Klub Miłośników Wyspy Pag

Vlasici

Pobliska Smokvica

ewwwa napisał(a):

Torac napisał(a):

Rysio napisał(a):

BeJur napisał(a):no to .... Straszliwiec Straszliwy ..... bo sam pisałes, ze wędkarze skakali i krzyczeli przerażeni jak ..... przepływałes przez zatokę

No najfajniej skakali ci koło rybaczówki w Turawie

Marcin a jaki powód i na jaką miejscowość padło

Vlasici.
sv.Marija padła z uwagi ze gospodyni chatę sprzedała.
Ps. Miało być we Vlasici spokojnie, ale jadę 20os ekipą. Z taką i na księżycu spokojnie nie będzie.

Ps. Muszę jakiegoś popołudnia zjechać z A1 i Ci się w kapok wypłakać

A gdzie będziesz we Vlasici? Byłam tam 4 lata temu, było na prawdę super

Apartament nr Per - 214 z agencji Perła

to fajna miejscówka, trochę na uboczu ale totalny spokój:)
My mieszkaliśmy blisko hotelu Dupin u Zdravka

ewwwa napisał(a):to fajna miejscówka, trochę na uboczu ale totalny spokój:)
My mieszkaliśmy blisko hotelu Dupin u Zdravka

Kojarzysz ten dom?
Ile mogę mieć metrów do głównej plaży we Vlasici, albo do porciku

do głównej plaży jest dosyć daleko, porcik jest w połowie drogi (tak około). Poszukam jeszcze jakiejś foty, może będzie coś widać

to drugie "kółeczko" to najprawdopodobniej Twój apartament Myślę że takim kroczkiem spacerowym dojdziesz do plaży za jakieś max 10 minut

Witam

ewwwa ma rację - masz około 600 metrów do plaży głównej. Po drugie masz w tym apartamencie prywatną plażę, dość dużych rozmiarów wylaną z betonu. Zejście masz po schodach uwaga bez poręczy ! :) Poza tym urocza właścicielka, fajnie umiejscowiony grill z ławeczkami, prysznic na dworze - frajda dla maluchów, miejsce dobrze zarośnięte piniami, figowcami. Jak się skumplujesz z kundlem właścicielki to piesek pokaże Ci skruty na plażę :) bo wszyscy idą drogą a można inaczej .
Masz 3 restauracje blisko plaży z fajnymi widokami wieczorem.
Włascicielka przypomni Ci tylko abyś pamiętał o zwijaniu zadaszenia jak opuszczasz apartament na długo.
Aha! - nie stawaj autem pod ich drzewem na parkingu ! NIestety dużo ludzi z boksami, czy Vanami tam staje a potem się dziwi skąd wgniecenia na dachu. Sam zobaczysz - drzewo podczas wiatru nieźle pracuje
Dobra rozgadałem się....

Pozdrawiam
Grzegorz

Dziękuję wszystkim za pomoc. Mam nadzieję, że przymusowa zamiana paśkiego zaljevu na ljubaćki będzie bezbolesna.

Ps. Nie krępujcie się rozpisujcie się

Mam pytania. Wiecie może jak dostać się na Lun i jak ten cypelek wygląda?
Czy jest tam kawałek dzikiej i pięknej plaży, czy tylko krzaczory i nic więcej?
Ma ktoś jakieś zdjęcia?
Chodzi mi o to, czy da radę tam rozbić romantyczny piknik??:)

sviva napisał(a):Mam pytania. Wiecie może jak dostać się na Lun i jak ten cypelek wygląda?
Czy jest tam kawałek dzikiej i pięknej plaży, czy tylko krzaczory i nic więcej?
Ma ktoś jakieś zdjęcia?
Chodzi mi o to, czy da radę tam rozbić romantyczny piknik??:)

Romantyczny piknik to ja u swojej babki na polu zrobie
a na Pagu napewno sie da...Sviva dasz rade...

kamil1929 napisał(a):Romantyczny piknik to ja u swojej babki na polu zrobie
a na Pagu napewno sie da...Sviva dasz rade...

no ja też u babki na łące zrobię, ale nie chodziło mi o piknik wśród pieczarek ;D

sviva napisał(a):

kamil1929 napisał(a):Romantyczny piknik to ja u swojej babki na polu zrobie
a na Pagu napewno sie da...Sviva dasz rade...

no ja też u babki na łące zrobię, ale nie chodziło mi o piknik wśród pieczarek ;D

To tez napewno zrobisz a na Pagu to już miodzio

sviva napisał(a):Mam pytania. Wiecie może jak dostać się na Lun i jak ten cypelek wygląda?
Czy jest tam kawałek dzikiej i pięknej plaży, czy tylko krzaczory i nic więcej?
Ma ktoś jakieś zdjęcia?
Chodzi mi o to, czy da radę tam rozbić romantyczny piknik??:)

Podaj definicję "romantycznego pikniku".

Dlaczego akurat Lun?
Tam to jedynie chyba gaje oliwne..
Ale przecież nie chcesz żeby dama się trzy razy Ciebie wyparła...
No chyba,że chcesz..

A nie lepiej coś takiego:



Można i piknik...i romantycznie...i ludzi nie będzie (co wydaje się nie być bez znaczenia ).....i po ciemku można wracać....

Albo tu:



Z tym,że stąd po zmroku nie wrócisz..