napisał(a) zawodowiec » 06.02.2009 00:36
Morskich klimatów ciąg dalszy, tym razem przed burzą - uchwycone przez Ag w Zavali:
I najbardziej kiczowata fota jaką w życiu popełniłem, dla odmiany też w Zavali tylko 2 lata wcześniej (2004)
Zapomniana i rzadko odwiedzana opuszczona wioska - Malo Grablje:
Po więcej zdjęć i opisu Malog Grablja i jeszcze więcej hvarskich przygód
tu klikać Powinienem jeszcze wzorem niektórych napisać retrospekcje z 2 poprzednich wyjazdów ale życia by nie starczyło
Pierwszy raz na promie Drvenik-Sućuraj - upychanie samochodów na grubość lakieru zrobiło na nas wrażenie - przy następnych razach już jakieś takie normalne nam się to wydawało
Starą drogę ze Starigradu do Hvaru też bardzo lubię. Nie jest wg mnie trudniejsza od kawałka Sućuraj-Jelsa, ale idzie przez dziksze, puste okolice. Mam porównanie bo jechałem nią przed i po pożarze, teraz pewnie już wszystko zaczyna odrastać i miejmy nadzieję że już się znowu nie spali
Ostatnio edytowano 06.02.2009 00:48 przez
zawodowiec, łącznie edytowano 1 raz