napisał(a) reniaf77 » 25.08.2014 09:53
Nie polecam restauracji Porat- na początku sierpnia skusiliśmy się tam na obiad. Jedzenie prawdopodobnie długo przetrzymywane w podgrzewaczach, na taki fakt wskazywał stan frytek (twarde, suche...), gumowate kalmary- to nie było swieże jedzenie. W spaghetti dziecka przypalone kawałki, sklejonego makaraonu (miałam wrażenie, że zeskrobano resztki z dna garnka), mikroskopijna ilość sera. Koszmar. Żałuję iż nie odesłałam jedzenia do kuchni, ale moja słaba komunikatywność w języku angielskim i chorwackimskutecznie mnie przyblokowała. Zachowałam paragon , aby w razie problemów żołądkowych mieć możliwość potwierdzenia sprawcy.
Najsmaczniejsze dania spożywaliśmy - o dziwo,w PIZZERII PRZY DEPTAKU. Pizza niesamowita, prosto z pieca, z dużą ilością mozarelli- polecam. Świetne risotto, maślane, jedwabiste, nałożone od serca...Kalmary nie przeciągnięte, mięciutkie, odymione- pycha, i zawsze świeże frytki dla dzieci. Czasami długo czeka się na stolik, ale to tylko swiadczy dobrze o kuchni. Kelnerzy i obsługa bardzo mili, pomimo widocznego na ich twarzach zmęczenia.
W Bonace nic nie jedliśmy, mała ilośc ludzi nas zniechęciła- obawa o świeżość produktów.
Prażone lignije są bardzo dobre w barku w bocznej uliczce. zazwyczaj nie jadamy w takich miejscach, ale ten barek prowadzi prawdopodobnie małżeństwo, bardzo miłe. Jedzenie jest czysto podane, nie przypalone, porcje są duże. Mieszana sałata dostępna, także świeża. Przygotowują także pizzę na wynos, ale nie widziałam pieca, więc nie była dla mnie zachęcająca.
Po drugie stronie zatoczki także jest restauracja, ale tam nie dotarłam.
Pozdrawiam i miłego wypoczynku.