napisał(a) Użytkownik usunięty » 16.08.2015 22:00
Konoba Laterna w Mandre, fajna klimatyczna knajpka, w miarę dobre jedzonko ale... jak! jedna kelnerka potrafi wszystko dosłownie spier.... w jednej chwili
Kobietka z grubej kości w czarnych leginsach, krótkie blond włosy, arogancka, chamska, niemiła
byłem pierwszy raz, mówię ok panna ma zły dzień, każdemu może się zdarzyć, drugi raz to samo, trzeci! o co
kaman? do nas z ryjem i arogancją do innych z uśmiechem, w końcu się dowiedziałem od siedzącej obok rodziny że tak obsługuje wszystkich Polaków
tak więc zostawiłem
10 lipa napiwku i krótki liścik napisany na paragonie, odnośnie kultury i obsługi klienta
A moja noga więcej tam nie postanie, a szkoda bo dobrze tam poili i karmili
Ale znalazłem dwie rewelacyjne Konoby prowadzone rodzinnie z dziada pradziada Bistro PORAT i Konoba BONACA POLECAM!!!Czuje się tą rodzinną atmosferę, jak na niedzielnym obiadku! jak u mamy