Klub Miłośników Wyspy Hvar

Marsallah napisał(a):

kaeres napisał(a):U mnie powrót "po bożemu" spowodował wołanie o pomsty do nieba.

A czemuż to?

Byłem 1,5h przed promem, nie dostałem się.
Kolejne 2-2,5h czekałem więc razem 4h. Do tego kurs chyba z 1,5h.
Więc podróż Jelsa-Split zajęły mi w sumie 6h.
Przez Sucuraj byłbym już w Zagrzebiu albo nawet w Słowenii jeżeli by siadł prom z Drvenika.

kaeres napisał(a):Byłem 1,5h przed promem, nie dostałem się.
Kolejne 2-2,5h czekałem więc razem 4h. Do tego kurs chyba z 1,5h.
Więc podróż Jelsa-Split zajęły mi w sumie 6h.
Przez Sucuraj byłbym już w Zagrzebiu albo nawet w Słowenii jeżeli by siadł prom z Drvenika.

No właśnie tego w mojej kalkulacji się obawiam najbardziej. Już sobie policzyłam wszystkie koszty i rzeczywiście, nie wychodzi wcale dużo drożej, jeśli do różnicy w cenie biletów doda się jeszcze paliwo i ewentualną autostradę (ja planowałam chyba jednak Jadranką). Czasowo - oczywiście nie licząc ewentualnej porażki w dostaniu się na prom - wychodzi o ponad godzinę szybciej z SG do Splitu niż z Drvenika do Sucuraju. Więc ogólnie jestem tutaj całkiem przekonana, że ma to ręce i nogi. Czynnikiem blokującym jest tylko niedostanie się na prom...
Czy 7:45 jest bardzo obleganą godziną ? Następny dopiero o 11:30...

Ja jestem w zdecydowanej mniejszości tych którzy się nie dostali na prom nawet z takim zapasem jaki sobie założyłem.
Nie jestem wyrocznią ale wiem, że na Hvar już nigdy nie płynę ze Splitu do SG oraz z powrotem.
Poza tym bardzo lubię drogę Sucuraj-Jelsa.

kaeres napisał(a):Ja jestem w zdecydowanej mniejszości tych którzy się nie dostali na prom nawet z takim zapasem jaki sobie założyłem.
Nie jestem wyrocznią ale wiem, że na Hvar już nigdy nie płynę ze Splitu do SG oraz z powrotem.
Poza tym bardzo lubię drogę Sucuraj-Jelsa.

może to kwestia terminu (nie wiem kiedy wracałeś) ale w moim przypadku nigdy nie mieliśmy problemu z miejscem (w obu kierunkach)
... no może z jednym wyjątkiem kiedy zaspaliśmy i na prom do Splitu wjechałem jako ostatni

kaeres napisał(a):Nie jestem wyrocznią ale wiem, że na Hvar już nigdy nie płynę ze Splitu do SG oraz z powrotem.
Poza tym bardzo lubię drogę Sucuraj-Jelsa.

Witaj w klubie:)
nie wiem dlaczego bo kalkulacja wychodzi porównywalnie, ale jakoś tak mam że Split-SG po prostu nie chcę, a Drvenik-Sucuraj chcę. I żadne kalkulacje tego nie mogą zmienić.

gusia-s napisał(a): Przy Waszym składzie to raptem 200 zł więcej. Odlicz jeszcze paliwo na trasie Jelsa - Sucuraj - Drvenik - Split czyli ok. 150 km. to czy ja wiem czy tak strasznie dużo

A czemu aż 200 więcej ? Czy ja coś źle policzyłam ?

Jeśli chodzi o bilety to Sucuraj - Drvenik u nas 156 kn (ok 95 zł ). Plus koszt benzyny za 150 km - u nas ok 90 zł (150 km, ok 10l/100km).
Czas: 1 h Jelsa - Sucuraj + ok 1 h czekanie na prom razem z przepłynięciem (wersja optymistyczna z krótkim jak ostatnio czekaniem pół godzinnym) + ok 2 h Jadranka z Drvenika do Splitu. Razem 4 h.

