Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

lukasq@o2.pl napisał(a):

draggho napisał(a):Ja właśnie rozpoczynam ostatni dzień pobytu na ukochanym półwyspie, jutro wyjazd.

Udało mi się również wczoraj zdobyć kilka ciekawych win, jak wrócę to się podzielę wrażeniami, bo jest czym.

A tymczasem miłego pobytu dla tych, którzy zostają albo przyjeżdżają

Czekamy na rekomendację fajnych win. Przyda się na za rok

zerknij na kilka moich postów odnośnie win sprzed kilku tygodni i kilka z 2019. Wspomniałem o większościwiniarnii w obrębie półwyspu i Korculi które warto odwiedzić.
Podsumowując flagowe winiarnie które oferują wina w rozsądnych cenach:

Kiridžija ( Potomie ) najlepszy Dingać na półwyspie jaki udało mi się dostać w 2019r.
Vina Vukas ( Ston)
wine Špaleta ( Kuna ) jeden z lepszych Plavac Mali (Plavac Mali Selekcija) rocznik '15 bije na głowę większość win z regionu
Vinarija Bura-Mrgudic ( Potomie )
Vinery Grk ( Lumbarda , Korcula )
Vinery Popic ( Lumbarda, Korcula )

I te mniej znane oferujące super wina z nieco wyższej półki cenowej:

Ivan Milos ( Ston ) mój faworyt i jego flagowe wino Stagnum
Korta Katarina ( Orebic )
Grgić Winery ( Trstenic )

Celowo ominąłem tu duże produkcyjne winiarnie jak Pošip Cara, Madirazza, Skaramuca . Wszystkie ww. produkują nie więcej niż 20 tys butelek rocznie

kiepuczi napisał(a):

lukasq@o2.pl napisał(a):

draggho napisał(a):Ja właśnie rozpoczynam ostatni dzień pobytu na ukochanym półwyspie, jutro wyjazd.

Udało mi się również wczoraj zdobyć kilka ciekawych win, jak wrócę to się podzielę wrażeniami, bo jest czym.

A tymczasem miłego pobytu dla tych, którzy zostają albo przyjeżdżają

Czekamy na rekomendację fajnych win. Przyda się na za rok

zerknij na kilka moich postów odnośnie win sprzed kilku tygodni i kilka z 2019. Wspomniałem o większościwiniarnii w obrębie półwyspu i Korculi które warto odwiedzić.
Podsumowując flagowe winiarnie które oferują wina w rozsądnych cenach:

Kiridžija ( Potomie ) najlepszy Dingać na półwyspie jaki udało mi się dostać w 2019r.
Vina Vukas ( Ston)
wine Špaleta ( Kuna ) jeden z lepszych Plavac Mali (Plavac Mali Selekcija) rocznik '15 bije na głowę większość win z regionu
Vinarija Bura-Mrgudic ( Potomie )
Vinery Grk ( Lumbarda , Korcula )
Vinery Popic ( Lumbarda, Korcula )

I te mniej znane oferujące super wina z nieco wyższej półki cenowej:

Ivan Milos ( Ston ) mój faworyt i jego flagowe wino Stagnum
Korta Katarina ( Orebic )
Grgić Winery ( Trstenic )

Celowo ominąłem tu duże produkcyjne winiarnie jak Pošip Cara, Madirazza, Skaramuca . Wszystkie ww. produkują nie więcej niż 20 tys butelek rocznie

Twoje rady były oczywiście nieocenione i nimi się mocno kierowałem, ale zrobiłem również mały eksperyment

draggho napisał(a):Twoje rady były oczywiście nieocenione i nimi się mocno kierowałem, ale zrobiłem również mały eksperyment

czekamy na twoje recenzje, oraz wymianę opinii i doświadczeń.

