Klub Miłośników Półwyspu Pelješac

dzięki, uzbroję się w cierpliwość

Jeżeli podałaś termin masz go zaklepanego. Ja też już zaklepałem w Boraku na 2019. Czekamy do listopada:)

ufff, dzięki

simonka napisał(a):Witam,
już dawno nie było mnie na forum...
Mam pytanie do tych, którzy mieli przyjemność korzystać z agencji turystycznej Sarki. Zarezerwowałam dom Hanjia w Boraku na na lipiec 2019 i Sarka nie chciała zaliczki, napisała,że w listopadzie wyśle umowę z aktualnymi cenami. Nigdzie nie znalazłam złego słowa o tej agencji, ale nie czuje się pewnie nie wysyłając zaliczki Czy to norma?
pozdrawiam

Witaj
Nie masz nie o co martwić. Ja byłem w sierpniu w domu Hanija, też rezerwowany przez agencje Sarka
Wstępne zapytanie pisałem też we wrześniu,gdzie podałem termin rezerwacji.
Dostałem odpowiedź ,że wszystkie formalności są dopinane w listopadzie. I tak się stało , w listopadzie była przesłana umowa oraz dane do przelewu zaliczki.
Co do domu Hanija wszystko jest ok. Gospodyni bardzo uprzejma i pomocna. Jedynie co ,to komunikacja z nią jest utrudniona. Angielski nie wchodzi w grę. Ale bez obaw da się na około wszystko dogadać. Jej syn bardzo pomocny, ale też nie zna angielskiego. Ale było zabawnie jak mu moja żona pokazywała ,że będziemy chować klucz pod wycieraczkę w dniu wyjazdu( klucze też w dniu przyjazdu na nas czekały pod wycieraczką)

zabekrafal napisał(a): Jej syn bardzo pomocny, chodziarz też nie zna angielskiego.

O kur*wa

Korzeniowskiego do tego nie mieszaj

Sorry za OT, ale mnie rozbawiło...

Marsallah napisał(a):

zabekrafal napisał(a): Jej syn bardzo pomocny, chodziarz też nie zna angielskiego.

O kur*wa

Korzeniowskiego do tego nie mieszaj

Sorry za OT, ale mnie rozbawiło...

Dzięki za szybką interwencję. Rzeczywiście Roberta Korzeniowskiego tam nie było.

ZABEKRAFAL Dzięki za rozjaśnienie sytuacji!
Coś czytałam o braku okien (tylko okiennice) w apartamencie 1 w poprzednich latach, czy to faktycznie się zmieniło? Ostatnio podobno wietrznie jest w Chorwacji, a nie chciała bym żeby nam talerze ze stołu zwiewało .

simonka napisał(a):ZABEKRAFAL Dzięki za rozjaśnienie sytuacji!
Coś czytałam o braku okien (tylko okiennice) w apartamencie 1 w poprzednich latach, czy to faktycznie się zmieniło? Ostatnio podobno wietrznie jest w Chorwacji, a nie chciała bym żeby nam talerze ze stołu zwiewało .

My mieliśmy apartament nr 3. O ile dobrze pamiętam ( nie był to element , który jakoś szczególnie skupił moją uwagę), były normalne okna oraz zewnętrzne okiennice. Jak w jest w jedynce to nie powiem, bo nie byłem. My mieliśmy cały czas otwarte okno balkonowe, a ewentualne przeciągi regulowaliśmy oknami w pokojach. Mieliśmy tylko jeden taki dzień, że z pięknej słonecznej pogody zrobiło się mało ciekawie. Zerwał się porywisty wiatr i wtedy rzeczywiście wszystko latało po tarasie i w kuchni. Na koniec przyszła burza, a wieczorkiem już spokój.

A właściwie co tam okna nocowało się już w Robinsonadach na Hvarze, bez prądu i ciepłej wody i było super, bo nad samym morzem. Dla mnie priorytetem jest bliskość morza i w miarę dzikie miejsce. Niestety muszę iść na kompromisy, bo nie jeżdżę sama. 8-10 osób a każdy ma inne potrzeby . Byle do lipca.....

simonka napisał(a):A właściwie co tam okna nocowało się już w Robinsonadach na Hvarze, bez prądu i ciepłej wody i było super, bo nad samym morzem. Dla mnie priorytetem jest bliskość morza i w miarę dzikie miejsce. Niestety muszę iść na kompromisy, bo nie jeżdżę sama. 8-10 osób a każdy ma inne potrzeby . Byle do lipca.....

Do morza bliżej się już nie da. Na pewno będziecie zadowoleni, a do lipca szybko zleci
.

To prawda ,o oknach pisali daawno temu Czesi na swoim forum,ale to musialo byc 10 lat temu..
Jak rezerwowalam Hanije to tez sie na to natknelam i nieco zdziwilam,ale wszysko bylo na ,miejscu dom ,okna ,drzwi..
W Haniji bylismy 7 lat temu (od tej pory Robinsonada na Hvarze ) i ciekawa jestem czy w srodku cos zostalo zmienione ,odnowione bo juz wtedy widac bylo brak jakichkolwiek nawet bierzacych inwestycji ,porzadku tez nie zastalismy. Na zdjeciach agencji Hanija wyglada nadal tak jak wtedy.. Nie pisze zeby zniechecic ,po prostu jestem ciekawa.Nie mielismy zadnych problemow ani z agencja ani z synem gospodyni.Dom polozony cudnie,Borak boski ..milego wypoczynku.

A i bylismy w tym najwiekszym apartamencie ,nr 1 bodajze.

Domy nad samym morzem i w spokojnych miejscowościach są droższe niż w głębi lądu (porównując cenę do standardu). Właściciele nie muszą kusić dodatkowo turystów i tak mają pełne obłożenie . Miejsce jest ich atutem. A te, które mają wyższy standard nie zachęcają raczej ceną zwykłych zjadaczy chleba . My też zazwyczaj Robinsonady na Hvarze, ale tym razem to ukłon w stronę naszych przyjaciół i chęć zmiany, ale pewnie nie na długo... Pewnie wrócimy do naszej ulubionej zatoki: Toraca (zawsze tam wracamy...)

..nawet bierzacych inwestycji.. [quote][/quote]

biezacych oczywiscie ,nie bierzacych (ale wstyd ,nie mam wymowki:nie pilam ,wyspalam sie)

no litości...
Problem to miał Kowalewski jak się przejęzyczył )))))

O Jezu,wlasnie obejrzalam na you tube
Lepiej sie nie zamsylac i byc na biezaco