Stari Grad - Split - bilety - 451 kn (ok 190 zł). Dojazd do SG z Jelsy - 10 minut. Czas oczekiwania --> Czas promu - 2 h.

Reasumując, jestem przekonana co do kosztów bo praktycznie porównywalne i zdecydowanie co do czasu. Jedyna niewiadoma - dostanie się od razu na prom...

gusia-s napisał(a): Cennik z Kokota jest ubiegłoroczny, myślę że znacząco się nie zmieni
spotkanie-cromaniakow-hvar-lipiec-2018-t53799-60.html#p1982355
spotkanie-cromaniakow-hvar-lipiec-2018-t53799-75.html#p1986024
spotkanie-cromaniakow-hvar-lipiec-2018-t53799-90.html#p1990681

Dzięki, już sobie wszystko obczaiłam

tranquilo napisał(a):

kaeres napisał(a):Nie jestem wyrocznią ale wiem, że na Hvar już nigdy nie płynę ze Splitu do SG oraz z powrotem.
Poza tym bardzo lubię drogę Sucuraj-Jelsa.

Witaj w klubie:)
nie wiem dlaczego bo kalkulacja wychodzi porównywalnie, ale jakoś tak mam że Split-SG po prostu nie chcę, a Drvenik-Sucuraj chcę. I żadne kalkulacje tego nie mogą zmienić.

Mi się droga Jelsa - Sucuraj, na razie po 2 przejechaniach - bardzo podoba, w zasadzie jestem nią mega oczarowana. W sierpniu będę jechać nią 3 raz, a w ciągu 12 dni pewnie kilka razy zbliżymy się w okolice Gdnij na spotkanie z Wiolą więc moja potrzeba wewnętrzna pojeżdżenia nią zostanie całkowicie spełniona
Ja bardzo lubię nowe opcje, nowe trasy i w sumie z własnej ciekawości kusi mnie, aby naocznie przekonać się, która opcja wygrywa. No albo po prostu, żeby zobaczyć, jaka jest alternatywa

Marsallah napisał(a):Ani się człowiek obejrzał, a pozostało mniej niż miesiąc czasu do wyjazdu...

racja
jak pomyślę że do końca przyszłego tygodnia posiedzę na L4, potem 2 tyg. w pracy i znów wolne to

Marsallah napisał(a):... - po raz pierwszy od xx lat jedziemy przez Czechy (zamiast przez Słowację)...

ciekaw jestem porównania, jakoś nie mogę się przekonać

Marsallah napisał(a):... - po raz drugi z rzędu do Chorwacji wjedziemy przez Węgry, tyle że zamknięte stare przejście w Letenye zmusza nas do przejazdu przez słoweński trójkąt z Lendavą...

dla mnie to będzie debiut tą trasą w tym toku, jedziecie przez dzień?

Marsallah napisał(a):... - planujemy płynąć promem z Drvenika, nie ze Splitu...

zawsze jeździłem nocą ale w tym roku rozważam podróż przez dzień, głównie ze względu na "węgierską dziczyznę"
ponieważ ostatni prom ze Splitu płynie znacznie wcześniej niż z Drvenika kto wie czy nie powtórzę tej trasy jak za pierwszym razem na Hvarze (tylko jeśli nie zdążę na prom ze Splitu)

Widzę, że coraz bliżej sezonu i temat dojrzewa. W moim przypadku to jeszcze 99 dni, ale kalkulację też już zrobiłem.

