bluesman napisał(a):m@rek napisał(a):wiolek_lp napisał(a):...Za to uwielbiam jeździć autem (jako pasażer ) więc u mnie wybór jest prosty
ja na to patrzę z punktu widzenia kierowcy
też lubię jeździć samochodem ale mając w perspektywie 2 tyg. na Hvarze wybieram odpoczynek i prom ze Splitu
każdy robi jak chce, dodam tylko że trasę z Sucuraj trzeba przynajmniej raz zaliczyć
Zgadzam się w 100% procentach na kilka wyjazdów testowałem obydwie trasy i raz tylko płynąłem z Drwenika.
Hm patrzenie z pkt. widzenia pasażera ... ciekawe. Z pkt. widzenia kierowcy wygląda inaczej
Gdybyście spytali mojego męża, to też by tak Wam odpowiedział z punktu widzenia kierowcy
No i "trochę" kierowocą jestem i ja, w tym roku z naszych ponad 4,5 tyś km zrobiłam z 650 Na usprawiedliwienie to była droga "do" czyli 1/3, którą pokonywaliśmy wtedy, w drodze do miejsca docelowego.
W Drveniku w lipcową niedzielę byliśmy o 13.50, dosłownie 5 min po odpłynięciem promu . Kolejny ( planowo wg. rozkładu) miał być o 15.45, 2 godziny później
Kolejka była duża, ustawiliśmy się, okazało się, że kolejny prom był o 14.00, niestety nie zmieściliśmy się Zrezygnowani myśleliśmy, że wypłyniemy już o planowanej godzinie.
Na szczęście był i 2 nadprogramowy prom o 15.00.
Tak samo na powrocie w Sucuraj, w kolejną niedzielę był dodatkowo podstawiony prom po 10.
W Splicie prom jest o wiele większy. Ale też o wiele rzadziej pływa. Trzeba być dużo wcześniej, a i czytało się już tu na forum, że ktoś się nie zmieścił. Tam nie podstawiają niczego dodatkowo. Tyle godzin czekać na przeprawę, plus tak długo płynąc promem, czego my nie znosimy, w naszym przypadku kompletnie odpada.
Także ja polecam Drvenik, przy okazji można zobaczyć z i cieszyć się, z jakiego miejsca się odpływa/ przypływa