Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

Cześć wszystkim, mam pytanko do Was na temat miejscówki Aparments Vuletić & Camp Mario w Orebiciu. Myślę czy nie jechać tam z żonka i dwójką dzieciaków w te wakacje. Czy mogę Was prosić o jakiekolwiek informacje czy nie natnę się tam na jakieś niemiłe niespodzianki i czy spokojnie mogę rezerwować apartman i wpłacać zaliczkę. Dodam że swego czasu byłem już z żonką w Bibinje i teraz chcemy pokazać HR młodzieży i najlepiej od tej najlepszej peljesackiej strony

Mam pytanie do Cromaniaków: czy ktoś jechał teraz do Cro po wprowadzeniu "paszportu"? jak to wygląda obecnie?

dziękuję bardzo i pozdrav

Hej,
07.07 jadę w swoją pierwszą podroż do Chorwacji na Korcule, w związku z tym mam nietypowe pytanie.
Jak kupić bilet na prom w Orebić.
Wiem, że jest możliwość online, ale nie wiem, na Którą przyjadę.

Czy jak podjadę na drogę dojazdową do promu, to jest tam jakiś parking, aby wyjść i kupić bilet. Czy stanąć w kolejce aut do promu i ktoś do mnie podejdzie.

Wiem, że może dla niektórych to są banalne pytania, ale to jest moja pierwsza przeprawa promowa, w ogóle.

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Anna83

Ustawiasz się w kolejce do wjazdu na prom (kieruje ruchem miły Pan), idziesz do budki kupić bilet i oczekujesz na prom.

Anna83, wygląda to tak:



W nawigacji wpisujesz:

ul. Bana Josipa Jelačića 36, 20250, Orebić, Chorwacja

Gdy będziesz miała chwilę do startu promu, to niedaleko od punktu zakupu biletów jest Crocantino - polecam kawę z baklavą, a nieco dalej cukiernia Oaza (ta sama ulica) - polecam dobre lody

Dziekuję za odpowiedź.

Dziekuję za zdjęcie.

Raczej nie bedzie problemu, aby zostawić auto na chwilkę w kolejce i wyskoczyć kupić bilet. W sezonie raczej trochę postoję w korku do promu.

Anna83 napisał(a):Dziekuję za zdjęcie.

Raczej nie bedzie problemu, aby zostawić auto na chwilkę w kolejce i wyskoczyć kupić bilet. W sezonie raczej trochę postoję w korku do promu.

W kolejce czekasz już aż do załadunku promu. Ta kolejka do tego czasu się nie ruszy. I normą jest ustawienie się w niej, a potem spacer po bilety, jakieś szybkie zakupy.

Flayszakal napisał(a):

Anna83 napisał(a):Dziekuję za zdjęcie.

Raczej nie bedzie problemu, aby zostawić auto na chwilkę w kolejce i wyskoczyć kupić bilet. W sezonie raczej trochę postoję w korku do promu.

W kolejce czekasz już aż do załadunku promu. Ta kolejka do tego czasu się nie ruszy. I normą jest ustawienie się w niej, a potem spacer po bilety, jakieś szybkie zakupy.

Potwierdzam. Spokojnie możesz kupić bilety na prom, zjeść smaczne lody w Oazie albo jakieś jadło w "La Casa"

Dziękuję wszystkim za odpowiedź.

Przygotowując się do kulinarnego ogarnięcia Pelješca - mam pytanie do osób które odwiedziły konoby typu Domanoeta w Janjinie. Nasz rodzina to 2 osoby dorosłe i siedmiolatek - który niestety na widok wszelakich przedstawicieli morskiej fauny dostaje długich zębów czy w przybytkach tego typu można znaleźć, bo ja wiem - kurczaka na ten przykład ? I druga sprawa - aż ślinka leci na widok Waszych zdjęć pek wszelakich - jagnięcina, ośmiornica itd. Czy takie dania są przygotowywane tylko dla większych grup czy w parze tez można się takim czymś uraczyć?

Jesteśmy od niedzieli w Żuljanie. Mam pytanie do osób, które plażowały w zatoczkach po prawej stronie w kierunku Trstenika. Jak do czorta się tam dostać ?
Spędziliśmy dziś 45 min w poszukiwaniu dojścia do którejkolwiek z zatoczek. Stawaliśmy w różnych miejscach, w takich bez samochodów i takich z kilkoma samochodami. Schodziliśmy kilka razy, raz już z całym majdanem i dzieciakami, bo wydawało się, że to już "to" zejście. Ale nie ! Po 45 min w 34C spasowaliśmy i pojechaliśmy do Boraka. Jedyna zatoczka z półkami skalnymi, która chyba była w zasięgu dostępności, była zajęta przez parę nietekstylnych, więc nie chcieliśmy im przeszkadzać. Była jedna cudna zatoczka, taka większa, gdzie było trochę ludzi, ale po zejściu maksymalnie w dół okazało się, że tam się schodzi na linach, jak na Giewoncie łańcuchy! Nie wiem, czy wszyscy tam dostają się od strony wody, czy jak?

A, jeszcze przy okazji spytam o plażę bodajże Zaglavicę, na takim cypelku przed Trstenikiem, jadąc od Żuljany. Zagadaliśmy dziś kelnera w Trsteniku i twierdził, że samochodem nie poleca, że tylko 4x4 albo rower, albo motor, albo od wody najlepiej. Faktycznie się nie da ? Na mapie droga jest, z góry wygląda w większości na piaskowo-szutrową.

Niestety większość zatoczek dostępnych jest tylko od strony wody. Polecam fajną plażę przed Trstenikiem, trzeba zjechać jak do winiarni i skręcic przed. Na dole jest mini bar, za tym podjechać jeszcze kawałek. Płytko, kamyczki i fajne zejście. Jeszcze dalej jest domek i tam jest kilka mini plaż. My plywamy pontonem, nie wiem jak tam z dojazdem samochodem. W tamtym roku widziałam tam dwa auta lokalsów więc pewnie jakoś się da.