Jeżeli chodzi o dwa sposoby dotarcia na wyspę, to u mnie wychodzi tak:

Opcja 1. ze Splitu
prom Split – Stari Grad (4x47+310) 498 HRK = (ok. 300 zł), w obie strony wychodzi ok. 600 zł

Opcja 2. z Drvenik
- prom Drvenik – Sućuraj (4x16+108) 172 HRK = (ok. 100 zł), w obie strony ok. 200 zł
- dodatkowy koszt autostrady Dugopolje - Zagvozd 25 kun (ok.15 zł), w obie strony ok. 30 zł
- dodatkowe kilometry:
od węzła Dugopolje do Splitu jest 20 km + 18 km Stari Grad - Ivan Dolac (razem 38 km)
od węzła Dugopolje do Drvenik jest 95 km + 60 km Sućuraj - Ivan Dolac (razem 155 km)
różnica 117 km; przy spalaniu 7,5 l/100 koszt paliwa ok. 55 zł, w obie strony ok. 110 zł

Na dwóch przejazdach wychodzi w moim przypadku ok. 260 zł mniej płynąc z Drvenik.
Do wyliczenia:
- samochód osobowy + 4 osoby
- cena paliwa wg e-petrol 10,42 kuny/l
- średnia cena kuny 0,6 PLN
- dodatkową opłatę za autostradę i dodatkowe km liczymy od węzła Dugopolje (tam zjeżdżamy do Splitu).

To tak na szybko. Mam nadzieję, że się nigdzie nie walnąłem, bo mi budżet rozwali w przeciwnym razie.

W rzeczywistości, drugą opcję wybiorę wyłącznie dlatego, żeby przejechać drogą Sućuraj - Jelsa w te i na zad.
Później nie będzie już okazji.

corrina napisał(a):

gusia-s napisał(a): Przy Waszym składzie to raptem 200 zł więcej. Odlicz jeszcze paliwo na trasie Jelsa - Sucuraj - Drvenik - Split czyli ok. 150 km. to czy ja wiem czy tak strasznie dużo

A czemu aż 200 więcej ? Czy ja coś źle policzyłam ?

Jeśli chodzi o bilety to Sucuraj - Drvenik u nas 156 kn (ok 95 zł ). Plus koszt benzyny za 150 km - u nas ok 90 zł (150 km, ok 10l/100km)...

Liczyłam tylko koszt promu i przypisałam Wam większe auto z rozpędu
Prom SG-Split (451 kun) czyli różnica 295 kun więc ok. 170 zł. Minus paliwo i autostrada to w zasadzie różnica już żadna.

Jeśli chodzi o załadunek na prom, to my byliśmy w SG z 45 min. przed odpłynięciem i staliśmy na samym końcu 5 pasa, a za nami dojechało jeszcze 3 albo 4 pasy. Po cichu liczyłam na to, że się nie zmieścimy bo wcale mi się nie spieszyło z opuszczaniem wyspy
Niestety zmieściliśmy się i wszyscy za nami też. Prom Tin Ujevic jest obszerny. Odpłynęliśmy o 11.20, 13 lipca w piątek i nie zatonęliśmy

gusia-s napisał(a):Jeśli chodzi o załadunek na prom, to my byliśmy w SG z 45 min. przed odpłynięciem i staliśmy na samym końcu 5 pasa, a za nami dojechało jeszcze 3 albo 4 pasy. Po cichu liczyłam na to, że się nie zmieścimy bo wcale mi się nie spieszyło z opuszczaniem wyspy
Niestety zmieściliśmy się i wszyscy za nami też. Prom Tin Ujevic jest obszerny. Odpłynęliśmy o 11.20, 13 lipca w piątek i nie zatonęliśmy

My będziemy płynąć 28 sierpnia (środa), ciekawe, czy ma to jakiekolwiek znaczenie

corrina napisał(a):My będziemy płynąć 28 sierpnia (środa), ciekawe, czy ma to jakiekolwiek znaczenie

W środku tygodnia bez problemu wjedziecie na zaplanowany prom.

tranquilo napisał(a):

kaeres napisał(a):Nie jestem wyrocznią ale wiem, że na Hvar już nigdy nie płynę ze Splitu do SG oraz z powrotem.
Poza tym bardzo lubię drogę Sucuraj-Jelsa.

