Klub Miłośników Wyspy Hvar

Tak, masz rację. Z drogi powrotnej.

Witam.
Napiszta ludy jakimi autami przejechaliście szutrem od Dubovicy do Sv.Nedelj.
Gdybym dalej miał wszędobylski łazik Meggy z dość wysokim prześwitem to bym nie pytał, ale jest niższa Octavka.

W 2016 Leon I bez problemu dał radę, ale nie mam pojęcia jak dzisiaj ta droga wygląda, bo były plany jej przebudowy. W sumie chętnie się dowiem, na jakim to jest etapie, czy coś się zmieniło od mojej ostatniej wizyty w tamtym miejscu.

maslinka napisał(a):

baunty napisał(a):

kaeres napisał(a):Nie dopłyniesz....chyba.
Te wycieczki za 200€ to już na poważnych motorówkach.

Dopłynie.
Kajakami tam ludzie pływali : kajakiem-z-hvaru-na-scedro-t38210-30.html#p1269923
To jest bliziutko.
Fala ( jeśli już jest) praktycznie zawsze od zachodu, inna nie ma jak tam "wejść".

My też płynęliśmy kajakiem z Zavali na Šćedro :
post2094326.html#p2094326

Da się!

Świetna wyprawa.
Kajak na taką podróż, to już większe wyzwanie niż łódka.

Na Šcedro są też dzikie zatoczki z piaskiem i jak już kilka razy wspominałem, można tam wynająć apartman.
Jest tam jeszcze dość kameralnie, bo całe szczęście nie ma tam jeszcze zbyt dużo zorganizowanych wycieczek.
Pomijając przypływanie z bardziej odległych miejsc, to od tej strony Hvaru dwukrotnie mieliśmy bazę wypadową ( Ivan Dolac i Milna) i w sumie około miesiąca tam pływaliśmy, więc siłą rzeczy, Šcedro dość często odwiedzaliśmy.
Z ID to nawet na popołudniową krótką kąpiel można było się wybrać, bo to przysłowiowe 5 minut drogi.
Jednak kajakiem to już poważna wyprawa.

ID odpuściliśmy, bo jazda do niego z łódką na ponad 6-cio metrowej przyczepie nie jest dobrym pomysłem.
W tamtą stronę jeszcze jest w porządku, bo na serpentynach jest z górki, ale powrót pod górę po serpentynach ....szkoda samochodu.
Na powrocie łódką popłynąłem do Jelsy i z ID jechałem z pustą przyczepą do portu w Jelsie zabrać łódkę.
Choć sama jazda z przyczepą i łódką na trasie Sučuraj - Ivan Dolač, też potrafi dostarczyć pewnych wrażeń - szczególnie nocą, jak raz przyszło nam jechać
Dlatego kolejny pobyt na Hvar, to była Milna - dużo łatwiejszy dojazd.

Co do pływania kajakiem, to na Kornatach często spotykałem ludzi, którzy podróżują kajakami i śpią w namiotach ( cały bagaż ciągną za kajakiem).

W 2014 przejechałem Citroenem C4 GP. Ale od tamtego czasu drogę poszerzyli i powinno być łatwiej.

Tam nie było i nie ma jakichś większych trudności - przynajmniej od 2011 roku, bo wtedy pierwszy raz tam jechałem.
Jak było wcześniej nie wiem, ale później to już zrobili tam praktycznie "autostradę"

mchrob napisał(a):W 2014 przejechałem Citroenem C4 GP. Ale od tamtego czasu drogę poszerzyli i powinno być łatwiej.

....

Pytanie,... gdzie tu przyjemność z jazdy ?
Zgadzam się z Twoją Żoną, może 5 min. przyjemności.
Tak wyglądała rok temu w okolicach plaży Lucisca...

te kiero napisał(a):Witam.
Napiszta ludy jakimi autami przejechaliście szutrem od Dubovicy do Sv.Nedelj.
Gdybym dalej miał wszędobylski łazik Meggy z dość wysokim prześwitem to bym nie pytał, ale jest niższa Octavka.

Skodą Fabią Ciut niższą niż Octavia W 2013 roku.

Początek drogi:


Potem trochę lepiej :


Końcówka na spokojnie :


Teraz może to wyglądać nieco inaczej...

baunty napisał(a):

maslinka napisał(a):My też płynęliśmy kajakiem z Zavali na Šćedro :
post2094326.html#p2094326

Da się!

Świetna wyprawa.
Kajak na taką podróż, to już większe wyzwanie niż łódka.

Dzięki! Było to wyzwanie i duża satysfakcja

baunty napisał(a):Co do pływania kajakiem, to na Kornatach często spotykałem ludzi, którzy podróżują kajakami i śpią w namiotach ( cały bagaż ciągną za kajakiem).

Nieźle! To dopiero Przygoda!

Zobaczymy jak sobie z tym odcinkiem specjalnym poradzi skuter.

Dzięki. Wiedziałem, że mogę na Was liczyć.
Dla mnie to ogólnie nie problem od początku.
Po filmie @mchrob stwierdzam jednak, że dla pewnej Pani będzie to extremum i rejczel dojedziemy tylko do Luciscy.

te kiero napisał(a):Dzięki. Wiedziałem, że mogę na Was liczyć.
Dla mnie to ogólnie nie problem od początku.
Po filmie @mchrob stwierdzam jednak, że dla pewnej Pani będzie to extremum i rejczel dojedziemy tylko do Luciscy.

Zastosuj metodę z "Drużyny A". Pamiętasz jak sierżanta "B.A." Baracusa przewozili samolotem?

PJazz napisał(a):Przez kilka lat jeździłem do Jelsy, którą jestem oczarowany. Kwaterkę miałem w pierwszej linii brzegowej, w dzielnicy Vitarnija. Niestety, rok temu całą wille kupili Niemcy. Na inne podobne miejscówki niestety mnie nie stać. Ale Jelsę polecam każdemu. Świetne trasy rowerowe wzdłuż wybrzeża między Jelsą a Vrbośką, urocze miejsca do spacerowania, A Jelsa? Dużo fajnych sklepików, świetne knajpy na każdą kieszeń...o kurczę, za rok tam jadę.

Pełna zgoda, też polecam! Ostatnio znalazłam bardzo ciekawy artykuł nt. Jelsy i wyspy Hvar, może komuś się przyda: https://www.total-croatia.com/pl/jelsa-pl/

Mam pytanie...znajomi właśnie są we Vrbosce w hotelu na wczasach zorganizowanych. Czy orientujecie się czy istnieje komunikacja między Vrboska, Jelsą a Hvarem?
Pozdrav

karin74 napisał(a):Mam pytanie...znajomi właśnie są we Vrbosce w hotelu na wczasach zorganizowanych. Czy orientujecie się czy istnieje komunikacja między Vrboska, Jelsą a Hvarem?
Pozdrav

Istnieje
Tutaj opisywałam jazdę autobusem z Vrboskiej do Jelsy
Są kursy do Starego Gradu (przez Jelsę) i/lub do miasta Hvar.

Čazmatrans 2021 - Hvar

https://visithvar.hr/wp-content/uploads ... -2021..pdf