Klub Miłośników Wyspy Pag

Widok śmierci z reguły nie jest przyjemny. W gaju oliwnym w Lun pewna owieczka postanowiła dokonać żywota parę metrów od ścieżki. Legła sobie na grzbiecie i dyszała dość ciężko acz coraz rzadziej. Niby tylko owieczka, ale do refleksji skłoniła i przypomniała żem jeno tymczasowym zlepkiem różnorakich atomów, które przydadzą się różnym robaczkom i korzonkom.

Jest taka plażyczka po drugiej stronie Slany (od strony Karlobagu)
http://goo.gl/maps/KcSc6

wszystko byłoby OK, gdyby nie jakieś rury na niej.
Wie ktoś z czym te rury?

boboo napisał(a):Jest taka plażyczka po drugiej stronie Slany (od strony Karlobagu)
http://goo.gl/maps/KcSc6

slana_po_drugiej_stronie.jpg

wszystko byłoby OK, gdyby nie jakieś rury na niej.
Wie ktoś z czym te rury?

Ta zatoka to Gornja Slana. Rury wyrzuciło morze i ponoć to pozostałość po jakiejś farmie morskiej. Fakt mogliby to posprzątać, bo uroku nie dodaje a na turystów raczej trudno zwalić

A zna ktoś może jakieś plaże w okolicy Simuni gdzie można fajnie poskakać do wody ? (mowa oczywiście o czymś wyższym niż 2 metry).

Są tacy, którzy "love the smell of napalm in the morning",
my z Olgą "love Metajna in the evening"

You're supposed to love Metajna all the time jak my

Metajna...
i z daleka jest fajna

A jakie fajne chmury nad nią...

bez chmur nie ma deszczu, bez deszczu nie ma trawki, bez trawki nie ma owieczek, bez owieczek nie ma paskiego sira

boboo napisał(a):bez chmur nie ma deszczu, bez deszczu nie ma trawki, bez trawki nie ma owieczek, bez owieczek nie ma paskiego sira

Czyli czasem musi polać
Dobrze, że tego pod minus nie podciągnąłeś

Deszcz pod minus? W życiu.
Byłaś kiedyś w Kotorze podczas deszczu?
Taptałaś w rwącym ulicznym ciepłym potoczku?
Po takim przejściu już nic nie będzie takie samo

boboo napisał(a):Deszcz pod minus? W życiu.
Byłaś kiedyś w Kotorze podczas deszczu?
Taptałaś w rwącym ulicznym ciepłym potoczku?
Po takim przejściu już nic nie będzie takie samo

Póki co nie byłam w Kotorze ale zaliczyłam monsunową ulewę w Singapurze
Myślę, że odczucia podobne

bestwig-molunat-rekonesans-na-przyszlosc-t46715-15.html#p1497592

W Wietnamie też miewałem mokro
Bywało, że szybkim ruchem ręki wywoływałem lokalny miniaturowy deszczyk.

Super
i te zdjęcia fajne

W Singapurze była ściana wody - nie było miejsca na romantyzm

boboo napisał(a):bez chmur nie ma deszczu, bez deszczu nie ma trawki, bez trawki nie ma owieczek, bez owieczek nie ma paskiego sira

Hmmm... Na Pagu to i po deszczu za dużo roślinności nie ma... A owce - to jest w ogóle bardzo tajemnicza sprawa co one naprawdę żrą i z czego mleko produkują... Może lepiej nie wiedzieć...

boboo napisał(a):Byłaś kiedyś w Kotorze podczas deszczu?
Taptałaś w rwącym ulicznym ciepłym potoczku?

Oj, nad Boką to potrafi lunąć z nieba... Szłam tam kiedyś w takiej górskiej rzeczce, która kiedyś była drogą... Brrr... Nasza gospodyni opowiadała też o jesiennych i zimowych ulewach nad zatoką, kiedy czasem nie może dzieci do szkoły zawieźć bo po przejściu kilku kroków z domu do auta są całe mokre, mimo parasola.

Dlatego wolę Pag od Czarnogóry.