Może. Ale dziwne plamy na wodzie od kilku lat to jest fakt. W zeszłym roku widziałem kilka razy właśnie na Hvarze.
A artykuł pierwotnie ukazał się na stronie chorwackiej.
tomaszproblem napisał(a):Z uśmiechem co roku zerkam na te newsy zastanawiając się jakie próby zniechęcenia mnie do wyjazdu do Chorwacji będą w kolejnym sezonie... Proszę zwrócić uwagę, że te "newsy" pojawiają się każdorazowo w okresie wiosennym / przed wakacyjnym i próbują odwieść potencjalnych turystów od wakacji w Chorwacji.
Mam takie samo zdanie. To jak artykuły u nad np.o zaśmiecaniu lasów czy sinicach w Bałtyku....ziemniak napisał(a):Myślę, że te artykuły o plamach nie mają zniechęcić, a są raczej desperacką próbą mieszkańców i samorządów zwrócenia uwagi na problem. .
Optymista....ziemniak napisał(a):W ostatnim przypadku to mam nadzieję, że to jest tak, że to przechodzi przez filtry/oczyszczalnie ścieków i leci powiedzmy sama woda.
tomaszproblem napisał(a):Z uśmiechem co roku zerkam na te newsy zastanawiając się jakie próby zniechęcenia mnie do wyjazdu do Chorwacji będą w kolejnym sezonie... Proszę zwrócić uwagę, że te "newsy" pojawiają się każdorazowo w okresie wiosennym / przed wakacyjnym i próbują odwieść potencjalnych turystów od wakacji w Chorwacji. I pojawiają się doniesienia, że albo plaga węży ze żmijami na czele zalała Chorwacje i jest całkowicie nie kontrolowana. Albo nie przewidywalne pożary pustoszą kraj wybuchając to tu, to tam... albo woda, że jest za słona a słońce świeci inaczej niż u nas...
Bravik napisał(a):Jeden fakt zakłóca "logikę" Twojego wywodu. Wszystkie te doniesienia pojawiły się pierwotnie w prasie i na portalach chorwackich. Sami sobie strzelają w kolano?
BartNS napisał(a):Bravik napisał(a):Raczysz żartować?
A ile osób w Polsce czyta chorwacką prasę czy ich portale? Większość się dowie z polskiego serwisu, albo na miejscu jak wdepnie w g... na plaży.
piekara114 napisał(a):Mam takie samo zdanie. To jak artykuły u nad np.o zaśmiecaniu lasów czy sinicach w Bałtyku....ziemniak napisał(a):Myślę, że te artykuły o plamach nie mają zniechęcić, a są raczej desperacką próbą mieszkańców i samorządów zwrócenia uwagi na problem. .Optymista....ziemniak napisał(a):W ostatnim przypadku to mam nadzieję, że to jest tak, że to przechodzi przez filtry/oczyszczalnie ścieków i leci powiedzmy sama woda.
Nie widziałam w miasteczkach oczyszczalni ścieków, a raczej nie jest to mała budowla do schowania pod 3 piniami ...
Niestety zbiorniki na fekalia to wciąż temat tabu, mimo że liczba jachtów (a tym samym ilość fekaliów) z roku na rok rośnie. Każdy kraj ma własne przepisy i niestety często bagatelizuje się ten problem. W Chorwacji duża część jachtów czarterowych posiada zbiorniki na fekalia. Dotyczy to szczególnie jachtów powyżej 12m, dla których jest to konieczny warunek rejestracji w Chorwacji. Niestety, armatorzy często odłączają zbiorniki na fekalia od instalacji sanitarnej, aby uniknąć problemów związanych z ich zatkaniem podczas czarteru. Odrębnym tematem jest brak infrastruktury do opróżniania toalet w marinach i kosztów, z jakimi się to wiąże.
Lepiej ten problem rozwiązano w Turcji. Tutaj każdy jacht musi posiadać zbiornik na fekalia oraz tzw. „niebieską kartę”. Umożliwia ona bezpłatny zrzut ścieków w stacjach wypompowywania. Początkowo pilotażowy program prowadzono w dystrykcie Mugla, gdzie zainstalowano system 37 punktów odprowadzania nieczystości w marinach i dodatkowo 7 na statkach. Obecnie program ten objął całe wybrzeże Turcji. Mimo, że program ten uważany jest przez wielu za zbyt restrykcyjny, to w sposób bardzo zdecydowany chroni środowisko wodne i zapewnia czystość wody wzdłuż swojego wybrzeża.
aiaf napisał(a):Oczywiście, nie mam powodów, by twierdzić, że ten problem nie istnieje, natomiast jestem w Jelsie od soboty i takich sytuacji - przynajmniej na razie - nie ma. Woda czyściutka, żadnych widocznych zanieczyszczeń.
slawko123 napisał(a):aiaf napisał(a):Oczywiście, nie mam powodów, by twierdzić, że ten problem nie istnieje, natomiast jestem w Jelsie od soboty i takich sytuacji - przynajmniej na razie - nie ma. Woda czyściutka, żadnych widocznych zanieczyszczeń.
Z moich obserwacji wynika, że z roku na rok coraz więcej śmieci i brudu jest w morzu.
Woda też coraz mniej przejrzysta. Ale jeżdżę na Hvar pod koniec sierpnia, więc to co obserwujesz teraz poza sezonem,
może inaczej wyglądać w szczycie sezonu.
Z roku na rok Chorwacja przyjmuje więcej turystów, jachtów, budowane są kolejne domy,
stąd i więcej potencjalnych nielegalnych zanieczyszczeń.
Dlatego bardzo dobrze, że temat jest rozdmuchiwany.
Większa szansa, że Chorwaci bardziej zaangażują się w systemowe rozwiązania.
A ostatecznie my wszyscy na tym skorzystamy.
aiaf napisał(a):.
Napisałem to z myślą o tych, którzy zaraz tu przyjadą i martwią się, że coś jest nie tak. Stan na dziś jest taki, że jest okej, a co będzie za kilka dni - tego nie wiem.
W porównaniu z sezonem teraz na Hvarze są pustki, w związku z czym statków i jachtów przypływa tu stosunkowo mało.
Idzie żyć
Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne