Klub Miłośników Wyspy Brač

gusia-s napisał(a):Ktoś coś poczuł? https://slobodnadalmacija.hr/dalmacija/ ... ca-i-solte

Ja nic na Brač

Trochę za bardzo jak dla mnie. Kilkanaście sekund? Fajnie się wspomina ale trochę strachu było. Nic się nie przewracało nawet wino w kielichu na trasie bez szkód ale jednak to nieprzyjemna przygoda. Auto z Abycar bez szkód na szczęscie

Wypożyczamy małą łodke w Breli. Chcemy plynac na Brac. Co polecaci do zobaczenia w ciagu 4h biora pod uwage lodke 5hp?

polibud napisał(a):Wypożyczamy małą łodke w Breli. Chcemy plynac na Brac. Co polecaci do zobaczenia w ciagu 4h biora pod uwage lodke 5hp?

Taką łódką to popływaj wzdłuż brzegu a nie na wyspę.

beatabm napisał(a):

polibud napisał(a):Wypożyczamy małą łodke w Breli. Chcemy plynac na Brac. Co polecaci do zobaczenia w ciagu 4h biora pod uwage lodke 5hp?

Taką łódką to popływaj wzdłuż brzegu a nie na wyspę.

Też bym się nie odważyła...ale może ktoś ma doświadczenie i wie co robi.
Z Breli najblizej masz Sumartin albo Povlję, co tam można zobaczyć ciekawego wyczytasz w klubie miłośników Povlji i relacjach z Brač, których mnóstwo jest. Ja osobiście wybrałabym Povlję

Edit: my w tym roku pływaliśmy łódką z 53hp (info od męża) i ja bym się tym w życiu nie odważyła płynąć na drugą stronę kanału. Pływaliśmy wzdłuż wybrzeża wyspy.

polibud napisał(a):Wypożyczamy małą łodke w Breli. Chcemy plynac na Brac. Co polecaci do zobaczenia w ciagu 4h biorą pod uwage lodke 5hp?

Wybij sobie to z głowy i tak jak inni radzą ... wzdłuż brzegu jedynie. Pomijając kwestie niskiej mocy silnika nie masz uprawnień aby tyle oddalać się od linii brzegowej, gdybyś miał to domniemuje nie wynajmowałbyś takiej łupiny.

10 dni w Postirze znowu zaliczone
Woda ciepła ale mega syfiasta, takiej ilości śmieci nie pamiętam, sami Chorwaci byli zniesmaczeni.
Dodatkowo jarmarczne dmuchańce obok plaży Mala Lozna zniszczyły widoczek na zachód.
Niestety robię przerwę od Braci czy Chorwacji całkiem. Powód - popłynęli z cenami, już pomijam wzrost ceny gałki loda od 8 kuna w 2018 do 10 kuna w 2019 (żebym nie był małostkowy bo gałka jak dwie w Polsce), ale wszystko wyraźnie zdrożało.
Prawda jest taka, że tańsza jest już Hiszpania łącznie z Wyspami Kanaryjskimi. Największa wiocha to ceny napojów w restauracjach, niemal 20 kuna za 0,25 coli dla dziecka zakrawa na żart. Chorwaci ze Splitu, z którymi rozmawiałem, sami stwierdzili, że ludzi jest mniej i będzie jeszcze mniej, bo ceny są z kosmosu. Pierwszy raz, a byłem w Chorwacji 8 razy, widziałem w środku dnia pustki na promie do Supetaru - było jeszcze wolnych miejsc na 30-40 aut, na autostradzie też wyraźnie mniej aut i to nie tylko moja obserwacja, ale też innych znajomych, którzy w tym roku odwiedzili Chorwację !!
Pomyślałem sobie - jest gdzieś granica pazerności i chyba właśnie Chorwaci ją przekroczyli, zapewne pod dyktando Niemców i Skandynawów. Szkoda, bo dla samych Chorwatów nie żyjących z turystyki, jak i dla turystów z krajów takich jak Polska, zrobiło się po prostu na "niefajnie". Wypożyczanie sprzętu sobie odpuściłem, przywiozłem własnego SUP-a z Polski, a znajomi ponton. Sorki za gorzki koment, ale piszę jak czuję.
Na koniec fotka z ukochanej (póki co) Postiry.

P.S. Diesel w przeliczeniu na złotówki 5,90 - 6,00 za 1 litr. W tej hejtowanej Słowacji wyszło 5,30 zł za 1 litr.

joso79 napisał(a):

beatabm napisał(a):

polibud napisał(a):Wypożyczamy małą łodke w Breli. Chcemy plynac na Brac. Co polecaci do zobaczenia w ciagu 4h biora pod uwage lodke 5hp?

Taką łódką to popływaj wzdłuż brzegu a nie na wyspę.

