Klub Miłośników Wyspy Hvar

Witam wszystkich. Zgłaszam swój akces na członka Klubu Miłośników lawendowej wyspy. Kilka dni temu wróciłam w wymarzonych dwutygodniowych wakacji w Jelsie. Powoli dojrzewam do spisania relacji z pobytu na wyspie. Korzystając z okazji pragnę na łamach forum podziękować Pani Kasi Głydziak Bojić oraz jej małżonkowi za uzyskaną od nich pomoc w rozwiązaniu problemu związanego z awarią naszego autka.

Akasza napisał(a):Jedziemy niestety tylko we dwójkę i zależy nam na tym żeby trafić do jakiegoś urokliwego i klimatycznego miejsca, gdzie będziemy mogli i poplażować i zjeść jakieś miejscowe specjały w konobie...
Myślimy nad miastem Hvar, ale z tego co wyczytałam nie ma tam specjalnie gdzie plażować, z kolei w miasteczkach typu Zavala, Ivan Dolac czy Milna jest raczej mało sklepików i knajpek...
Czy ktoś ma jakieś rady dla biednych i zbłąkanych miłośników Cro?

Nie wiem, jaki typ wakacji preferujesz: czy typowo stacjonarne, czy dużo jeździcie (jak my).
Do wyboru właściwie Stari Grad i Jelsa. Wydaje mi się, że Jelsa jest bardziej urokliwa (jest mniejsza niż Stari Grad). Wadą Hvaru jest brak możliwości plażowania w urokliwych zatoczkach. Są, ale za miastem - trzeba przemieszczać się samochodem. Plaża miejska to nie to. Z drugiej strony w Hvarze najwięcej się dzieje, mam na myśli tzw. "życie nocne" , zwłaszcza, że jedziesz we wrześniu. Stari Grad i Jelsa po 22 stają się już trochę senne. Reasumując: jeśli Hvar to przy założeniu, że na plażowanie wybierzecie się za miasto lub np. do Zavali (dla mnie nr 1 na Hvarze), ale za to macie gdzie wyjść wieczorem. Jeśli chcecie mieć blisko też na plaże - to Jelsa lub Stari Grad.
Pozdrawiam, my również ruszamy 1 września na Hvar Jeszcze 30 dni!!!

Dzięki KAALA Zdecydowanie należymy do typu zwiedzających!! Nie dla nas leżenie plackiem na plaży... Wybieramy się autkiem więc myślę, że pozostaje nam opcja samego miasta Hvar i ew. dojeżdżanie do zatoczek... Wszystko ma swoje plusy i minusy. Wiem, że jeżeli pojedziemy np. do Jelsy to będzie nam brakowało atrakcji, sklepików i konob... Lepiej chyba dojechać na plażę, niż wybierać się samochodem do konoby... W końcu każdy posiłek w konobie to kosztowanie miejscowych przysmaków od wina poczynając
A Wy gdzie będziecie stacjonować na Hvarze? Może się spotkamy na lawendowej wyspie

Akasza napisał(a):Dzięki KAALA Zdecydowanie należymy do typu zwiedzających!! Nie dla nas leżenie plackiem na plaży... Wybieramy się autkiem więc myślę, że pozostaje nam opcja samego miasta Hvar i ew. dojeżdżanie do zatoczek... Wszystko ma swoje plusy i minusy. Wiem, że jeżeli pojedziemy np. do Jelsy to będzie nam brakowało atrakcji, sklepików i konob... Lepiej chyba dojechać na plażę, niż wybierać się samochodem do konoby... W końcu każdy posiłek w konobie to kosztowanie miejscowych przysmaków od wina poczynając
A Wy gdzie będziecie stacjonować na Hvarze? Może się spotkamy na lawendowej wyspie

Zanim zdecydujecie się na m. Hvar, zastanówcie się, czy oby na pewno chcecie płacić jakieś 25-30 % więcej za kwatery, podobnie za żywność w sklepach i jedzenie w restauracjach, napoje w kafejkach itp.
Pozdrawiam

Zanim zdecydujecie się na m. Hvar, zastanówcie się, czy oby na pewno chcecie płacić jakieś 25-30 % więcej za kwatery, podobnie za żywność w sklepach i jedzenie w restauracjach, napoje w kafejkach itp.
Pozdrawiam

Czy ceny w samym mieście we wrześniu są aż takie wysokie? Powiem szczerze, że liczymy na to, że uda nam się znaleźć jakiś fajny apartament za max 25 Euro (za dwie osoby)... Myślisz Kasiu, że to wykonalne? Bo jeśli nie to chyba faktycznie musimy ponownie rozważyć opcję mniejszych miasteczek...

Akasza napisał(a):

Zanim zdecydujecie się na m. Hvar, zastanówcie się, czy oby na pewno chcecie płacić jakieś 25-30 % więcej za kwatery, podobnie za żywność w sklepach i jedzenie w restauracjach, napoje w kafejkach itp.
Pozdrawiam

Czy ceny w samym mieście we wrześniu są aż takie wysokie? Powiem szczerze, że liczymy na to, że uda nam się znaleźć jakiś fajny apartament za max 25 Euro (za dwie osoby)... Myślisz Kasiu, że to wykonalne? Bo jeśli nie to chyba faktycznie musimy ponownie rozważyć opcję mniejszych miasteczek...