Raport z Borka, w pierwszym tygodniu po rozpoczęcou roku szkolnego w HR. Borek odbity jak Zaolzie- 80 procent Polaków, Czechów znacznie mniej. Co najmiej cztery rejestracje z okolic Cieszyna i my z Bielska. W Dalmatinskiej Kucy u Braenowicza gęsto słychać polszczyznę, komplet stolików zajęty. Wieczór, +26, bezchmurne niebo i ta ośmiornica Viki z Plavacem . Czego chcieć więcej?

Kris napisał(a):Raport z Borka, w pierwszym tygodniu po rozpoczęcou roku szkolnego w HR. Borek odbity jak Zaolzie- 80 procent Polaków, Czechów znacznie mniej. Co najmiej cztery rejestracje z okolic Cieszyna i my z Bielska. W Dalmatinskiej Kucy u Braenowicza gęsto słychać polszczyznę, komplet stolików zajęty. Wieczór, +26, bezchmurne niebo i ta ośmiornica Viki z Plavacem . Czego chcieć więcej?

W zasadzie to tylko tego co by chwila trwała wiecznie
zazdroszczę

potwierdzam ośmiornica bardzo dobra

draggho napisał(a):

kiepuczi napisał(a):

lukasq@o2.pl napisał(a):

draggho napisał(a):Ja właśnie rozpoczynam ostatni dzień pobytu na ukochanym półwyspie, jutro wyjazd.

Udało mi się również wczoraj zdobyć kilka ciekawych win, jak wrócę to się podzielę wrażeniami, bo jest czym.

A tymczasem miłego pobytu dla tych, którzy zostają albo przyjeżdżają

Czekamy na rekomendację fajnych win. Przyda się na za rok

zerknij na kilka moich postów odnośnie win sprzed kilku tygodni i kilka z 2019. Wspomniałem o większościwiniarnii w obrębie półwyspu i Korculi które warto odwiedzić.
Podsumowując flagowe winiarnie które oferują wina w rozsądnych cenach:

Kiridžija ( Potomie ) najlepszy Dingać na półwyspie jaki udało mi się dostać w 2019r.
Vina Vukas ( Ston)
wine Špaleta ( Kuna ) jeden z lepszych Plavac Mali (Plavac Mali Selekcija) rocznik '15 bije na głowę większość win z regionu
Vinarija Bura-Mrgudic ( Potomie )
Vinery Grk ( Lumbarda , Korcula )
Vinery Popic ( Lumbarda, Korcula )

I te mniej znane oferujące super wina z nieco wyższej półki cenowej:

Ivan Milos ( Ston ) mój faworyt i jego flagowe wino Stagnum
Korta Katarina ( Orebic )
Grgić Winery ( Trstenic )

Celowo ominąłem tu duże produkcyjne winiarnie jak Pošip Cara, Madirazza, Skaramuca . Wszystkie ww. produkują nie więcej niż 20 tys butelek rocznie

Twoje rady były oczywiście nieocenione i nimi się mocno kierowałem, ale zrobiłem również mały eksperyment

Jakie ceny tych win ? tak pytam orientacyjnie...

witam wszystkich miłośników półwyspu bardzo serdecznie!
Chciałbym zapytać jak wygląda aktualna sytuacja na Peljesacu? Czy liczba turystów znacząco zmalała?
Czy plaża Mokalo jest mocno oblegana? W niedzielę melduję sie na miejscu więc jakby ktoś przebywał
w tym samym terminie to jest to świetna okazja to wypicia wspólnego piwka

Haweł napisał(a):

draggho napisał(a):

kiepuczi napisał(a):

lukasq@o2.pl napisał(a):

draggho napisał(a):Ja właśnie rozpoczynam ostatni dzień pobytu na ukochanym półwyspie, jutro wyjazd.

Udało mi się również wczoraj zdobyć kilka ciekawych win, jak wrócę to się podzielę wrażeniami, bo jest czym.

