Klub Miłośników Wyspy Hvar

Lidia K napisał(a):
Może inni również wkleiliby linki do swoich relacji z Hvaru, powstała by w tym temacie taka mała "biblioteka" Oczywiście pod opieką wspaniałej gospodyni tego wątku Maslinki, która mogłaby je zebrać i powklejać np do swojego pierwszego postu

O i ja ten pomysł popieram

W tym roku wybieram się TUTAJ na robinsonadę
Po wyprawie zdam relację i mam nadzieję przystąpić do Klubu Miłośników Hvaru

Tymona napisał(a):

Lidia K napisał(a):
Może inni również wkleiliby linki do swoich relacji z Hvaru, powstała by w tym temacie taka mała "biblioteka" Oczywiście pod opieką wspaniałej gospodyni tego wątku Maslinki, która mogłaby je zebrać i powklejać np do swojego pierwszego postu

O i ja ten pomysł popieram

Z pewnością byłoby to duże ułatwienie dla aktualnych i potencjamych klubowiczów. Od jakiegoś czasu przymierzałam się do zrobienia spisu treści do moich relacji, jak już to będzie gotowe, to wrzucę tu linki dotyczące Hvaru

Witajcie Śledzę wątek od poczatku, ale mój słabiutki domowy net nie jest w stanie mi zapewnić komfortu oglądania obfitości pięknych fot.

W odpowiedzi na to:

Lidia K napisał(a):Może inni również wkleiliby linki do swoich relacji z Hvaru, powstała by w tym temacie taka mała "biblioteka"

Nasza (wiolak3 i moja) Balkan Express cz.1 - nieudolna jeszcze relacja sprzed stu laty (2005) Gdzieś właśnie w tym miejscu się zaczyna. Taka namiastka Hvaru wówczas była, ale wiem, że kiedyś tam wrócę Swoją drogą ciekawa jestem czy taki kemp w Milnej jeszcze istnieje i co się tam zmieniło

Jak znajdę kiedyś czas na rozrywkowe siedzenie przed kompem, to powrzucam trochę fot z tamtych czasów. Ale nie obiecuję, kiedy to się stanie (proszę o przyjęcie do klubu na kredyt )

PS Moja cicha prośba taka ogólna - jeśli byłoby to możliwe, dałoby się wklejać foty jak najlżejsze? Ale to jak widzę przede wszystkim mój problem, więc już nie marudzę. Pozdrawiam Was serdecznie!

Lidia K napisał(a):Może inni również wkleiliby linki do swoich relacji z Hvaru, powstała by w tym temacie taka mała "biblioteka" Oczywiście pod opieką wspaniałej gospodyni tego wątku Maslinki, która mogłaby je zebrać i powklejać np do swojego pierwszego postu
Kulki

Lidio, bardzo fajny pomysł Jak najbardziej popieram i chętnie będę pełnić "honory domu" kompletując naszą "hvarską bibliotekę" Dołączam się do apelu Lidii: wklejajcie proszę linki do swoich relacji.
Bardzo się cieszę, że wszyscy tak aktywnie i twórczo rozbudowują ten wątek Naprawdę nie spodziewałam się, że spotka się on z tak dużym zainteresowaniem.

shtriga napisał(a):
Jak znajdę kiedyś czas na rozrywkowe siedzenie przed kompem, to powrzucam trochę fot z tamtych czasów. Ale nie obiecuję, kiedy to się stanie (proszę o przyjęcie do klubu na kredyt )

Shtrigo, jesteś oczywiście przyjęta i to wcale nie na kredyt.
Dzięki za przypomnienie Balkan Expressu cz.1, to świetna relacja

maslinka napisał(a): Dołączam się do apelu Lidii: wklejajcie proszę linki do swoich relacji.

OK. To przyjmijcie moje hvarskie trzy grosze

Do pierwszego postu tego wątku wrzuciłam już pierwszą porcję linków. "Hvarska biblioteka" zaczyna działać
Autorów relacji, których jeszcze nie umieściłam, proszę o wyrozumiałość i przypomnienie mi ("podlinkowanie") swoich opisów lawendowej wyspy.
Dzięki i miłego czytania

Teraz z coś zupełnie innej beczki a mianowicie mam pytanie: Czy ktoś był może na campingu Jurjevac w Starim Gradzie Znalazłam na forum tylko szczątkowe informacje na temat tego campu. Wiem, że jest położony jakieś 200 metrów od morza i o 10 minut spacerkiem od centrum miasta. Strona campingu jest słaba i nie ma tam praktycznie żadnych zdjęć. Może ktoś z Was dysponuje fotkami albo potrafi napisać coś na temat plaży przy campie
Będę wdzięczna za odpowiedź. Zastanawiam się, czy w tym roku znowu zatrzymać się na campingu Grebisce (Jelsa), czy też spróbować czegoś innego. A po wczytaniu się w relację Bubera zaczęły mnie kusić starogradzkie knajpki
Pozdrawiam