W Hvarze zdecydowanie nie, nawet we wrześniu (zwłaszcza na początku).

Akasza napisał(a):A Wy gdzie będziecie stacjonować na Hvarze? Może się spotkamy na lawendowej wyspie

My jedziemy do Jelsy. Dwa lata temu byliśmy w Stari Gradzie. (w tym roku znowu nie udało się do Hvaru, ale następnym razem ). Jak najbardziej możemy się spotkać.

Jeśli chodzi o apartamenty, to nie pomogę, nie mam pojęcia, jakie moga być ceny. W samym Hvarze myślę, że 25 euro/2os. będzie mało (nie wiem, czy wogóle na całej wyspie to nie będzie za mało. Zależy jakie jest obłożenie w tym roku. Chyba od tego to zależy, jak nie ma ludzi to właściciele powinni zejść z cen, ale na Hvarze zawsze jest dużo turystów)
Wszystko zależy od lokalizacji. Ale jeśli jedziecie w ciemno, to warto pojechać i popytać.

Jeśli chodzi o ceny w sklepach, to w Konzumie czy w innym supermarkecie będzie chyba podobnie, czy to w Hvarze czy w Stari Gradzie. Ceny drinków wg mnie są podobne w Stari Gradzie i Hvarze (przynjmniej były 2 lata temu, napewno nie było różnicy w tej materii 30% Knajpki wszędzie są tanie i drogie).My jeździliśmy do Hvaru, ale niestety kierowca (nie ja ) pił soczki.
W Jelsie i Stari Gradzie też są konoby i knajpki - tylko, że mniej. Jeśli nie znajdziecie kwatery w Hvarze to może faktycznie Stari Grad, Jelsa (lub Vrboska - tam nie byłam, ale jest kilka relacji na forum z tej miejscowości i są podane ceny apartamentów - m.in. CinnamonGirl była w czerwcu.)


Pozdrawiam,

A.

PS.
Maslinko, zaśmiecam wątek prywatą, ale chyba możemy uznać, że na temat

KAALA napisał(a):

Akasza napisał(a):A Wy gdzie będziecie stacjonować na Hvarze? Może się spotkamy na lawendowej wyspie

Jeśli chodzi o ceny w sklepach, to w Konzumie czy w innym supermarkecie będzie chyba podobnie, czy to w Hvarze czy w Stari Gradzie. Ceny drinków wg mnie są podobne w Stari Gradzie i Hvarze (przynjmniej były 2 lata temu, napewno nie było różnicy w tej materii 30% Knajpki wszędzie są tanie i drogie).

Jest zdecydowana różnica.. nawet na kawie można zauważyć....8.00 kn a 12-15 kn za białą kawę to nie różnica? Piwo w kafejce 12-15 kn a 20 - 22 to nie róznica? 1,5 l wody mineralnej smakowej w markecie 9-10 a 12-13 na butelce to nie różnica? Jak się trafi kwatera dalej od centum (Vira np.), to do centrum raczej mimo wszystko spacerem trzeba, bo parkingi w Hvarze tylko płatne - 10 kn/h
Pozdrawiam

A jak duży (a może mały ) jest Stari Grad?
I jak przedstawia się tam sprawa z knajpkami?? Są jakieś grzechu warte?
Dla nas równie ważne jak przeżycia estetyczne są te kulinarne - w końcu nigdzie nie ma tak pysznych owoców morza jak w Cro

Akasza napisał(a):A jak duży (a może mały ) jest Stari Grad?
I jak przedstawia się tam sprawa z knajpkami?? Są jakieś grzechu warte?
Dla nas równie ważne jak przeżycia estetyczne są te kulinarne - w końcu nigdzie nie ma tak pysznych owoców morza jak w Cro

Fajnych knajp nie brak ani w Jelsie (Pelago, Napoleon, Arsenal), ani w Vrboskiej (przede wszystkim rewelacyjny Škojić), ani może nawet przede wszystkim w St.Gradzie (Pineta, Antika, Pharia, Eremitaž, Stari Mlin, Zvijezda mora i fajny lunchowy otwarty cały dzień Pit Stop.... - rozpisywałam się w temacie podlinkowanym przez Maslinkę); nocnych klubów rzeczywiście poza Hvarem trudno szukać (nie licząc Vertigo w Jelsie).

Muszę przyznać że mnie przekonałyście I coś mi się wydaje, że to właśnie Stari Grad będzie tym moim pierwszym portem na Hvarze Z pewnością zdam pełną relację przyrodniczo - widokowo - kulinarną Dzięki za podpowiedzi!! A będąc w Starym Gradzie na pewno odwiedzimy Kasię żeby podziękować za wszystkie pomocne linki i wypowiedzi na forum osobiście

No to i ja już jestem po wakacjach i myślę że mogę się jakoś wkupić