Witaj w klubie:)
nie wiem dlaczego bo kalkulacja wychodzi porównywalnie, ale jakoś tak mam że Split-SG po prostu nie chcę, a Drvenik-Sucuraj chcę. I żadne kalkulacje tego nie mogą zmienić.

Hehe, widzę, że to dyskusja porównywalna z kombinowaniem, którędy dostać się na Korčulę Chociaż nie, tam jest jeszcze lepiej:

- promem Split-Vela Luka (dla leniwych)
- promami Ploče-Trpanj i Orebić-Dominče
- przez Neum, cały Pelješac i promem Orebić-Dominče


Ja lubię pływać promem, ale droga przez Neum i Półwysep Peljeski jest Sądzę więc, że na Hvarze bliżej mi "opcji Drvenik-Sučuraj", ale powiem, jak popłynę. Powrót promem do Splitu ma na celu dać wytchnienie jedynemu kierowcy przed długą podróżą, której prawie całość jest przede mną. Choć na promie i tak nie potrafię zasnąć (raz z Orebicia mieliśmy wracać promem Trpanj-Ploče, ale nie mogłem w nocy spać i pruliśmy o 4 na Ston, żeby nie czekać na pierwszy trajekt).

Koszty? W ogóle nie są istotne, zwłaszcza że - jak niektórzy słusznie zauważyli - paliwo darmo nie jest A zresztą, prom do Stari Gradu nie jest wcale najdroższy - przebija go cenowo trajekt na Vis, a bezapelacyjnym liderem jest prom samochodowy relacji Split-Vela Luka (tak więc najdrożej mają płynący na...Lastovo ).

m@rek napisał(a):

Marsallah napisał(a):Ani się człowiek obejrzał, a pozostało mniej niż miesiąc czasu do wyjazdu...

racja
jak pomyślę że do końca przyszłego tygodnia posiedzę na L4, potem 2 tyg. w pracy i znów wolne to

Ja się wręcz boję, że za wcześnie, że jeszcze nie zasłużyłem...że potem wrócę i całe lato prawie przede mną, a urlopu już tyle, co kot napłakał...

m@rek napisał(a):

Marsallah napisał(a):... - po raz pierwszy od xx lat jedziemy przez Czechy (zamiast przez Słowację)...

ciekaw jestem porównania, jakoś nie mogę się przekonać

Znudziła mi się słowacka D1. Pewnie gdybyśmy nie mieli przystanku w Wiedniu, dalej jeździłbym przez Słowację i, z pominięciem Austrii, smarował od razu do Bratanków, ale że w tym roku jedziemy via Gliwice i via Wiedeń, a mapy pokazują, że przez Czechy szybciej...dam znać

m@rek napisał(a):

Marsallah napisał(a):... - po raz drugi z rzędu do Chorwacji wjedziemy przez Węgry, tyle że zamknięte stare przejście w Letenye zmusza nas do przejazdu przez słoweński trójkąt z Lendavą...

m@rek napisał(a):dla mnie to będzie debiut tą trasą w tym toku, jedziecie przez dzień?

Tak, ja w ogóle podróżuję wyłącznie za dnia, zwłaszcza zwykłymi drogami. Odcinek Wiedeń-Szybenik będziemy robić w niedzielę i myślę, że będzie dobrze. W zeszłym roku (też podróż w niedzielę) obawiałem się troszkę zatoru na bramkach poboru biletów w Lučko, ale ruch był płynny (automaty nie działały, zamiast tego ustawili młodzież, która bilety rozdawała - faktycznie przyspieszyło to ruch!).

A Wy jak? Którego dnia jedziecie?

kaeres napisał(a):Byłem 1,5h przed promem, nie dostałem się

corrina napisał(a): Czynnikiem blokującym jest tylko niedostanie się na prom...

gusia-s napisał(a):W środku tygodnia bez problemu wjedziecie na zaplanowany prom.

Ja tylko dodam od siebie, że w środku tygodnia, pod koniec czerwca, nie dostałem się na prom z Drvenika (zabierał około 30 aut). Byłem 40 minut przed czasem.