Agnieszko, znowu nie pamiętam nazwy ale to chyba ten kamp. Spaliśmy jedną noc nawet nie rozkładając namiotu tylko na karimatach pod drzewami od razu po przyjeździe pierwszy raz na Hvar. Bardzo duży, sporo droższy niż te mniejsze przydomowe (w 2001, nie wiem jak teraz), ale przynajmniej nie buliliśmy za namiot. Plaża nie wiem jaka bo rano nie poszliśmy nad morze tylko pojechaliśmy od razu za tunel, ale widziałem że ludzie chodzili na plażę. Knajpki w Starigradzie oczywiście obowiązkowo wieczorem zaliczone

Dzięki, Kamil. Jak bardzo duży i dosyć drogi, to chyba jednak zostaniemy przy "Grebisce". Zresztą pewnie okaże się na miejscu

Agnieszko, o warunkach na campie niestety nic Ci nie powiem... Za każdym razem, wpadając do miasteczka, przejeżdzaliśmy obok, dojeżdżając do nabrzeża, by tam zostawić autko. Jak przez mgłę pamiętam tylko ogrodzenie, a za nim namioty pod drzewami. Cień więc jest , ale z plażą tuz przy samym campie raczej nieszczególnie... W każdym bądź razie najblizsza woda jest... dokładnie w rejonie przystani, gdzie cumują wycieczkowe statki. Nie sądzę, żeby taka "plaża" mogła Ci odpowiadać , ale Kasia pewnie podpowie, gdzie mieszkańcy campu muszą dojść, żeby znależć jakieś sensowne miejsce plażowo-kąpielowe (bo niewątpliwie takie gdzieś musi być - a nie tylko beton przy portowym nabrzeżu).
Na mapce masz zaznaczoną lokalizację kampingu, a fotki pokazują, jak wyglądają okolice tej najbliższej wody... Ale lokalizacja - ze względu na te knajpki - wręcz wyśmienita. Pewnie dla tej atmosfery i dla samego miasteczka, które darzę wielkim sentymentem, osobiście pewnie bym się jednak zatrzymała na tym kempingu na jakieś dwie nocki , nawet jeśi z plażowania w tym czasie byłyby nici.

maslinka napisał(a): Zastanawiam się, czy w tym roku znowu zatrzymać się na campingu Grebisce (Jelsa), czy też spróbować czegoś innego. A po wczytaniu się w relację Bubera zaczęły mnie kusić starogradzkie knajpki
Pozdrawiam

Maslinko czy mogłabyś napisać coś więcej o odczuciach z pobytu na campie Grebisce ?
Czy w lipcu był na nim duży tłok ? Czy na parceli zmieści się duży namiot + auto i pawilon ?
Może masz i mogłabyś wkleić zdjęcia (takie od kuchni) samego campu ?

Jeśli ktoś inny z forum był tam, to również bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam

Danusiu, dzięki za informacje i za mapkę z zaznaczonym campingiem. Faktycznie bliskość "klimatycznych" knajpek jest kusząca

Tomcroek, byliśmy na Grebisce w lipcu 2007 roku i nie było tłoku. Camping jest całkowicie zacieniony, podzielony na dwie części. Pierwsza to miejsca ułożone "tarasowo", więc jest trochę pod górkę, ale minimalnie. Druga część campingu jest położona na płaskim terenie pod niskim sklepieniem z winorośli, co sprawia wrażenie przebywania w szklarni - z tego powodu (oraz ze względu na poczucie prywatności) wybraliśmy tarasy.
My zajmowaliśmy taki taras w 3 namioty (byliśmy 6-osobową ekipą), z tym, że nasze samochody stały tuż obok, więc nie było problemów z sięganiem po różne rzeczy (uważam, że auto na campingu jest jak szafa )
Nie była to jednak typowa parcelka. Parcele są chyba różnej wielkości i wydaje mi się, że powinieneś się zmieścić z namiotem, autem i pawilonem. Może spróbuj napisać do nich maila; obsługa jest bardzo miła i włada kilkoma językami, więc na pewno pomoże.
Pewnie znasz stronkę campu, ale na wszelki wypadek:
http://grebisce.hr/flashOK.html

Zdjęć z samego campingu nie posiadam poza zdjęciami toalet, które są właściwie fotkami Roksy, ale myślę, że się nie obrazi, jak je tu wkleję w końcu to "ku pomocy"
Moim zdaniem pomieszczenia sanitarne dużo mówią o campingu. Ja osobiście zawsze od kontroli toalet uzależniam, czy zostajemy w danym miejscu czy nie A więc owe fotki:









To chyba najważniejsze informacje o campingu. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to pytaj

Dla jeszcze lepszego samopoczucia , dedykuję wszystkim hvaromaniakom najpiękniejsze ...

Przypominam wszystkim hvaromaniakom o zamieszczaniu tu linków do swoich relacji, w których opisali wyspę lawendy. I zapraszam na pierwszą stronę tego wątku do "hvarskiej biblioteki"