Klub Miłośników Wyspy Hvar

mariusz_77 napisał(a):

RONINEK napisał(a):Czy na prawdę nikt nie napisze, gdzie w okolicach Jelsa Vitarnija znajde samotne odludne zatoczki ??!
Zalezy mi bardzo zeby isć gdzies z psem w miare bezstresowo i nie przeszkadzac innym plazowiczom.
Bedę bardzo zobowiązany za wskazanie takich miejscowek i drogi do nich !
Wlasnie koncowka pakowania, jutro reszta i w drogę ! )

Albo blisko Jelsy albo dalej i odludnie z czworonogiem... zazwyczaj jest tak że plaże w okolicach miast nie są ciche i odludne i próżno tam takich szukać... trzeba sie wybrać dalej...

W tym roku, na przełomie lipca i sierpnia, w Zavali, oprócz plaży głównej, w każdej zatoczce ktoś był z psem, począwszy od sznaucerów o doga niemieckiego . Sprzeciwów nie było

Poztoj 150 km przed Splitem
Więc pisze
Nie pytam o typowe plaze przy Jelsie gdzie mozna isc z psem
Pytam o jakies odludzie zeby isc z psiakiem, skalki, zatoczki itp gdzie malo ludzi sie zapuszcza

RONINEK napisał(a):Poztoj 150 km przed Splitem
Więc pisze
Nie pytam o typowe plaze przy Jelsie gdzie mozna isc z psem
Pytam o jakies odludzie zeby isc z psiakiem, skalki, zatoczki itp gdzie malo ludzi sie zapuszcza

Zazdroszczę postoju przed Splitem
na Hvarze byłem na trzech plażach zupełnie sam ( i pewnie nikomu by tam pies nie przeszkadzał )
w Ivan Dolac jest plaża dla psów oznaczona, na Żuticy przychodziły dwie panie z owczarkiem (ja osobiście nie jestem zwolennikiem kąpieli psów pomiędzy dzieciakami ale nie protestowałem )
A prywatnych skałek i zatoczek na Hvarze na pewno Ci nie zabraknie.

Potwierdzam, że w tym roku na plażach w Zavali, na przełomie lipca i sierpnia, psów było jak... psów. W większości małe, ale był też seter i dog. Nie widziałam, żeby ktoś protestował.

p.s. mimo szczytu sezonu znaleźliśmy w samej Zavali "własną" minizatoczkę (tylko raz była zajęta). Miejsca na dwie maty (pod warunkiem, że jedna może być zalana) plus dodatkowe miejsce na półce w cieniu (dla psa idealnie). Od innych plaż oddzielają wysoko wcięte w morze skały. W takim miejscu pies na pewno nikomu by nie przeszkadzał. Myślę, że w innych miejscowościach da się podobne miejsca znaleźć.

poludnica napisał(a):p.s. mimo szczytu sezonu znaleźliśmy w samej Zavali "własną" minizatoczkę (tylko raz była zajęta). Miejsca na dwie maty (pod warunkiem, że jedna może być zalana) plus dodatkowe miejsce na półce w cieniu (dla psa idealnie). Od innych plaż oddzielają wysoko wcięte w morze skały. W takim miejscu pies na pewno nikomu by nie przeszkadzał. Myślę, że w innych miejscowościach da się podobne miejsca znaleźć.

Własnie jutro z rana myslimy pojechac do Zavali na caly dzien plazowac. Jeden Polak doradził mi wlasnie Zavale.
Gdzie konkretnie tam szukac takich mini plazyczek ??
Wjechac do Zavali czy udac sie gdzies obok ??
Bardzo prosze o bardziej szczegolowe namiary.
Pozdrawiam.
P.s. Hvar jest piękny !

"Nasza" minizatoczka to była ta na lewo (stojąc przodem do morza) od zejścia z górnej Zavali stromą drogą wzdłuż winnicy. Nie ma do niej zejścia, trzeba przejść przez inną plażę (jak dla mnie dość zatłoczoną) obok, ale widać ją z góry. Obok są skałki, z których moje dziecko lubiło skakać. Uprzedzam jednak, że to naprawdę maleństwo, jak był odrobinę większy wiatr, to miejsce było już tylko na półce, bo wtedy fale zalewały nawet jedną matę. W naszym przypadku się sprawdzała, bo nigdy nie zdarzało się, żeby cała nasza trójka była jednocześnie na brzegu. Szukając podobnych miejsc, musisz po prostu przejść się całym nadbrzeżem, to samo w innych miejscowościach. Hvar jest wyjątkowo piękny, choć jak dla mnie w szczycie sezonu jednak ciut za dużo ludzi...

