Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

...czasami w życiu popełnia się błędy, faktycznie szkoda. Jednak odległość oraz wykonywany zawód ma ogromne znaczenie. Kto z nas może sobie pozwolić na pracę zdalną? R.M. jest w zupełnie innej sytuacji.

Mnie jeszcze pesel nie wkurza, a na pewno nie na tyle żeby o tym myśleć. Na pracę zdalną szans w moim przypadku brak. Ale za kiedyś? Za czas jakiś? Nie wykluczam, choć przy całym umiłowaniu piękna tej okolicy R.M. jednak zdecydowanie wolę gdy moje oczy cieszy widok Adriatyku

Póki co 1 sierpnia ruszam na Peljesac, do Borje oczywiście. Mój mąż już tam od prawie tygodnia buduje nowe włości. I wkurza mnie codziennymi fotkami

budek napisał(a):

Rich napisał(a):

budek napisał(a):Mam prośbę dla Cromaniaków, którzy w tym roku odwiedzą Peljesac i konobę Panorama w Kućiste Orebić (a ja niestety nie mogę) aby odwiedzili i pozdrowili od Krzyśka i Marzenki rodzinę właścicieli Jurkowiczów szczególnie Petara i Żaklinę. Dla tych co nie znają miejsca jest to najlepsza widokowa restauracyjna miejscówka z najlepszym domowym regionalnym jedzeniem, z której często również korzysta też Robert M. czy Karol S. z Familiady.

mówisz o tej knajpie w podgorje? mam w planach ja odwiedzić w tym roku to postaram się przekazać

Restauracja znajduje się po drodze z Orebića do Kućiste . Sprawdziłem w google maps i rzeczywiście jest to Podgorje (Zukovac-Bilopolje, 20250, Podgorje konoba Panorama). Polecam szczególnie dania z ośmiornicą (sałatka z octopusa miodzio) i jagnięciną w tle. Koniecznie pozdrów całą familię Jurkoviczów z Marią, Petarem i Żakliną i oczywiście koniecznie babcię i dziadka.
Na półwyspie polecam również odwiedzić konobę u szwagra Petara w Loviśte, który jest przyjacielem Roberta M. można zjeść u niego jedne z najlepszych owoców morza (chociaż nie najtańszych). Uprzedzam nie wchodzić z nim w politykę bo przegadacie żarło.

Jeżeli hobotnica tak dobra jak opisujesz to na 100procent tam bede, słyszałem ze wcześniej trzeba zadzwonić jak chcesz zjeść:( choc nie wiem czy to prawda? Właścicieli od Ciebie Pozdrowie
U Gorana w Loviste jest bardzo klimatycznie, tez moge polecić ta knajpę-jedna z moich ulubionych , jest droga mówiąc wprost, choc słyszałem ze palmy pierwszeństwa w okolicy nie ma w kazdym razie autentyczna do bolu
Ja moge polecić Breanowica w Dingacu, ile razy tam jadłem zawsze było w porządku. Podobnie jak Antunowic w kunie, tylko tam trzeba zadzwonić i się umówić na kolacje, często kupuje u niego pomidory bo ma obłędne, a niestety mimo poszukiwań to w okolicy nie znalazłem żadnego straganu z lokalnymi warzywami czy owocami, raz jak bylem w Orebicu to kupiłem ale były takie sobie(wiadomo ), pewnie w tym roku tez będziemy celować w stragany po drodze i ew. w Zulianie

Cieszę się, że odwiedzisz moich przyjaciół choć dziwi mnie konieczność wcześniejszej rezerwacji w Panoramie. Zawsze była oblegana a obecnie wątpię o nadmiar gości w dobie świrusa. Zazdraszczam ale za tydzień odwiedzę peljeskie konoby. PS W kunie najlepszy ser i wiszące szynki.

