No to po kolei:
- osjann - tak to jest to samo miejsce;
- wojstar - no to szkoda, że o tym Dalmatino nie wiedziałem, bo wymienianie gotówki, to niepotrzebny kłopot i koszty;
- qra69 - plaża Skvar to w centrum Orebiću. Za dużo ludzi i za blisko wszędzie jak dla mnie. Że niby kilometr to dużo? No, co kto lubi. My chodziliśmy pieszo na wszystkie plaże w Orebiću. Czasem nawet 1.5-2 km. Poza miejscowość to już autem. Orebić to nie jest duża miejscowość. Raczej mała. Jeszcze mniejsza to już byłaby chyba wioska (cichutka, spokojna, bez deptaka, itp.). Mój nastolatek w Orebiću się nie nudził (wieczorne spacery kilometrami lubi, bo zawsze wynajdę najdalszą pizzerię, albo lodziarnię
), ale w jeszcze mniejszej miejscowości mógłby być z nim problem. Trpanj jest podobnym miasteczkiem, ale od strony lądu, no i prom duży pływa. Dużo aut w miasteczku, a plaże o wiele gorsze.
empire13 - oczywiście, że na Korćulę warto przeznaczyć więcej niż kilka godzin, ale urlop ma swoje granice: mój to 10 noclegów w Orebiću i 1 w Sarajewie, a miejsc do zwiedzania masa, no i plaża codziennie obowiązkowa. No bo po to jadę nad morze przecież. Ale każdy zwiedza i wypoczywa jak mu jest lepiej i wygodniej. Każdy po swojemu. I tak powinno być! Mnie z Orebiću na Korćuli bez samochodu było wygodniej. Tobie z Lumbardy pewno lepiej było dojechać autem.
A jakie miejsca zdążyłem odwiedzić i co o nich sądzę?
- Orebić - baza wypadowa. Dobre miejsce na bazę i wieczorne spacery po deptaku, wino na tarasie z pięknym widokiem na morze, góry i Korćulę, pizze w Dardin i LaCasa, codzienne lody w Oaza, klasztor Franciszkanów z wędrówką dookoła miasteczka, drzewa migdałowe i granatowe, plaża Główna (sporo ludzi, kamyki, blisko, więc plan na szybko), Trstenica (mniej ludzi, FKK, żwirek, "otwarte morze"), Ostróda (pusto, żwirek i piasek, płaskie dno, daleko od bazy, więc plan na długo, najlepsza w Orebić, widok na Korćulę);
- Korćula - must be!, wyższe ceny, niepowtarzalny klimat, trudno o restaurację otwartą przed 18-stą;
- Dubrovnik - must be!, dużo wyższe ceny, stare miasto, super lody przy głównej bramie, trudno o parking, a jeśli jest to 40 pln/h, wjazd autem na górę Srd (jak ktoś nie mieszka na co dzień w górach, to lepiej, żeby sobie auto odpuścił), cudowny widok przy zachodzie słońca, temat Dubrovnika to oddzielna sprawa,
- Ston - ładne zamki i mur,
- Punkt widokowy nad Viganj - jak ktoś nie może chodzić po górach, to z auta sobie fotki zrobi,
- wejście na Sv. Ilja - widok zapiera dech, super, polecam wejście od klasztoru o 6-tej rano (chłodno i w cieniu), zejście jak kto chce (szlak na wschód stromy i wąski, pilnować znaków, bo można się zgubić na końskich ścieżkach), nie pominąć przejścia ze szczytu na punkt z którego widać cały Orebić,
- Loviśte - fajne urokliwe, zwłaszcza wieczorem, miasteczko, ale plaże takie sobie. Lody od dziewczyny z seledynowym wózkiem jednak lepsze niż te z Oazy,
- Plaża Salpa za Dubą Peljesaćką - najlepsza plaża tych wakacji. Mało ludzi, okrągłe kamienie, słońce w plecy i widok na góry Makarskiej. Trudno auto zaparkować w oliwkach. Dalej jest plaża Jezero, jeszcze lepsza, ale odchody łosi? i mało cienia, FKK.
- Plaża Divna przed Dubą - może i ładna, ale tłum ludzi. Przereklamowana.
- Plaża Ovrata w Pustupie - kamyki, mało ludzi, a obok na skałach, zupełnie pusto, jeżowce, super widok na cały Orebić i Sv. Ilja.
- nocleg u Svena - czysto, nowocześnie, wszędzie blisko (chociaż qra69 może uważać, że daleko i dla niej są apartamenty bliżej morza, ale wtedy widoki nie są takie ładne), parking, brama, dla chętnych grill. Polecam.