ale też przyzwyczajanie nigdy nie miało niczego wspólnego z "sinicą"