typ napisał(a):
Dlatego napisałem, że dla dzieci ok bo to często jest problem, żeby zostawić dziecko bawiące się w wodzie w której 2 metry od brzegu jest "głębia" na 2 metry . Akurat dzieci było teraz mało, w porównaniu z odgłosami z plaży miejskiej w Pag to na tej panowała błoga cisza plus trójka dzieciaków
Ja tak przewrotnie odnośnie tych głębi bym chciał jeśli mogę
Dzieciakowi rękawki założyć lub najzwyklejszą dmuchaną kamizelkę wciągnąć to średni problem (dodatkowo przed słońcem plecy chroni). Próbował ktoś wydłubać jeżowca ok 5 letniemu dzieciakowi i jeszcze takiemu co beczy po niemiecku a jego matka stoi nad Wami i ma kolor papieru. Żeby było śmieszniej, to do przeprowadzenia operacji macie zawartość skrzynki wędkarskiej. No taka sytuacja mi się trafiła Żeby było śmieszniej to plaża była piaszczysta, tylko dzieciak zapragnął wleźć na kamień obrośnięty krwiożerczymi jeżami. Do najbliższej pomocy jakieś 1,5 km po skałach do Pagu albo 4-5 wodą. Dobrze że miałem gumjaka bo 1 opcja nie bardzo wchodziła w grę nawet po udanym wyciągnięciu igieł.
Wg mnie najlepsza plaża dla dzieciaka to taka gdzie metr od brzegu musi płynąć. O dno kolana nie rozbije, na jeżowca czy pauka nie wlezie a z maską i rurką z młodą od 4 roku życia pływam i jest mega szczęśliwa, bo może sobie żyjątka pooglądać. Jak była mniejsza to 1,5 litrowa flaszka po wodzie i wrzucone kamyczki / muszelki potrafiły zająć na pół dnia i nigdy na kamienistej nie miałem problemu z piaskiem wtartym w oczy.