A tymczasem miłego pobytu dla tych, którzy zostają albo przyjeżdżają

Czekamy na rekomendację fajnych win. Przyda się na za rok

zerknij na kilka moich postów odnośnie win sprzed kilku tygodni i kilka z 2019. Wspomniałem o większościwiniarnii w obrębie półwyspu i Korculi które warto odwiedzić.
Podsumowując flagowe winiarnie które oferują wina w rozsądnych cenach:

Kiridžija ( Potomie ) najlepszy Dingać na półwyspie jaki udało mi się dostać w 2019r.
Vina Vukas ( Ston)
wine Špaleta ( Kuna ) jeden z lepszych Plavac Mali (Plavac Mali Selekcija) rocznik '15 bije na głowę większość win z regionu
Vinarija Bura-Mrgudic ( Potomie )
Vinery Grk ( Lumbarda , Korcula )
Vinery Popic ( Lumbarda, Korcula )

I te mniej znane oferujące super wina z nieco wyższej półki cenowej:

Ivan Milos ( Ston ) mój faworyt i jego flagowe wino Stagnum
Korta Katarina ( Orebic )
Grgić Winery ( Trstenic )

Celowo ominąłem tu duże produkcyjne winiarnie jak Pošip Cara, Madirazza, Skaramuca . Wszystkie ww. produkują nie więcej niż 20 tys butelek rocznie

Twoje rady były oczywiście nieocenione i nimi się mocno kierowałem, ale zrobiłem również mały eksperyment

Jakie ceny tych win ? tak pytam orientacyjnie...

Te pierwsze winiarnie jak Spaleta, Kiridžija , Vukas, a także z Korculi Popic czy Grk ferują wina w normalnych cenac. Plavac Mali w Spalecie 50 kun podobnie za Roso a Plavac Mali Selekcija 100 HRK, w Kiridžija zapłacimy 40-50 kun, za wspomniane wieloszczepowe wino Tajano w Kiridžija 60 Kun, Dingac o ile mnie pamięć nie myli 140 kun. Podobnie na Korculi wina premium jak Grk u Popic to 100 kun, w winiarni GRk 80 kun za Plavac i Grk.
Ivan Milos , Korta Katarina czy winiarnia słynnego amerykańskiego winiarza Grgić to wyższa półka cenowa. Flagowe wino Stagnum z winiarni Miloś to ok € 40, poza tym Miloś oferuje też świetne różowe wino i super oliwę BIO. Plavac Mali z Korta Katarina to €22 ale już inne beczkowane wina to przedział € 40- €160. Białe odmiany win w winiarni Grgić (bo z tego słynie) jak Grk i Posip to w granicach 100-150 HRK. Ale muszę powiedzieć że winiarnia Popic i Grk nie odstępują jakością winom Grgić. Tak samo jak wino Miloś w granicach €38-42 nie ustępuje droższym beczkowanym winom z Korta Katarina. Wspomniane Stagnum Milosa to z kolei najbardziej pełny z super wykończeniem Plavac jaki kosztowałem.
Mam nadzieję że pomogłem, polecam odwiedzić 2-3 winiarnie z pierwszej listy i 1 z drugiej , najwięcej o winach z miłą degustacją dowiecie się odwiedzając rodzinną winiarnię Spaleta w Kunie oraz winiarnię Ivana Miloś z Ston. Jak wam się uda spotkać osobiście Ivana który często tam obsługuje klientów to macie szczęście dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy o jego winach. Ivan wystawia swoje wina i oliwę na konkursach na całym świecie i wygrywa medale, biegle mówi po ang. W Spalecie spotkacie zazwyczaj zawsze panią Renatę, skosztujecie domowej produkcji konfitur z fig, pigwy, czy pomarańczy, nalewek Mirto czy z fig, oraz oczywiście super win. Pragnę przypomnieć ze Spaleta Plavac Mali Selekcija to jest moje ulubione wino do przechowywania w domowej piwniczce, super się przechowuje a jeszcze lepiej smakuje po 1-2 latach od zakupu. Zawsze przywożę przynajmniej 2 kartony tego wina i tym sposobem przez ostatnie kilak lat uzbierała się całkiem pokazna kolekcja, A te wino można przechowywać do 10 lat jeśli ma się warunki. Pozdrówcie panią Renatę ode mnie jak będziecie.
A i do winiarni starajcie się nie jezdzić w szczycie sezonu w Poniedziałki, ponieważ pracują do pozna w Niedzielę właścicieli nie spotkacie w Poniedziałki. Tak jest np w winiarni Popić która jest zamknięta w ogóle i tylko co najwyżej osoba pilnująca sprzeda wam butelkę wina i do widzenia.

