kaeres napisał(a):Do plusów dodałbym przejazd całego Hvaru z Sucuraj.
My też takie rozwiązanie zastosowaliśmy czyli na okrętkę Choć trochę żal mi było bo jak płynęliśmy z Drvenika na wyspę to było nieco pochmurnie, potem z promu odrazu dzida do Jelsy.Marsallah napisał(a):kaeres napisał(a):Do plusów dodałbym przejazd całego Hvaru z Sucuraj.
Nie bawiłem się w plusy i minusy Ale tak, z uwagi na geografię Hvaru może się tak zdarzyć, że - stacjonując w ID - nie wrócę już na wschodni kraniec wyspy, więc przynajmniej raz przejazd przez całą "stonogę" zaliczę. Bo powrót planuję już "po bożemu", Stari Grad - Split.
kaeres napisał(a):U mnie powrót "po bożemu" spowodował wołanie o pomsty do nieba.
gusia-s napisał(a):Choć trochę żal mi było bo jak płynęliśmy z Drvenika na wyspę to było nieco pochmurnie, potem z promu odrazu dzida do Jelsy.
Liczyłam, że na powrocie sobie odrobię tę stratę, a na powrocie załoga mnie przegłosowała i padło na powrót przez SG-Split.
W sumie też fajnie bo dłużej się płynie promem a to też lubię
Trajgul napisał(a):kaeres napisał(a):U mnie powrót "po bożemu" spowodował wołanie o pomsty do nieba.
U mojej żony powrót "po bożemu" spowodował niesamowite szczęście, zaczęła boso tańczyć, całować ziemię (plac betonowy) po przybyciu na terminal promowy w Starim Gradzie. Tak ją trasa Sucuraj - Jelsa wykończyła .
Przy Waszym składzie to raptem 200 zł więcej. Odlicz jeszcze paliwo na trasie Jelsa - Sucuraj - Drvenik - Split czyli ok. 150 km. to czy ja wiem czy tak strasznie dużocorrina napisał(a): Cały czas rozważam opcję powrotu z SG do Splitu, ale trochę szkoda mi kasy...
corrina napisał(a):gusia-s napisał(a):Choć trochę żal mi było bo jak płynęliśmy z Drvenika na wyspę to było nieco pochmurnie, potem z promu odrazu dzida do Jelsy.
Liczyłam, że na powrocie sobie odrobię tę stratę, a na powrocie załoga mnie przegłosowała i padło na powrót przez SG-Split.
W sumie też fajnie bo dłużej się płynie promem a to też lubię
Nam też się niestety trafiły chmury a nawet i cała burza w drodze do Sucuraju, na szczęście na powrót już było idealnie.
Cały czas rozważam opcję powrotu z SG do Splitu, ale trochę szkoda mi kasy. Jeszcze to rozważę do sierpnia. Bo jakby nie patrzeć, port w SG będziemy mieć prawie pod nosem (Jelsa), a tu jednak do Sucuraju dojechać trzeba, a potem lądem następne 100 km do Splitu.
W ogóle to powrót będzie przez Plitvice z przystankiem w Trogirze, więc może ktoś mnie przekona jeszcze, że warto płynąć do Splitu ?
Powrót do Regiony i miejscowości turystyczne