Dajcie znać jak wygląda dojazd na Peljesac (Austria-Słowenia-Chorwacja). Mam jeszcze trochę czasu, ale informacji nigdy za wiele.
R.M. dobrze poszło

budek napisał(a):Cieszę się, że odwiedzisz moich przyjaciół choć dziwi mnie konieczność wcześniejszej rezerwacji w Panoramie. Zawsze była oblegana a obecnie wątpię o nadmiar gości w dobie świrusa. Zazdraszczam ale za tydzień odwiedzę peljeskie konoby. PS W kunie najlepszy ser i wiszące szynki.

Trzeba rezerwować telefonicznie dania spod peki bo inaczej upijesz się winkiem czekając aż się ugotuje lub upiecze. Ewentualnie zarezerwować osobiście i pojechać do Viganij, na cypel pokibicować kiterom a potem wrócić na ucztę.

Kris napisał(a):

budek napisał(a):Cieszę się, że odwiedzisz moich przyjaciół choć dziwi mnie konieczność wcześniejszej rezerwacji w Panoramie. Zawsze była oblegana a obecnie wątpię o nadmiar gości w dobie świrusa. Zazdraszczam ale za tydzień odwiedzę peljeskie konoby. PS W kunie najlepszy ser i wiszące szynki.

Trzeba rezerwować telefonicznie dania spod peki bo inaczej upijesz się winkiem czekając aż się ugotuje lub upiecze. Ewentualnie zarezerwować osobiście i pojechać do Viganij, na cypel pokibicować kiterom a potem wrócić na ucztę.

I właśnie dlatego należy złożyć wizytę bez wstępnych rezerwacji aby upajać się nektarem Bahusa a potem jeśli głowa cała można coś przekąsić.

majeczka napisał(a):...czasami w życiu popełnia się błędy, faktycznie szkoda. Jednak odległość oraz wykonywany zawód ma ogromne znaczenie. Kto z nas może sobie pozwolić na pracę zdalną? R.M. jest w zupełnie innej sytuacji.

Toż mi z ust wyjęłaś tłumaczenie dlaczego nie. Jednak w dobie resetu myślę coraz poważniej o miejscówce, w której nie muszę się martwić o zakup węgla, drewna, gazu aby jakoś przejść przez okres zimowy. Nie muszę wysłuchiwać utyskiwań dziecka, dlaczego się urodziło w tak szarym miejscu. Nie muszę organizować kilka razy w roku tripów wyjazdowych dla umęczonej pracą ukochanej.

i to jest pomysł ,
własne 4 katy w takich okolicznościach przyrody ehhh tylko gdzie zacząć , maklerzy międzynarodowi maja, ze tak powiem, ceny turystyczne, które jak dla mnie sa nie do zaakceptowania

budek napisał(a):...wysłuchiwać utyskiwań dziecka, dlaczego się urodziło w tak szarym miejscu. Nie muszę organizować kilka razy w roku tripów wyjazdowych dla umęczonej pracą ukochanej.

jprld...

Aldonka napisał(a):Mnie jeszcze pesel nie wkurza, a na pewno nie na tyle żeby o tym myśleć. Na pracę zdalną szans w moim przypadku brak. Ale za kiedyś? Za czas jakiś? Nie wykluczam, choć przy całym umiłowaniu piękna tej okolicy R.M. jednak zdecydowanie wolę gdy moje oczy cieszy widok Adriatyku

Póki co 1 sierpnia ruszam na Peljesac, do Borje oczywiście. Mój mąż już tam od prawie tygodnia buduje nowe włości. I wkurza mnie codziennymi fotkami

czyli już sobie letni domek szykujesz

A kto w tym roku do Borak Dingac sie wybiera ? My sie chyba z nim przeprosimy po 4 latach niebytnosci

Ja, ale dopiero od 29 sierpnia.

Kris napisał(a):Ja, ale dopiero od 29 sierpnia.

No czesc Krzysiek , znowu do Sarki ? Niestety Hanija w naszym terminie zajeta ☹️

No to Robercik się aktywizuje .
Zatunelowy Peljesac jeszcze nie odkryty. Czekamy.