Bardzo dziekuje za tak obszerne informacje...Pzdr.

Haweł napisał(a):Bardzo dziekuje za tak obszerne informacje...Pzdr.

Proszę bardzo.

Może kilak słów od siebie gdzie się wybrać i dlaczego tu a nie tam. Nie bójcie się jezdzić nawet do tych droższych winiarni. Ja też tak myślałem zaczynając swoją pasję z winami że wchodząc do winiarni uważanej za drogą wyjdę na laika, zakręcę się na pięcie, wystraszę cen i wyjdę. W przeciwieństwie np do Włoch degustacje w Chorwacji zazwyczaj nic nie kosztują, chyba że zamówimy sobie poszerzoną degustację ( taką zamówicie w Spalecie, Vukas, u Milosia czy winiarniach na Korculi ) ale liczy się przede wszystkim rozmowa o winie, i klimat winnicy. Komercyjne winnice jak Matuśko czy Skaramuca nam tych wrażeń nie dostarczą. Oczywiście jeśli wiemy co nieco o winach i umiemy je degustować to już mamy pierwszy plus na wejście. Poza tym każda winiarnia ma w swojej ofercie jakieś podstawowe gatunki win i każda nawet jedna butelka będzie wspaniała pamiątką z wakacji. A pozniej mamy takich butelek kilka i możemy pochwalić się znajomym jakimi to jesteśmy znawcami win Wezmy pod uwagę ze np amerykanie przylatują do Dubrownika samolotem, pokręca się tu i tam i też nie wynoszą kartonami win, zazwyczaj kończą na poszerzonej degustacji na miejscu albo z jedną butelką do hotelu.

Dzieki,po 5 latach przerwy w wyjazdach do Chorwacji,do ktorej jezdzilem z zona i synem przez 15 lat,to bardzo cenne informacje,a dlatego tez,ze najdalej jezdzilismy w ostatnim czasie na wyspe Brac do Supetar...wielkie dzieki za info...pzdr.

Niestety np. u Grgića nie oferują degustacji przed zakupem. Z własnej opinii o jego winach, (co potwierdziło kilka innych osób) mogę powiedzieć, że jak na amerykańską szkołę przystało: na pierwszym miejscu marketing, na drugim cena, a na trzecim jakość.
Wina od Spalety są naprawdę dobre i poza tym inne smakołyki jak skórki od pomarańczy czy prażone migdały są tam rewelacyjne.

W tym roku jednak Dingac od naszego gospodarza w Borku i Plavac od tej babki w dużej białej willi po prawej przy wjeździe do Borka nie miały sobie równych w tych przedziałach cenowych - oczywiście wedle mojej opinii.

W samym Borku wielu gospodarzy ma swoje wina i sprzedaje, a czasem oczywiście podrzuca butelki swoim gościom. Wina w większości niereklamowane robione z pasji, tradycji rodzinnej dla gości, rodziny, etc...

