Maslinka, tylko tym razem dajcie znać wcześniej gdzie polecicie do CRO, żebyśmy znowu się nie minęli o kilkanaście godzin na jakiejś plaży...
Ja jeszcze nie wiem gdzie, ale chyba znowu ku Makarskiej, bo mam porachunki w tych okolicach i "zaległości".
I przypuszczam, że na jakiejś wyspie w drodze na Peljesać moja noga stanie.
Pozdr.