Jestem w szoku jak widzę tylu turystów w tym roku na Hvarze. W porównaniu z zeszłym rokiem jest nas tutaj zdecydowanie więcej. Po raz pierwszy od 6 lat musieliśmy zarezerwować sobie na dzisiaj stolik w Obali.

Basik_63 napisał(a):Jestem w szoku jak widzę tylu turystów w tym roku na Hvarze. W porównaniu z zeszłym rokiem jest nas tutaj zdecydowanie więcej. Po raz pierwszy od 6 lat musieliśmy zarezerwować sobie na dzisiaj stolik w Obali.

ciekawy jestem czy we wrześniu też będą takie tłumy... ... może Basik też nam zarezerwujecie na 2 wrzesnia??

Pozdrawiam i miłego wypoczynku

Mariusz,trzeci raz Hvar ? i to już we wrześniu? zazdroszczę

andeo napisał(a):Mariusz,trzeci raz Hvar ? i to już we wrześniu? zazdroszczę

a no tak wyszło... przed pierwszym razem twierdziłem że nigdy nie jeżdżę dwa razy w to samo miejsce... po pierwszym razie na Hvarze stwierdziliśmy że RACZEJ nie... lecz był i drugi raz z 2 dzieci, po którym stwierdziliśmy że trzeci raz to już na pewno nie... ale cóż okazało się że zabieramy dzieci i rodziców i jaazda...
przynajmniej będzie z kim dzieciaki zostawić i wyjść wieczorkiem na romantyczną kolację ... chyba to przeważyło.... ale tak na prawdę to Hvar nas wciągnął bez dwóch zdań

Pozdrawiam

mariusz77 napisał(a): przed pierwszym razem twierdziłem że nigdy nie jeżdżę dwa razy w to samo miejsce... po pierwszym razie na Hvarze stwierdziliśmy że RACZEJ nie... lecz był i drugi raz z 2 dzieci, po którym stwierdziliśmy że trzeci raz to już na pewno nie

Mamy podobną sytuację , po dwukrotnym Hvarze wstępnie robimy przymiarkę do Korculi (2017) , ale Hvar cały czas chodzi mi po głowie.
...jakoś nic mnie nie przekonuje po Zavali

Pozdrav

cos w tej Zavali jest, ze jak raz się pojedzie to człowiek wsiąka i nic mu się nie podoba tylko ta Zavala....)
Ale może więcej nie piszmy bo co roku będzie więcej zakręconych Zavalą i pozajmuja nam nasze ulubione miejscówy

Chodzi mi po głowie Hvar,oj chodzi Nastawiam się na kolejny rok ze znajomymi,którzy pierwszy raz Powiedzcie mi prawde o tych drogach okrutnych Czy to prawda jest prawdziwa,że takie przepaści i wąskie drogi Mam lęk wysokości Znajomi w życiu po górach nie jeżdzili Byłam na Peljasaću,tam ok,bez strachu.Czy na Hvarze jest podobnie czy jednak góry wieksze i drogi niebezpieczniejsze niż na półwyspie?

poludnica napisał(a):"Nasza" minizatoczka to była ta na lewo (stojąc przodem do morza) od zejścia z górnej Zavali stromą drogą wzdłuż winnicy. Nie ma do niej zejścia, trzeba przejść przez inną plażę (jak dla mnie dość zatłoczoną) obok, ale widać ją z góry. Obok są skałki, z których moje dziecko lubiło skakać. Uprzedzam jednak, że to naprawdę maleństwo, jak był odrobinę większy wiatr, to miejsce było już tylko na półce, bo wtedy fale zalewały nawet jedną matę. W naszym przypadku się sprawdzała, bo nigdy nie zdarzało się, żeby cała nasza trójka była jednocześnie na brzegu. Szukając podobnych miejsc, musisz po prostu przejść się całym nadbrzeżem, to samo w innych miejscowościach. Hvar jest wyjątkowo piękny, choć jak dla mnie w szczycie sezonu jednak ciut za dużo ludzi...

Jutro mykamy do Zavali zaraz po śniadańku z Jelsy.
Trzeba wstać skoro świt, czy normalnie około 10 wystarczy że się tam będzie ?
Gdzie zaparkować auto ?
Oprócz plaż jest coś w Zavali lub okolicach co warto zobaczyć ? Obiadek, lody gdzie zjeść ?
\Będę zobowiązany za info

Pozdr. z Vitarniji