AdamBeata napisał(a):Niestety np. u Grgića nie oferują degustacji przed zakupem. Z własnej opinii o jego winach, (co potwierdziło kilka innych osób)

też tak słyszałem, ale nie wiem czy robię takie dobre wrażenie czy mam szczęści bo w ubiegłym roku trafiłem na panią co zaproponowała mi degustację win Grgić, co prawda na szybko ale czasami tak jest. W tym roku na Sardynii też byłem w kilku winiarniach w których kupowałem wino w ciemno , a na drugi dzień wracałem by dokupić jeszcze. Tak czy inaczej jakpisałem wcześniej po białe Grk udał bym się na Korculę osobiście niż płacił za nazwisko w butelce.

AdamBeata napisał(a):W samym Borku wielu gospodarzy ma swoje wina i sprzedaje, a czasem oczywiście podrzuca butelki swoim gościom. Wina w większości niereklamowane robione z pasji, tradycji rodzinnej dla gości, rodziny, etc...

Nie można się nie zgodzić, przewagą często winiarni takich jak Miloś jest tylko to że stać ich na nowe beczki z dobrego dębu, czasami mają lepsze warunki na przechowywanie wina dlatego oferują nam zacne roczniki 2007 etc. co wpływa na cenę, pozniej niestety jadą na opinii jednego wina i podnoszą cenę całego asortymentu. Podczas gdy wszystkie rodzinne winiarnie z Borak trzymają ten sam poziom, wszystkie są poprawne i zarówno smaczne. Otoczka i kultura tego wszystkiego co dotyczy wina też jest ważna dlatego polecam gorąco wizytę u rodzimego winiarza w winnicy.

Ja osobiście po wielu wakacjach w Borku jestem w stanie, jak na moje amatorskie podniebienie, wyczuć różnicę w smaku tych samych win u jednego gospodarza w zależności od pogody jaka towarzyszyła danemu sezonowi. Nasz gospodarz swojego czasu miał Plavac, który tylko do gotowania bym użył i sam twierdził że tamtego roku wino bez szału. Innego roku było znowu wybitnie dobre.

Beczki - no cóż, niektórzy reklamują wina jako "Barrique" gdzie leżakowało w tanio kupionych i mocno "zużytych" beczkach po whisky albo po prostu kilka sezonów beczka oddawała swoje "dobra" i wtedy dopis na etykiecie mimo że nie oddaje w zupełności aromatu beczki, dodaje za to drugie tyle do ceny.

Niestety z winem jest tak, że dopóki nie wypijesz to się nie przekonasz i chwała tym wszystkim za to że umożliwiają nam te degustacje.

Wbrew pozorom duże winiarnie nie zawsze robią przemysłową berbeluchę dla mas bo w tym roku w Madirazzy próbowałem Dingaca w półlitrowej całej czarnej butelce bez etykiety za 120kn (stoi na górze prawie przy samych kasach) - rocznik 2007 Barrique (jak to pani powiedziała: special edition) i to była jak dla mnie petarda. Wytrawna Marastina (ta z zieloną etykietą za 60kn) delikatnie schłodzona po domowej kolacji z owoców morza dopełniała esencji półwyspu lepiej niż nie jeden domowy Rukatac.

Ja z kolei latami wierny borakowemu Plavacowi od Niko Kresalji bo miał zawsze bardziej pełny bukiet dzięki specjalnej procedurze wykorzystującej częściowo grona ze zboczy Dingača, w tym roku zachwyciłem się zeszłorocznym Plavacem od Žužula z Potomje. Ma sklep i magazyn dogodny dla przemykających tylko główną drogą Peljesacza bo jest po lewej stronie jadąc do Orebiča, jakieś 50 m za stacją benzynową. Czerwona markiza, zielone drzwi i i butelka z kieliszkiem na żółtym tle. Jure Žužul znacznie poprawił procedurę ojca i muszę przyznać że idzie w bardzo dobrym kierunku. Oczywiście do Kiridžiji mu jeszcze brakuje ale i ceny nie te. Jure to kawał chłopa ale o gołebim sercu .