Też bym się nie odważyła...ale może ktoś ma doświadczenie i wie co robi.
Z Breli najblizej masz Sumartin albo Povlję, co tam można zobaczyć ciekawego wyczytasz w klubie miłośników Povlji i relacjach z Brač, których mnóstwo jest. Ja osobiście wybrałabym Povlję

Edit: my w tym roku pływaliśmy łódką z 53hp (info od męża) i ja bym się tym w życiu nie odważyła płynąć na drugą stronę kanału. Pływaliśmy wzdłuż wybrzeża wyspy.

......w sumie to tylko 4,7 km w najwęższym miejscu; gdyby nie wiało, ,a woda była jak tafla, to może się udać, wszak sam pływałem na drugą stronę Kanału Hvarskiego na desce, a tych co tak robią teraz ,jest coraz więcej . Ale czy to rozsądne....?




,

azymut38 napisał(a): Woda ciepła ale mega syfiasta, takiej ilości śmieci nie pamiętam, sami Chorwaci byli zniesmaczeni...

Czyli widzieli że jest brudno więc zamiast się zniesmaczać mogli po prostu posprzątać. W końcu żyją dzięki turystom i w ich interesie jest utrzymać otoczenie w należytym porządku. Ostatnio to oni są zazwyczaj zniesmaczeni albo zaskoczeni.

Niestety, niektóre zatoki mają tendencje do zbierania śmieci nanoszonych przez przez morze więc to nie jest tak, że zostawili je turyści na konkretnej plaży. Sami Chorwaci też nie należą do czyścioszków, wywożą swoje śmieci po lasach, zrzucając z drogi w dół.
Turysta nie wywalił lodówki, pralki czy starego mebla przecież albo opakowań po sprzęcie elektronicznym a jest tego pełno. W niektórych zatokach zalega mnóstwo śmieci tzw. lekkich - pianki montażowe, styropiany, folie, butelki plastikowe, pojedyncze klapki - w większości to nie są śmieci turystów.

nosz a ja mam juz rezerwacje na przyszły rok .z cenami to juz pokazali w 2018 na ile ich stac a nas troche mniej.trzeba brać na Brać co mozna z domu.no ale lodów nie wezme.gdzie te mega gały z poprzednich lat?!szkoda wielka szkoda jeszcze troche i chorwaci popłyną niestety

sopot7 napisał(a):nosz a ja mam juz rezerwacje na przyszły rok .z cenami to juz pokazali w 2018 na ile ich stac a nas troche mniej.trzeba brać na Brać co mozna z domu.no ale lodów nie wezme.gdzie te mega gały z poprzednich lat?!szkoda wielka szkoda jeszcze troche i chorwaci popłyną niestety

My stacjonowaliśmy w okolicy Sumartinu i w kawiarni przy plaży ceny wyglądały tak jak w roku ubiegłym:
Kugla (podwójna ) - 7Kn
Biała kawa z ekspresu - 11Kn
Lane Karlovacko - 18Kn
Natomiast w kawiarni obok Karlovacko od ubiegłego sezonu zdrożało o 5Kn z 15 na 20Kn
W Sumartnie gałka lodów 8-9Kn - podwójną
W Milnej zapłaciłem 10Kn za gałkę - pojedynczą

Nasz gospodarz stwierdził że w tym roku bardzo mało Polaków, my też zauważyliśmy że było mniej aut na polskich rejestracjach niż w poprzednich latach.
W drodze powrotnej odwiedziliśmy naszych wcześniejszych gospodarzy w Poljicy koło Trogiru i oni mówili ze tam Polacy są w większości

Nigdy w sumie nie narzekałem na ceny bo traktowałem to zawsze jako element urlopu ale dochodzi do tego, że porządny apartament w Chorwacji na 10 dni bez wyżywienia, codzienne kupowanie tego co na śniadania potrzebne i obiad w konobie w Povlji gdzie nie wydajemy pieniędzy na byle pierdoły to koszt praktycznie Turcji czy Grecji All. Naturalnie do tego dodaję jeszcze dojazd i całe koszty z nim związane, dwa noclegi na trasie w tamtą stronę i w drodze powrotnej. Nigdy nie oszczędzam ale bez względu gdzie nie byłbym - Zaostrog, Srima, Gradac, Povlja to po powrocie kiedy sumuje wydatki wychodzi mi 6-8 tys. zł.
Napisałem wczoraj do jednej willi w Bratusiu co by klepnąć miejscówkę na przyszły rok to kolo be zastanowienia podał 100 E. Miejscówka ok, na samej plaży ale same apartamenty dupy nie urywają standardem. Nie odpisałem bo mam na oku lepsze lokalizacje ale faktycznie, nie wiem czy nie polecę do Turcji, Grecji czy Sardynię dopuszczając się tym samym zdrady Chorwacji. Ja rozumiem, że dużo ludzi tam jeździ, lubię ten kraj ale pisałem to już dawno - poprzewracało im się pod kopułami.

Elo czy za prom na brać płacimy za samochód i osoby w nim jadące?

Tak. ZA samochód i każdą osobę z osobna, na dziecko są zniżki.